Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 03 cze 2020, 0:05

valentina, ja jem mieso drobiowe (piersi z kurczaka i z indyka) ale miloscia nie darze ;) lubie, ale np. devolaje, jakies pieczone z porem i majonezem, marynacie miodowej itp, wiec raczej malo dietetyczne.
Samo mieso w przyprawach z patelni czy piekarnika to raczej mi nie smakuje
wyjatkiem jest to https://kuchniabreni.pl/indyk-z-grilla/
no ale ile mozna jesc to samo ;)
Obrazek

farazi
Posty: 9826
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 03 cze 2020, 0:15

Wszytko zależy od ilości.
Na kolację dzisiaj miałam to, co w załączniku. Przepyszny zestaw, chociaż czułam się po tym jeszcze trochę głodna, więc trochę oszukałam dietę.
Co dziwne, kiedyś już jadłam ten zestaw na kolację i byłam syta.

farazi
Posty: 9826
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 03 cze 2020, 0:15

Wszytko zależy od ilości.
Na kolację dzisiaj miałam to, co w załączniku. Przepyszny zestaw, chociaż czułam się po tym jeszcze trochę głodna, więc trochę oszukałam dietę.
Co dziwne, kiedyś już jadłam ten zestaw na kolację i byłam syta.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 03 cze 2020, 0:21

Farazi, ja dosc czesto jem to na kolacje, tylko zamiast szynki mam jajko. Tylko aktualnie niestety jem biale pieczywo, bo nie ma u nas maki chlebowej pelnoziarnistej, a tylko tej uzywam do maszyny do chleba.
Robie czasami z normalnej pszennej pelnoziarnistej ten https://kobieceinspiracje.pl/sniadania/ ... zepis.html i zjadam 3 kawalki, ale w sumie nigdy ich nie wazylam, nastepnym razem to zrobie

Tylko problemem jest to ze musze zjesc cale awokado zeby sie najesc :lol:
Obrazek

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 03 cze 2020, 0:23

to wychodzi na to ze bede albo glodna albo gruba...
bo cwiczyc tez nie moge :(
Obrazek

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: sowaa » 03 cze 2020, 6:40

KarLa pisze:
03 cze 2020, 0:23
to wychodzi na to ze bede albo glodna albo gruba...
bo cwiczyc tez nie moge :(
Ja teraz gdy czuję głód, albo jestem niedostatecznie najedzona, to staram się dojadać surowe lub gotowane warzywa, mają mało kalorii, a często pomagają. Wiadomo, że samymi warzywami się nie najesz, ale jako dodatek do posiłku już tak. Dla mnie śmieszna wydaje się ta ilość pomidora w posiłku Farazi, jak już robię kanapkę, to zawsze zjadam całego, a czasem jeszcze zagryzam drugim ;)

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 03 cze 2020, 8:47

KarLa, to jest kwestia przyzwyczajenia, naprawdę, trzy dni Ci się wydaje, że jesteś głodna, a później nie wyobrażasz sobie większej porcji (oczywiście w drugą stronę też się da łatwo przyzwyczaić), wiem, co mówię, bo całe życie jestem na diecie 😆 ja w ogóle zazwyczaj nie jem węgli na wieczór i spokojnie na kolację wystarcza mi np. pół pomidora, jajko, łyżka twarogu i jakie tam jeszcze warzywa mam od ręką (np. rzodkiewka)

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23428
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 03 cze 2020, 9:27

Dla mnie to informacja o 1/3 pomidora jest dość zabawna ;)
Teraz jak są takie pyszne to zjadam 3 na śniadanie.
Pewnie dlatego wyglądam jak wyglądam :lol:

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 03 cze 2020, 9:41

Misiaq, uwierz mi, to nie od pomidorów :lol:

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23428
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 03 cze 2020, 9:43

efryna pisze:
03 cze 2020, 9:41
Misiaq, uwierz mi, to nie od pomidorów :lol:
Wiadomo, że nie od pomidorów tylko od ogórków 😉

farazi
Posty: 9826
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 03 cze 2020, 9:52

Haha, też mnie bawią te dziwne ilości. Oczywiście, jeśli chodzi o warzywa, nie trzymam się ściśle rozpiski.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 03 cze 2020, 10:13

sowaa, ja ogolnie tez z checia bym zajadala pomidorami ale na nie tez mam alergie... i na marchewke tez ... Papryke tez nie do konca toleruje, wiec zostaje mi malo opcji...

Efryna, dzieki, ale ja jestem chyba jakas inna. Jak mialam grype to nie jadlam przez 6 dni prawie nic. Potem moze 3 dni jadlam mniejsze porcje. Wiec niby powinnam sie przestawic na mniejsze porcje a jednak wrocilam do tego co bylo przed grypa... Mysle ze gdybym mogla jesc jogurt naturalny, twarozek itp to byloby mi latwiej :/
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 03 cze 2020, 10:19

KarLa, no Ty masz jednak przewalone z tym jedzeniem :/ nie wyobrażam sobie diety w takim układzie, dla mnie chudy nabiał jest jednak podstawą śniadań i kolacji

valentina
Posty: 318
Rejestracja: 27 maja 2017, 12:56

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: valentina » 03 cze 2020, 10:25

ja gniota awokado widelcem, obieram pomidora że skóry i potem kroje w drobną kostkę, wyciskam czosnek i wszystko mieszam. Krople cytryna. Daje to na chleb, a na to jajko w koszulce. Wiecie jakie to jest ?

Karla i jem całe awokado, cały pomidor, 2 kawałki chleba i 2 jajka

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 03 cze 2020, 10:30

Efryna, no i wlasnie stad moja frustracja.... bo chcialabym schudnac ale jak.... jajka ograniczone, z warzyw nie wszystkie moge, nabialu tez nie...
Jeszcze jesli bym dodala pokarmy ktorych powinnam unikac przy endometriozie i Hashimoto to o wodzie bym musiala zyc...

Valentina, ja kroje jajko w kostke, awokado tez, dodaje czosnek, cytryne i szczypiorek, to mieszam, nakladam na chleb i na to pomidor troszke


Z drugiej strony, moze powinnam sie cieszyc ze przy tym jak jem to wygladam w miare ok?
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 16 gości