Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15969
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 05 cze 2020, 14:25

Misiaq u mnie różnica jest do 2 kg
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 05 cze 2020, 21:18

Mialam dziś ćwiczyć to Krzys po dwugodzinnym głupieniu dopiero zasnął. Jak on tak będzie robił całe lato to serio zwariuje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 06 cze 2020, 0:07

u mnie chyba bedzie tak :lol: :lol:
Załączniki
101426439_2586162001701450_6423764327274119168_n.jpg
101426439_2586162001701450_6423764327274119168_n.jpg (80.76 KiB) Przejrzano 5165 razy
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23430
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 06 cze 2020, 21:48

Dziś bez diety.
Dostałam oscypki i inne takie dary, więc niestety nie oparłam się pokusie.
Jestem miękka.

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 06 cze 2020, 22:18

Dla oscypka też bym się złamała!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 07 cze 2020, 9:34

Ja się wczoraj ważyłam. 60,9. Czyli nie schudłam, ale też nie przytyłam. Od jutra będę się pilnowała z jedzeniem. Szczególnie chipsami do wieczornych seriali

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
candela
Posty: 6065
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:47

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: candela » 07 cze 2020, 10:04

Ja 10 dni temu całkiem odstawiłam alkohol, słodycze, makaron, ryż i chleb.
Na śniadanie pije kawę z małą ilością mleka do tego jogurt naturalny z truskawkami, malinami, borówkami itp.
W międzyczasie jakieś jakbłko i sałatka bez sosu z jakąś ryba czy kurczakiem.
Ok 18 jem gotowane warzywa z jakimś kawałkiem pieczonego mięsa czy ryby i to wszystko. Schudłam ma razie 2kg.
Stan na dziś 62.4 kg. Cel 60 kg do 20 czerwca.


Wysłane z mojego Pixel 3a przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 07 cze 2020, 10:12

u mnie niby 0.5 kg mniej, no ale wiem ze jutro moze byc wiecej, wiec sie nie ciesze ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15969
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 07 cze 2020, 10:39

Candela a dobre dla organizmu jest takie całkowite odstawienie makaronu i ryżu?
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16603
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 07 cze 2020, 10:48

Candela, podziwiam. Wytrzymałabym może jeden dzień.

Mi nie zależy na efekcie krótkotrwałym, jakoś sobie przemyślałam to wszystko i zmieniłam podejście. Może wynika to z tego, że dzieci są już w pewnym stopniu odchowane i widzę możliwości, aby poświęcać sobie więcej czasu. Także waga stoi, ale czuję się lepiej i chyba wyglądam ciut też.

Awatar użytkownika
candela
Posty: 6065
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:47

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: candela » 07 cze 2020, 11:08

lisbeth87 pisze:Candela a dobre dla organizmu jest takie całkowite odstawienie makaronu i ryżu?
To na 3 tygodnie.
Mąż mój jakąś dietę znalazł. 700kcal na dzień przez 3 tyg

Wysłane z mojego Pixel 3a przy użyciu Tapatalka


farazi
Posty: 9826
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 07 cze 2020, 11:10

lisbeth87 pisze:
07 cze 2020, 10:39
Candela a dobre dla organizmu jest takie całkowite odstawienie makaronu i ryżu?
Na stałe pewnie nie. Ale są diety, które w początkowych etapie zakładają rezygnację z takich rzeczy, aby później w etapie stabilizacji wagi włączać powoli kaszę, makaron, chleb pełnoziarnisty.
Efekty mogą być super, byle potem nie wrócić nagle do starego trybu jedzenia.

Candela, chodzisz głodna, czy to Ci wystarcza?

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15969
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 07 cze 2020, 11:26

Candela mam nadzieje ze sobie niezaszkodzisz. 700 kcal to moim zdaniem głodówka.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23430
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 07 cze 2020, 11:43

Candi gratulacje!
Czy nie jesteś stale głodna?

Awatar użytkownika
candela
Posty: 6065
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:47

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: candela » 07 cze 2020, 11:53

Ostatni tydzień tu był bardzo ciepły i powiem wam że głodna nie jestem. Pije rano kawę ok 8 potem w szkole ok 10 jem jogurt z owocami potem czasem znowu kawę i sałatkę, która jest całkiem sycąca przez to że ma mięso albo rybę w sobie. No i po powrocie A do domu ciepły obiad z tymi gotowanymi warzywami i jakimś kawałkiem mięsa albo omlet z warzywami albo łososiem wędzonym ale z jednym żółtkiem reszta białko. Albo kanapki z tatarem, albo kawałkiem szynki i pomidorem czy ogórkiem.
Jest ok.

Wysłane z mojego Pixel 3a przy użyciu Tapatalka


ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości