Podobniez przy scorzeniach autoimmunologicznych (hashimoto ) sugeruje sie diete bez glutenu, ale ja zre i jakos szkod nie widac Chyba ze wyjda na starosc bardziej zaawansowanameg pisze:A co do glutenu to poza celiakią jest jeszcze coś nie? W sensie to nie jedyne schorzenie, przy którym trzeba ograniczyć gluten.
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
meg, tak jest na przyklad alergia na gluten, ale tez alergia na pszenice/ make pszenna. Moja mama moze jesc tylko bezglutenowe rzeczy bo inaczej puchnie. (na make zytnia tez ma alergie)

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nigdy do drugiej ciazy nie bylam na zadnej diecie a hashimoto mamMisiaq pisze:To ja czytałam o czymś "odwrotnym", że diety eliminacyjne zwiększają "podatność" na choroby autoimmunologiczne.Itzal pisze: ↑10 gru 2019, 10:00Podobniez przy scorzeniach autoimmunologicznych (hashimoto ) sugeruje sie diete bez glutenu, ale ja zre i jakos szkod nie widac Chyba ze wyjda na starosc bardziej zaawansowanameg pisze:A co do glutenu to poza celiakią jest jeszcze coś nie? W sensie to nie jedyne schorzenie, przy którym trzeba ograniczyć gluten.
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nie wiem czy w to wierzyc bo znam mnostwo osob ktore diet nie stosowaly nigdy (moj wujek na przyklad, moja siostra, kilka kolezanek), a maja hashimoto albo sama niedoczynnosc
Chyba ze diety eliminacyjne zwiekszaja podatnosc na inne tego typu schorzenia, to nie wiem, bo na nic wiecej nie choruje 
Znam nibybosoby ktore po diagnozie odstawily gluten i mowia ze jest lepiej, jak im lepiej to luz, ja za bardzo lubie piwo


Znam nibybosoby ktore po diagnozie odstawily gluten i mowia ze jest lepiej, jak im lepiej to luz, ja za bardzo lubie piwo

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja gluten spozywam w ilosciach ogromnych a tez mam hashimoto
Nawet chyba nigdy nie mialam dnia bez glutenu


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Takie jest chyba ostatnie zalecenie towarzystwa alergologicznego, że ograniczanie zrodla alergenu skutkuje nasileniem alergii w pozniejszym życiu.Misiaq pisze:To ja czytałam o czymś "odwrotnym", że diety eliminacyjne (bez glutenu, bez laktozy itp. ) zwiększają "podatność" na choroby autoimmunologiczne, bo takie diety są zbyt ubogie.Itzal pisze: ↑10 gru 2019, 10:00Podobniez przy scorzeniach autoimmunologicznych (hashimoto ) sugeruje sie diete bez glutenu, ale ja zre i jakos szkod nie widac Chyba ze wyjda na starosc bardziej zaawansowanameg pisze:A co do glutenu to poza celiakią jest jeszcze coś nie? W sensie to nie jedyne schorzenie, przy którym trzeba ograniczyć gluten.
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
No ale to sa zalecenia przy rozszerzaniu diety chyba? Ktorych nigdy sie nie trzymalam w sumie (tych o stopniowym wprowadzaniu alergenu)
wiec moim dzieciom nie gozi wieksza podstnosc, chyba ze dostaly za duzo genow ode mnie i hashi w pakiecie, ale poki co nic nie wyszlo 
Jak mnie zdiagnozowali to pamietam wtedy rozne cuda czytalam, m. In wlasnie o glutenie, o tym ze najlepsza dieta paleo (tez sa takie poglady
), a rzeczywistosc jest taka jak zawsze - najlepsza dieta to jak najmniej głodowych diet, gotowcow i przetworzonych produktow
I zadnych aspartamow i slodzikow (czyli niee produkty 0 cukru
ani light
).


Jak mnie zdiagnozowali to pamietam wtedy rozne cuda czytalam, m. In wlasnie o glutenie, o tym ze najlepsza dieta paleo (tez sa takie poglady




Ostatnio zmieniony 10 gru 2019, 10:24 przez Itzal, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Itzal, Ty jesteś GMOItzal pisze:Podobniez przy scorzeniach autoimmunologicznych (hashimoto ) sugeruje sie diete bez glutenu, ale ja zre i jakos szkod nie widac Chyba ze wyjda na starosc bardziej zaawansowanameg pisze:A co do glutenu to poza celiakią jest jeszcze coś nie? W sensie to nie jedyne schorzenie, przy którym trzeba ograniczyć gluten.
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mimezja, prawda cos w tym jest. Ja takie zalecenia dostalam z 13 lat temu od mojego alergologa w Pl i poki co (odpukac) nie pogarsza mi sie. Mam uczulenie na mleko/jajka/pomidory/marchew/orzechy i wszystko jem poza tymi ostatnimi. Tylko nie moge przesadzic, nie powinnam laczyc tez wielu alergenow w jednym posilku. Ostatnio mialam sos do makaronu (pomidory, marchew), makaron (jajka) obficie posypane serem( mleko) i ledwo zjadlam a juz na kibelek bieglam
Po smietanie i masle mam disc silne bole brzucha


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja na szczęście alergii nie mam. A moje top 3 do kuszenia to pizza z sosem, makarony i taki polski obiad jak u mamy - mielone, ziemniaczki i marchewka z groszkiem.
O dziwo kiedyś dałabym się pokroić za chipsy, ale serio jakbym z tego wyrosła. Tj lubię chrupiąc, ale sama nie kupuje i nie ciągnie mnie specjalnie.
O dziwo kiedyś dałabym się pokroić za chipsy, ale serio jakbym z tego wyrosła. Tj lubię chrupiąc, ale sama nie kupuje i nie ciągnie mnie specjalnie.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja odstawiłam póki co całkiem pieczywo -- to trochę za tym tęsknię, wiecie, bagietka z masełkiem, jakieś grzaneczki itp. Pieczone ziemniaczki też bym chętnie zjadła. Makarony też właściwie odstawiłam (ale za jakiś czas na pewno trochę wprowadzę tych z pełnego ziarna), to tego też mi trochę brakuje (jak i innych mącznych rzeczy, zawsze lubiłam kluseczki, pierogi, naleśniki itp., ale też nigdy jakoś dużo ich nie jadłam).
Chipsów nie kupuję właściwie nigdy, nie żebym nie lubiła, ale też nie lubię aż tak, żeby kupić i grzeszyć:P za to moją słabością były zawsze wszelkiego rodzaju orzeszki. Ostatnio zostałam wystawiona na próbę, bo cała rodzina wcinała nerkowce, ale byłam twarda.
No i ten alkohol, ograniczyłam bardzo, ale nigdy raczej nie zrezygnuję całkiem (no chyba, że będę w ciąży, albo coś takiego).
Za słodyczami nie przepadam, więc też nie tęsknię.
A resztę jem, w rozsądnych ilościach, ale jednak jem.
Chipsów nie kupuję właściwie nigdy, nie żebym nie lubiła, ale też nie lubię aż tak, żeby kupić i grzeszyć:P za to moją słabością były zawsze wszelkiego rodzaju orzeszki. Ostatnio zostałam wystawiona na próbę, bo cała rodzina wcinała nerkowce, ale byłam twarda.
No i ten alkohol, ograniczyłam bardzo, ale nigdy raczej nie zrezygnuję całkiem (no chyba, że będę w ciąży, albo coś takiego).
Za słodyczami nie przepadam, więc też nie tęsknię.
A resztę jem, w rozsądnych ilościach, ale jednak jem.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A co jest złego w takim domowym obiedzie?daffodil pisze:Ja na szczęście alergii nie mam. A moje top 3 do kuszenia to pizza z sosem, makarony i taki polski obiad jak u mamy - mielone, ziemniaczki i marchewka z groszkiem.
O dziwo kiedyś dałabym się pokroić za chipsy, ale serio jakbym z tego wyrosła. Tj lubię chrupiąc, ale sama nie kupuje i nie ciągnie mnie specjalnie.
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ilość jaką potrafię takiego zjeśćmeg pisze: ↑10 gru 2019, 13:31A co jest złego w takim domowym obiedzie?daffodil pisze:Ja na szczęście alergii nie mam. A moje top 3 do kuszenia to pizza z sosem, makarony i taki polski obiad jak u mamy - mielone, ziemniaczki i marchewka z groszkiem.
O dziwo kiedyś dałabym się pokroić za chipsy, ale serio jakbym z tego wyrosła. Tj lubię chrupiąc, ale sama nie kupuje i nie ciągnie mnie specjalnie.
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A jakby już się czepiać to wiesz. Smazone mięso z bułką tartą i ziemniaki polane tłuszczykiem to nie jest najbardziej fit danie. Normalnej osobie nie zaszkodzi, a ja ugryze a na wadze znów będzie 120kg 
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja lubie wszystko co kaloryczne- pizze, frytki, kluski ziemniaczane, kopytka, placki ziemniaczane, pierogi,chipsy, alkohol
Mielone lubie z indyka wiec chociaz troche mniej kalorii

Mielone lubie z indyka wiec chociaz troche mniej kalorii


Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości