Kulinarne szaleństwa
Re: Kulinarne szaleństwa
❤❤❤
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Kulinarne szaleństwa
Sofii, wyglada oblednie!
Re: Kulinarne szaleństwa
Sofii, wyglądają bosko!
Re: Kulinarne szaleństwa
Smakują równie dobrze jak wyglądają
Re: Kulinarne szaleństwa
Sofii, apetycznie wyglądają ja na bezy nie mam składników, dlatego poprzestałam na cynamonkach.
Re: Kulinarne szaleństwa
Sofii obslinilam telefon. Jak długo takie małe suszyłas i w jakiej temperaturze? W ogóle cały przepis mi daj pavlova raz robiłam (tzn w jeden dzień) i dopiero za trzecim razem mi wyszła a uwielbiam bezy!!!
Re: Kulinarne szaleństwa
Efryna, napiszę ci, tylko u mnie jest jeden problem - robię wszystko na oko
Miałam 5 białek.
Cukier - taką dobrą szklankę do drinków (w zwykłej szklance przyjmuję przelicznik 1/4 szklanki na 1 białko i tak mniej więcej wyszło). Pierwszy raz zmieliłam na cukier puder - niby nie powinno się tak robić, ale miałam jakiś ujowy z biedry i nie chciał się rozpuszczać.
Białka ubijasz na sztywną pianę, dodajesz cukier (wszędzie piszą, aby to robić stopniowo - mi na takie manewry nie starcza cierpliwości i zawsze daję od razu całość). Ubijałam ok 10-15 minut, aż masa była puszysta i błyszcząca, dodałam 2 łyżki soku z cytryny i łyżkę skrobi ziemniaczanej.
Przełożyłam do rękawa, uformowalam coś na podobieństwo gniazdek.
Suszyłam:
15 minut na 140 stopniach
Pół godziny na 120
I około półtorej na 110
Zostawiłam do ostygnięcia przy uchylonych drzwiczkach.
Co jakiś czas sprawdzałam, czy odchodzą od papieru do pieczenia, bo podobno wtedy są suche i wtedy wyłączyłam. Trzeba wyczuć piekarnik i te pierwsze minuty obserwować, żeby nie spiekły się.
Krem to tym razem sama kremówka z małą ilością cukru waniliowego.
Sos malinowy (miałam mrożone maliny, wrzuciłam dwie garści do garnka, sypnęłam półtorej łyżki cukru trzcinowego, zagotowałam to i odparowałam trochę) fajnie przełamał słodycz bezy. Owoce według uznania.
Miałam 5 białek.
Cukier - taką dobrą szklankę do drinków (w zwykłej szklance przyjmuję przelicznik 1/4 szklanki na 1 białko i tak mniej więcej wyszło). Pierwszy raz zmieliłam na cukier puder - niby nie powinno się tak robić, ale miałam jakiś ujowy z biedry i nie chciał się rozpuszczać.
Białka ubijasz na sztywną pianę, dodajesz cukier (wszędzie piszą, aby to robić stopniowo - mi na takie manewry nie starcza cierpliwości i zawsze daję od razu całość). Ubijałam ok 10-15 minut, aż masa była puszysta i błyszcząca, dodałam 2 łyżki soku z cytryny i łyżkę skrobi ziemniaczanej.
Przełożyłam do rękawa, uformowalam coś na podobieństwo gniazdek.
Suszyłam:
15 minut na 140 stopniach
Pół godziny na 120
I około półtorej na 110
Zostawiłam do ostygnięcia przy uchylonych drzwiczkach.
Co jakiś czas sprawdzałam, czy odchodzą od papieru do pieczenia, bo podobno wtedy są suche i wtedy wyłączyłam. Trzeba wyczuć piekarnik i te pierwsze minuty obserwować, żeby nie spiekły się.
Krem to tym razem sama kremówka z małą ilością cukru waniliowego.
Sos malinowy (miałam mrożone maliny, wrzuciłam dwie garści do garnka, sypnęłam półtorej łyżki cukru trzcinowego, zagotowałam to i odparowałam trochę) fajnie przełamał słodycz bezy. Owoce według uznania.
Re: Kulinarne szaleństwa
Ah - pomiędzy nimi trzeba zostawić spore przerwy, bo urosną że wszystkich stron - mi się 2 skleiły.
Re: Kulinarne szaleństwa
Sofii, dzięki!!! Kiedyś na pewno spróbuję zrobić. Tylko najgorzej, że nie mam robota planetarnego tylko termomix, a on beznadziejnie ubija białka. Ubijasz wczesniej 15 minut, żeby były sztywne, czy 15 minut z cukrem, czy to jest czas w sumie? (Sorry za głupie pytanie )
Re: Kulinarne szaleństwa
Po namyśle myślę, że mniej nerwów mnie będzie kosztować, jak się spakuję do auta i wproszę do Ciebie na herbatkę
Re: Kulinarne szaleństwa
Efryna, bardzo dobrze to przemyślałaś, zapraszam!
Białka ubijam do momentu zesztywnienia i wtedy od razu cukier i te 10-15 minut wtedy.
Thermomix i źle ubija? Co to za antyreklama
Białka ubijam do momentu zesztywnienia i wtedy od razu cukier i te 10-15 minut wtedy.
Thermomix i źle ubija? Co to za antyreklama
Re: Kulinarne szaleństwa
Sofii też dziś robiłam bezy wiec było mi latwiej zapanować nad obslinieniem ekranu
Re: Kulinarne szaleństwa
Sofii, wyglądają pysznie! Ja też lubię małe, bo zwykle piekę więcej, a później na świeżo dekoruję na stół. Ładniej wyglądają i łatwiej się dzielą
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości