Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Rozumiem. No jej lepiej nie rób
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Hecate, haha, a kto mówi, że ja nie uwielbiam takich kanapek? Mogłabym się tylko nimi żywić:P
mała_czarna -- kolacja pierwsza klasa, aż się zaśliniłam
farazi -- ja, ja kocham awokado, dasz mi przepis?
mała_czarna -- kolacja pierwsza klasa, aż się zaśliniłam
farazi -- ja, ja kocham awokado, dasz mi przepis?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
efryna, no pewnie.
Dwa jajka gotujesz na twardo, w tosterze rumienisz trzy kromki pieczywa pełnoziarnistego. Pół awokado, jajka i chleb kroisz jak chcesz. Polewasz sosem przygotowanym z kilku łyżeczek jogurtu i musztardy. Nie pamiętam proporcji do sosu, ale musztarda musi być dobrze wyczuwalna, lecz nie dominująca.
Ja czasem rozsmarowuję awokado na tostach, kroję na to jajko i smaruję sosem.
Aha, to są proporcje na śniadanie o wartości około 550kcal.
Dwa jajka gotujesz na twardo, w tosterze rumienisz trzy kromki pieczywa pełnoziarnistego. Pół awokado, jajka i chleb kroisz jak chcesz. Polewasz sosem przygotowanym z kilku łyżeczek jogurtu i musztardy. Nie pamiętam proporcji do sosu, ale musztarda musi być dobrze wyczuwalna, lecz nie dominująca.
Ja czasem rozsmarowuję awokado na tostach, kroję na to jajko i smaruję sosem.
Aha, to są proporcje na śniadanie o wartości około 550kcal.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
mala_czarna, mozesz wrzucac zdjecia takich pysznosci Ostatnio brakuje mi pomyslow, szczegolnie na kolacje
farazi, brzmi super, uwielbiam chleb z pasta z awokado, limonki i czosnku
farazi, brzmi super, uwielbiam chleb z pasta z awokado, limonki i czosnku
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
farazi, brzmi pysznie, dzięki! Będę próbować (tylko mi awokado dojrzeje, myślę, że jeszcze 1,5 dnia:P)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mała czarna, miałam pyszna kolację, dzięki
- mała_czarna
- Posty: 18937
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Szladus nie ma za co mi też smakowało- na pewno będę do tego wracać
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja mam jakiś kryzysowy dzień, chodzę dzisiaj głodna i poddenerwowana i bardzo bym chciała się napić wina
- mała_czarna
- Posty: 18937
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna a nalozylas na siebie bezwzględny zakaz?
Ja mam jutro pierwsze pomiary. Ciekawa jestem jak wypadnie.
Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
Ja mam jutro pierwsze pomiary. Ciekawa jestem jak wypadnie.
Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja miałam dziś pomiary i doopa, 0,5 kg więcej niż tydzień temu. Nie spadło mi wszystko z poprzedniego tygodnia. Z dieta tak sobie w tym tygodniu, bo pomijalam posiłki.
Mąż sklada mi właśnie rowerek, więc przynajmniej tyle.
Mąż sklada mi właśnie rowerek, więc przynajmniej tyle.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja dziś na wadze zobaczyłam pierwszy raz od 6 lat wagę 65 fakt że po przecinku było i 9 Ale zaczynałam z 73/74. To już 2msc diety przy insulinoopornosci i o niskim IG. Teraz czekam na rozpisana dietę od dietetyka.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A ja muszę się zacząć fest tego trzymać, bo to bez sensu w ten sposób, raptem dwa kilo przez prawie miesiąc. Jestem zła na siebie bardzo.
Chorera, super wynik! A jaka satysfakcja, co?
Chorera, super wynik! A jaka satysfakcja, co?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
mała_czarna -- narzuciłam sobie na październik, jakoś czuję, że mnie to gubi i dietowo i trochę psychicznie, bo w pewnym momencie się zrobił moim lekarstwem na smutki, a to już chyba niedobrze
i trzymam kciuki za pomiary -- żeby dały pozytywnego kopa! ja się tylko zważyłam
szladus -- będzie lepiej. pamiętaj, że dużo zależy też np. od dnia cyklu, ja potrafię nawet 1,5kg więcej ważyć przed okresem
i trzymam kciuki za pomiary -- żeby dały pozytywnego kopa! ja się tylko zważyłam
szladus -- będzie lepiej. pamiętaj, że dużo zależy też np. od dnia cyklu, ja potrafię nawet 1,5kg więcej ważyć przed okresem
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
chorera_m -- gratulacje, świetny wynik! Jeszcze planujesz więcej chudnąć, czy 65 było celem?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dietetyk stwierdziła że do 62/ 63 kg powinnam jeszcze zejść Ale to zależy wszystko od moich wyników cukru i insuliny . Wolałabym już więcej nie chudnac.
Teraz uczę się żyć ze zmianą nawyków żywieniowych które chyba już będą mi towarzyszyć do końca życia.A wiecie czego mi najbardziej żal -sushi.
Teraz uczę się żyć ze zmianą nawyków żywieniowych które chyba już będą mi towarzyszyć do końca życia.A wiecie czego mi najbardziej żal -sushi.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości