Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21527
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Ruby » 13 lis 2019, 16:21

Necia pisze:
13 lis 2019, 13:39
Ruby pisze:
13 lis 2019, 10:27
Neciu, jaki pieczesz chleb?
Ruby mąka pełnoziarnista, drożdże, woda, sól, pół kg mąki, pół litra wody, 7 g suchych drożdży, łyżeczka soli. Wymieszać, wyrasta 40 min i na 40 min do pieca na 200 stopni.
Dziekuje😘
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23429
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 13 lis 2019, 16:22

daffodil pisze:
13 lis 2019, 16:09
Śniadanie popija colą zero 🤦‍♀️
Akurat jak fan coli jestem w stanie ro zrozumieć :lol:

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Mimezja » 13 lis 2019, 18:19

Daff jak o tym poczytalam to w sumie zastanawia mnie co go motywuje do tych pudelek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 13 lis 2019, 19:06

Neciu, dzięki! Po powrocie zrobię badania, chociaż się raczej nie łudzę, że będzie inaczej. Akurat słodycze mi się są do szczęścia potrzebne, ale za taką bagietką z maselkiem, czy browarkiem do filmu będę za pewno tęsknić. Najbardziej mnie smuci to, że to opcja właściwie na całe życie :( a ja zawsze się buntuję, jak coś mam narzucone z góry, że nie wolno, więc nie wiem, jak to będzie.

Ja do końca mojego pobytu w Niemczech postanowiłam wprowadzić następujące zmiany (jak się będę dobrze czuć i zauważę jakąś różnicę, to oczywiście będę kontynuować):
- ograniczyć drastycznie węglowodany (nie będę kupować do końca pobytu pieczywa, a ich głównym źródłem będą strączki, bo mam zapas fasoli i cieciorki 😂)
- jeść 4 niewielkie posiłki dziennie
- bardzo się pilnować z piciem wody
- nie tykać alkoholu
- robić 7 tys. kroków
- ćwiczyć 30 min.

Na razie dwa dni z sukcesem 😆

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 13 lis 2019, 19:23

Ahh bagietka z masełkiem...

Ja sobie puszczam na playerze „dieta czy cud” i motywuje mnie ten program 😀
No i z pudełek jestem w miarę zadowolona. Cena szok w każdym razie. Dzisiaj mega dobry dzień :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23429
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 13 lis 2019, 19:25

daffodil pisze:
13 lis 2019, 19:23
Ahh bagietka z masełkiem...
Deska serów do tego :lol:

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 13 lis 2019, 19:27

Efryna a weź, brak piwa to mnie najbardziej dobija, ja uwielbiam piwo! Z cyklu wyznania nieanonimowego alkoholika ;)
Od czasu to czasu może mnie nie zabije


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 13 lis 2019, 19:27

Misiaq sery można


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 13 lis 2019, 19:29

Sery chyba można przy insulinooporności :lol:
Ale w sumie jeszcze się nie wczytalam

daff, a ja zazdroszczę Twojemu mężowi, że może tak jeść i ledwo się to na nim odbija... ale jakby mój tak robił, jeszcze przy mnie na diecie, to bym go wyrzuciła z domu

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23429
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 13 lis 2019, 19:29

Neciu, ale pomijajac kwestie wagi i odchudzania, to może Ci to "minąć" czy jak się już ma tę insulinodporność to na zawsze?

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23429
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 13 lis 2019, 19:29

Necia pisze:
13 lis 2019, 19:27
Misiaq sery można


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No jak ktoś chce być szczupły to nie można :lol:

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 13 lis 2019, 19:34

Oj tam oj tam ;)

Można wyleczyć, ale pilnować sie trzeba już całe życie. Czyli raczej to taki stan uśpienia a nie wyleczenie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 13 lis 2019, 20:36

Przyznam, że myślałam, że trener personalny to trochę stan umysłu. Wiecie, że taka osoba ma świra na punkcie ćwiczeń i zdrowego tryu życia w ogóle.

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aurinko » 13 lis 2019, 20:56

daffodil pisze:
13 lis 2019, 14:26
Meg, tak jest między innymi ;) bardzo dużo ma na głowie, ale na wakacje się zawsze ogarnia.
To trenerem personalnym jest tylko w wakacje?

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 13 lis 2019, 21:05

Meg, ma świra na punkcie ćwiczeń ;) na punkcie zdrowego jedzenia mniej ;) tzn on by może miał tez świra, ale jego silna wola nie istnieje 😀

Aurinko, nie ;) ale po pierwsze trening personalny to nie tylko klienci „chce schudnąć”. Zajmował się np osobami po wylewach albo ludźmi którzy chcą się np przygotować do sezonu narciarskiego ;)
Po drugie on nie wyglada jak tłuścioch 😀 ma atletyczną budowę, bardzo napakowaną klatkę o umięśnione nogi, ze kupno spodni jest problemem właśnie ze względu na muskularne uda i łydki. Jak tyje to idzie mu w brzuch. W ubraniu wyglada ok. Ja oceniam wygląd plażowy ;)
No i teorie ma. Ogarnia dietetykę, itd, ale jest hedonistą. Chce pizze to zje pizze 🤷‍♀️
W każdym razie wciąż nosi swój rozmiar tyle ze bardziej opięty ;)

Sery mnie aż tak nie porywają, chyba ze to ten ciągnący na pizzy 😀

Piwa nienawidzę.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości