Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Przed dietą dużo jadłas słodyczy i fast foodow?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
do kawy zawsze jakiś batonik (z 2 kawy dziennie pije), zamiast wody często Cola lub Fanta i w weekendy często na obiad zamawialiśmy Maka (od kiedy Uber dowozi to była zguba nasza).
no i nic nie cwiczylam...
no i nic nie cwiczylam...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
To w sumie sporo, no i brak ruchu.
Fajnie, ze Ci tak dobrze idzie.
Mi niby waga spada (ale bardzo powoli!), ale nie widzę w lusterku żadnych efektów i to jest bardzo demotywujące.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, zdjęcia robisz? Bo w lustrze ciężko zobaczyć.
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, ale wiesz ze do zdjecia mozesz sie tak ustawic, ze bedzie cie polowe mniej?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, ale w lustrze nie zobaczysz zmian. Bo widzisz się codziennie.
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nie szkoda Wam?
Ja też siebie nie lubię na zdjęciach. Szczególnie takich z życia codziennego.
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
gdyby mi było szkoda, to bym robiła...
a mnie bardziej zdjęcia dolują i wnerwiają niż to warte...
a mnie bardziej zdjęcia dolują i wnerwiają niż to warte...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A pomyśl sobie, że umierasz jutro, potrącona przez samochód, a Twoje dzieci nie mają nawet jednego wspólnego zdjęcia, żeby pamiętać mamę.
A tak pominąwszy czarne myśli, to mega gratuluję osiągnięcia!
Ze mną jest dramat w tym Niemczech, ale psychicznie nie uniosę jeszcze odchudzania, bo i tak mi ciężko. Będzie trzeba zaraz po powrocie. A odżywiam się naprawdę beznadziejnie, więc już na pewno wróciłam do wagi sprzed pudełek (widzę też niestety po ciuchach). To niesamowite, jak mi zawsze łatwo te kilogramy przychodzą, jak tylko na chwilę odpuszczę...
A tak pominąwszy czarne myśli, to mega gratuluję osiągnięcia!
Ze mną jest dramat w tym Niemczech, ale psychicznie nie uniosę jeszcze odchudzania, bo i tak mi ciężko. Będzie trzeba zaraz po powrocie. A odżywiam się naprawdę beznadziejnie, więc już na pewno wróciłam do wagi sprzed pudełek (widzę też niestety po ciuchach). To niesamowite, jak mi zawsze łatwo te kilogramy przychodzą, jak tylko na chwilę odpuszczę...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna, ja mam dokładnie takie myśli jak Ty. Te zdjęcia są tak cenną pamiątką. Nie robię ich dla siebie. Przecież dla dzieci zawsze będziemy piękne
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
no to mają 5 zdjęć. nie zmieniam się jakoś bardzo, żeby uaktualniać co miesiąc
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości