Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 17 sty 2020, 23:25

fotograf wrzucila na bloga zdjecia z imprezy u M. cioci i wujka, chyba wiem dlaczego ostatnio raczej unikam zdjec a jak juz to chowam sie za A...
Ja jestem jakas wielka gabarytowo, albo sukienka mnie poszerzyla albo i to i to. chyba sie troche zalamalam
Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16605
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 18 sty 2020, 9:30

KarLa, zdjęciami to ja bym się tak nie sugerowała, bo one potrafią kłamać.

Ostatnimi czasy obserwuję, że przed owulacją jestem spuchnięta, mam prawie ciążowy brzuch i ważę więcej 2-3 kg. To normalne? Po owulacji wszystko wraca do normy.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15971
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 18 sty 2020, 9:32

a ja sobię balansuję +/- 3 kg 🙄
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 18 sty 2020, 9:40

Sofii, czy normalne to nie wiem ale ja tak mialam przy owulacji i @

co do zdjec to nie wiem juz czy tak wygladam, czy po prostu tak wygladam przy rodzinie M. Oni sa wszyscy niscy, srednia wzrostu to pewnie 155cm, M. tez wysoki nie jest, wiec jak mam ubrane buty na obcasach to wygladam tragicznie.. Do tego mam raczej dosc szerokie ramiona i nawet jak mialam 10 kg mniej to wygladalam na wielka....M. siostra tez jest na tym zdjeciu i pomimo tego ze ma pare kg wiecej, pare cm mniej to ona wyglada duzo lepiej niz ja...
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10106
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 18 sty 2020, 9:45

Sofii, wydaje mi się, że wahania wagi i ogólne uczucie napuchnięcia w niektórych momentach cyklu są zupełnie normalne. Ja akurat najgorzej się czuję przed @, a odpuszcza mi pod koniec @

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 18 sty 2020, 10:23

Było 88,2 jest 88,3 🙄
Dobra zwalam na wzmożone picie i zobaczymy za tydzień. Zaczęłam pic przed posiłkiem dwie szklanki wody zamiast jednej.
Dzisiaj nie mam pudełek, bo idziemy do refutacji ze znajomymi, ale jutrzejsze już są i wyglądają pysznie. Nie poddam się :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Mimezja
Posty: 13498
Rejestracja: 27 maja 2017, 0:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Mimezja » 22 sty 2020, 23:01

Nie dość, że niewiele zrzucilam będąc w szpitalu to po tygodniu pobytu w domu mam +1 kg! Zaczyna się we mnie gotować

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 25 sty 2020, 9:18

87,6 z 88,3. Najwolniejszy i najtrudniejszy spadek jak do tej pory. Ale cieszy w końcu drgniecie w dol... minus 0,7.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10106
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 25 sty 2020, 9:19

Brawo daff!!! ♥️ Ile Ci to zajęło?

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 25 sty 2020, 10:20

efryna, dzięki!
2 tygodnie.
W sumie myślałam ze dłużej. Jak teraz spojrzałam w kalendarz to nie tak zle 😅
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23435
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 25 sty 2020, 10:21

daff jesteś na pudełkach?
Bo mnie te pudła ciągle kuszą, ale obawiam się, ze skoro i tak gotuję w domu obiady, to może to być strzał w kolano :lol:

Suerte jak tam? Zważona czy jeszcze nie?

Efryna urodzisz, wykarmisz, zechcesz schudnąć.... i ja tu nadal będę :lol:

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10106
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 25 sty 2020, 10:27

Misiaq, mam nadzieję 😂😂😂
Chociaż życzę Ci, żebyś nie była i tylko mnie wspierała tekstami motywującymi: "no wiem, co czujesz, też byłam na tym etapie... na pewno kiedyś też schudniesz"
Btw. Zamierzam chudnąć przy karmieniu :P

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 25 sty 2020, 10:35

Misiaq pisze:
25 sty 2020, 10:21

Efryna urodzisz, wykarmisz, zechcesz schudnąć.... i ja tu nadal będę :lol:
haha 😀

Misiaq, tak, wciąż na pudełkach. Najlepszych jak do tej pory :)
Dziś mam np:
Śniadanie: jajecznica ze szczypiorkiem, pieczywko, pomidorki koktajlowe
II śniadanie: fit blok czekoladowy
Obiad: jakieś udka na ostro, ziemniaczki opiekane, surówka
Podwieczorek: lasagne
Kolacja: pankejki z winogronami
Skoro teraz daje radę, siedząc Często w domu i odliczając 3h to liczę że jak wróce do pracy, będę aktywna i zaganiana to zrzuce tym sposobem ewentualna resztę ;)
Ale masz racje. Gotowanie w domu utrudnia. Jak Z nie idzie do przedszkola i robię jej fajne posiłki w domu, to jak tu garnka nie wylizać? Albo ona zostwi cała porcje, a to np moje ulubione... dlatego wole jak chodzi 😀 Hana rozsmarowuwuje jedzenie, wiec nie mam takiej chęci skubania po niej :P
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 25 sty 2020, 10:35

efryna pisze:
25 sty 2020, 10:27
Misiaq, mam nadzieję 😂😂😂
Chociaż życzę Ci, żebyś nie była i tylko mnie wspierała tekstami motywującymi: "no wiem, co czujesz, też byłam na tym etapie... na pewno kiedyś też schudniesz"
Btw. Zamierzam chudnąć przy karmieniu :P
Hahaha

Ps. Taki miałam zamiar przy kp Zosi. Wyszło na odwrót 😀
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10106
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 25 sty 2020, 10:47

Na razie się obsesyjnie ważę... zdrową dietę trzymam nadal, przy czym odstawiłam alko:P może tym razem tyle nie przytyję

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości