Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Aktualny tryb życia nie pozostawia mi złudzeń ze schudnę teraz
ALE!
Zwazylam się jak się lepiej poczułam (wieczorem!) i nie było tak zle. Przybrałam ze 2kg, ale serio? Obawiałam się być grubo za dziewiątką
Jem sobie to spaghetti i te domowe pizze jem. Nie jest chipsów, czekolad i innych wiadomych rzeczy. Taki mój plan na kwarantannę.
ALE!
Zwazylam się jak się lepiej poczułam (wieczorem!) i nie było tak zle. Przybrałam ze 2kg, ale serio? Obawiałam się być grubo za dziewiątką
Jem sobie to spaghetti i te domowe pizze jem. Nie jest chipsów, czekolad i innych wiadomych rzeczy. Taki mój plan na kwarantannę.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Jejeje schudłam 0,1 kg!! :lol:ale czuję się dobrze, dużo ćwiczę i chyba lepiej wyglądam (nie wiem do końca bo jestem bardzo krytyczna wobec siebie), wczoraj np. patrzyłam sobie czy mi z rąk coś poszło, a przynajmniej tak się nie telepie na górze jak podnoszę no i jest już jak dla mnie spoko
Misiaq ja bym na Twoim miejscu ściągnęła jakąś apke do liczenia kalorii, sprawdziła zapotrzebowanie bo może trzeba obciąć jednak trochę kalorii (skoro sama piszesz, że jesz duże porcję to nie podejrzewam, że jesz za mało )
Misiaq ja bym na Twoim miejscu ściągnęła jakąś apke do liczenia kalorii, sprawdziła zapotrzebowanie bo może trzeba obciąć jednak trochę kalorii (skoro sama piszesz, że jesz duże porcję to nie podejrzewam, że jesz za mało )
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
U mnie waga w górę o 0,5kg ale właśnie @ dostałam, więc oficjalne ważenie będzie za tydzień. Przez ostatnie 2 dni chodziłam z ogromnym balonem aż mnie bolało.
Poza tym zmieniłam ćwiczenia bo czułam, że jak jeszcze raz usłyszę "jest dobrze, uśmiechnij się do siebie", to wyrzucę laptopa przez okno.
Teraz cisnę trening interwałowy i jest ogień- pocę się jak świnka
Poza tym zmieniłam ćwiczenia bo czułam, że jak jeszcze raz usłyszę "jest dobrze, uśmiechnij się do siebie", to wyrzucę laptopa przez okno.
Teraz cisnę trening interwałowy i jest ogień- pocę się jak świnka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja ćwiczę z Moniką Kołakowską bo jako jedyna mnie nie wkurza swoim gadaniem a siłowo z muzyką (jak będę mieć kryzys to już mam w planach puszczać sobie na okrągło "klata, plecy barki" lol)
A jeszcze zauważyłam, że skóra na nogach mi się bardzo poprawiła
A jeszcze zauważyłam, że skóra na nogach mi się bardzo poprawiła
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dokładnie- Monika Kołakowska! minimum gadania-to lubię Dopiero tydzień z nią ćwiczę ale czuję, że zostanę na dłużej.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A jesteś na grupie na fb "fitneski moniki"? tam są zawsze takie informacje i fajne przemiany dziewczyn które mnie mocno motywują.
https://www.facebook.com/events/601489207110098/ jak wejdziesz na jej kanał na youtubie to wszystkie się pokazują codziennie jako nowe https://www.youtube.com/user/monikakolakowska/videos
https://www.facebook.com/events/601489207110098/ jak wejdziesz na jej kanał na youtubie to wszystkie się pokazują codziennie jako nowe https://www.youtube.com/user/monikakolakowska/videos
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja wyszukałam sobie jej kilka ćwiczeń na youtubie ale na profil nie wchodziłam. Zobaczę, dzięki!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ćwiczyłam dziś z tą Moniką, ale drażni mnie jak i co mówi
Ja lubię Paulę Pietrzykowską i Mel B - one mnie nie drażnią
Ja lubię Paulę Pietrzykowską i Mel B - one mnie nie drażnią
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, ja tez najbardziej lubilam treningi z MelB
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dziewczyny, jak ćwiczycie, tzn. codziennie czy co 2-3 dni? Nie mogę wypracować systemu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości