Ile kosztuje życie...

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16651
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 10 lis 2019, 15:06

Katherina, jasne, chciałam tylko pokazać, że też nie robię zakupów bezrefleksyjnie.

Awatar użytkownika
Katherina
Posty: 31059
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:15

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Katherina » 10 lis 2019, 15:07

Sofii pisze:
10 lis 2019, 15:06
Katherina, jasne, chciałam tylko pokazać, że też nie robię zakupów bezrefleksyjnie.
Ale ja Cię o bezrefleksyjność nie podejrzewam absolutnie.

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 10 lis 2019, 15:13

Przecież tu nie chodzi o prześciganie się kto mniej. Każdy ma inna dietę, inne przyzwyczajenia, inne możliwości. Normalne 🙂 przecież to ze ktoś jest zdziwiony kwota czy zawartością koszyka, nie znaczy ze wyraża krytykę.

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 10 lis 2019, 15:24

Aurinko pisze:Itzal piszesz o diecie warzywnej a jak przedstawiłaś menu to dla mnie tam jest mało warzyw. Wręcz gdybym miała zastąpić wszystko tylko warzywami to musiałabym ich mieć naprawdę duzo i bardzo urozmaicone. Z tego co pamietam to np u Ciebie jest jeden rodzaj warzywa i np kasza. Dla mnie dieta warzywna kojarzy się z taka ilością i urozmaiceniem jak przedstawia czasem np Sofii
Ok
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15995
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 10 lis 2019, 15:31

Sofii myślę że oszczędności znajdziesz tylko musisz przeanalizować co kupujesz. Uważam, że przy twoich chłopakach takie 2000 zł, to będzie normalna kwota.
Ja, tak jak Katherina kupuję owoce sezonowe. Staram się też na bieżąco wykorzystywać co mam w zamrażarce/ szafkach i pod to planować obiad.

Skoro wiesz co lubią chłopcy i pod nich gotujesz, to może zaplanuj 2-3 dni do przodu i zrób listę zakupów? Dla mnie było zgubne wymyślanie co kupię dopiero w drodze do sklepu. Zgubne też było nadmierne korzystanie z promocji.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

farazi
Posty: 9877
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: farazi » 10 lis 2019, 15:36

A w temacie oszczędności...wysłałam męża na zakupy. Dzięki temu nie wiem, ile nam wczoraj poszło i lepiej mi się z tym żyje ;)

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 19112
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: mała_czarna » 10 lis 2019, 16:38


lisbeth87 pisze:Dla mnie było zgubne wymyślanie co kupię dopiero w drodze do sklepu.
Piona.
farazi pisze:A w temacie oszczędności...wysłałam męża na zakupy. Dzięki temu nie wiem, ile nam wczoraj poszło i lepiej mi się z tym żyje ;)
U mnie to P robi sensowniejsze zakupy. Ja prędzej kupuje jakieś nadprogramowe rzeczy.


Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: KarLa » 10 lis 2019, 17:08

Ja w Irlandii w piekarni wydaje 0 :P
W Pl zazwyczaj 2 bulki dla A czy 1zl dziennie, a chleb ciezko powiedziec, bo raz ja kupuje raz tesciowa, raz biore pszenny a innym razem orkiszowy.

Sofii, mi sie wydaje ze owoce i warzywa tak podwyzszaja rachunki. Teraz skonczyl sie sezon i my wydajemy jakies 20e mniej tygodniowo, bo kupuje tylko jablka, mandarynki, banany i winogrona. Zima nie wychodza Wam mniej te zakupy niz latem?
Obrazek

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 10 lis 2019, 18:03

Wyjdzie taniej, nie mówię ze nie, ale dla mnie osobiście nie są to tylokrotne Różnice bym na chwile obecna piekła sama 🙂

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15995
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 10 lis 2019, 19:13

Aurinko z tego co kojarzę, to teź mało wydajecie.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 10 lis 2019, 19:26

Czy ja wiem, jakieś 1000-1200 miesięcznie, średnio 250 tygodniowo idzie. Czasem więcej czasem mniej. Zalezy jakie obiady akurat wypadną, albo czy wykorzystam jakiś zapas. Nie wliczam w to zakupow typu chemia do prania, sprzątania, zmywania, pampersow, mm (jak jeszcze kupowałam), apteki, kosmetyków na zasadzie pokończyło się. To są takie zakupy nieregularne i po prostu trzeba je zrobić co jakiś czas. Jakies pojedyncze kosmetyki, worki na śmieci, papier czy chusteczki to idą gdzieś w tych zakupach tygodniowych. Nie uważam by to było jakoś super mało, ale nie uważam Tez, żeby to było jakoś duzo. Jemy co lubimy i na co mamy ochotę, nie planuje posiłków, myśle, ze jest optymalnie. Wolałabym np żeby moje dzieci pochłaniały więcej warzyw a na pewno owoców, nawet jeśli miałabym wydawać więcej. Nie mamy żadnych produktow od „kogoś ze wsi”, wiec żadne koszty nam nie odchodzą.

Aha nie doliczam tez restauracji czy zamówionego jedzenia do domu, a niech będzie jak ostatnio obiad niedzielny 150 i któregoś dnia pizza i mamy 200 w tydzien

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: KarLa » 10 lis 2019, 20:12

Kompletnie nie wiem ile wychodzi mi domowy chleb, wiem ze kupuje make biala i z pelnego przemialu, obie 1.5 kg za 1e kazda a na 1 chleb idzie 500g maki. Nie marnuje czasu na to, bo moja robota to 5 min. Robie inny chleb, to tam jest duzo ziarenek, otreby, ale to tez kupuje wieksze opakowanie i na dluzej starcza.
Tylko ja robie na drozdzach
Obrazek

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15995
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 10 lis 2019, 20:30

Aurinko pisze:
10 lis 2019, 19:26
Czy ja wiem, jakieś 1000-1200 miesięcznie, średnio 250 tygodniowo idzie.
jak na rodzinę 2+2 to fajna kwota.
My wydajemy tyle z chemią przy jednym dziecku.
Pieluch i apteki nie wliczam w tę sumę.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 10 lis 2019, 20:41

No a chemia to jednak duzo pożera 😅 pewnie tez byś się zmieściła bez chemii jako 2+2

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 10 lis 2019, 20:49

KarLa pisze:Kompletnie nie wiem ile wychodzi mi domowy chleb, wiem ze kupuje make biala i z pelnego przemialu, obie 1.5 kg za 1e kazda a na 1 chleb idzie 500g maki. Nie marnuje czasu na to, bo moja robota to 5 min. Robie inny chleb, to tam jest duzo ziarenek, otreby, ale to tez kupuje wieksze opakowanie i na dluzej starcza.
Tylko ja robie na drozdzach
No wlasnie moj Maz robi na zakwasie. Jego roboty tam jest tyle, ze co kilka dni ten zakwas przemiesza (2 sekundy? Niechby to bylo 10 z zapasem), w dzien robienia chleba wymiesza czesc zakwasu z maka i woda, plus ziarenka (5 minut?), odstawi na chwile, pptem wlozy do piekarnika (ile trwa otwarcie piekarnika i wlozenie do jiego czegos?) a potem wyjmie upieczony. No nie wiem, czy jakby zliczyl to czas poswiecony wyniesie 10 minut?
ObrazekObrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości