Moja walka o lepszą sylwetkę

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 12 cze 2020, 23:08

Sowaa to bzdura jest, żaden słodzik, nawet ten niezdrowy aspartam nie powoduje wyrzutów insuliny. Sa jedne jedyne badania, które o tym mówią i to na szczurach, wszystkie inne obalają tę teorie.
Oczywiście nie warto ich jeść, nie mówię tu o naturalnych slodzikach typu malitol, erytrytol, czy ksylitol, ale nie jest prawda, że powodują wyrzut insuliny. Akurat tutaj sie obczytałam, bo mam hiperinsulinemie.

Gdyby to była prawda, to tez nie można by było jeść zbytnio nabiału, bo laktoza, a przy zaburzeniach typu IO czy hiperinsulinemia właśnie produkty bez laktozy nie są polecane.

Za wysoka insulina oczywiście powoduje problemy z chudnieciem, niestety, ale zdrowy człowiek nie musi sie obawiać, a ja np. muszę robić dłuższe przerwy miedzy posiłkami, bo każdy posiłek to wyrzut insuliny. Żeby uspokoić trzustkę powinnam jeść 3 maks 4 razy dziennie. A przecież polecane jest ogólnie 5-6 posiłków, ale małych. U mnie sie to nie sprawdza :/

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: sowaa » 12 cze 2020, 23:14

Necia pisze:
12 cze 2020, 23:08
Sowaa to bzdura jest, żaden słodzik, nawet ten niezdrowy aspartam nie powoduje wyrzutów insuliny. Sa jedne jedyne badania, które o tym mówią i to na szczurach, wszystkie inne obalają tę teorie.
Oczywiście nie warto ich jeść, nie mówię tu o naturalnych slodzikach typu malitol, erytrytol, czy ksylitol, ale nie jest prawda, że powodują wyrzut insuliny. Akurat tutaj sie obczytałam, bo mam hiperinsulinemie.

Gdyby to była prawda, to tez nie można by było jeść zbytnio nabiału, bo laktoza, a przy zaburzeniach typu IO czy hiperinsulinemia właśnie produkty bez laktozy nie są polecane.

Za wysoka insulina oczywiście powoduje problemy z chudnieciem, niestety, ale zdrowy człowiek nie musi sie obawiać, a ja np. muszę robić dłuższe przerwy miedzy posiłkami, bo każdy posiłek to wyrzut insuliny. Żeby uspokoić trzustkę powinnam jeść 3 maks 4 razy dziennie. A przecież polecane jest ogólnie 5-6 posiłków, ale małych. U mnie sie to nie sprawdza :/

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
czyli nawet programy mające Polaków nauczyć zdrowego odżywiania, plotą bzdury ;) I jak tu komuś zaufać?

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 12 cze 2020, 23:20

Sowaa nawet dietetycy kliniczni takie bzdury klepią, że głowa mała. Wpisują w diety niedozwolone produkty itp. Trochę sie w to wglebilam odkąd mnie zdiagnozowano. Na szczęście są specjaliści polecani, którzy temat ogarniają, ale mało ich.
To tak samo jak z pediatrami, wszystkie wiemy jakie bzdury potrafią opowiadać, bo nie aktualizują wiedzy niestety.
Tez przy moim zaburzeniu nie ma co polegać ślepo na tabelach indeksów glikemicznych, bo przykładowo gotowana marchewka ma 49 a nutella 33 ;) (zdrowo niby jest do 55 maks)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 12 cze 2020, 23:28

farazi, dzieki, zobaczymy. Ostatnie 2 dni byly malo systematyczne, przez co porcje byly wieksze, jutro impreza urodzinowa A. w niedziele pewnie dojadanie tego co zostanie ;) Takze mam nadzieje ze o weekendzie wejde na dobra droge.
O dziwo jestem przed @ a nie mam ogromnego brzucha

dzisiaj zjadlam nieprzyzwoite ilosci arbuza ;)
bo kupilam, a nie bylo miejsca w lodowce i trzeba bylo go zjesc :lol:
Obrazek

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 12 cze 2020, 23:29

Karla super, zazdroszczę ze wystarczy zmiejszenie porcji.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 12 cze 2020, 23:33

Necia, dzieki, to sie okaze. Bywalo tak ze mialam chwilowe spadki, a potem waga szla w gore.
Od poniedzialku wroce do octu jablkowego na czczo. Nie wiem, moze to zbieg okolicznosci ale pierwszy spadek o ktory walczylam od zeszlego lata nastapil po jakims czasie od kiedy zaczelam go pic. Wtedy zeszlo z 67kg do 64.5

aktualnie wyglada u mnie tak 67kg(zeszly rok)-64.5(zima)-60.5(grypa)-64(kwarantanna) -63kg (dzisiaj)
Obrazek

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 12 cze 2020, 23:33

Necia pisze:
12 cze 2020, 23:08

Gdyby to była prawda, to tez nie można by było jeść zbytnio nabiału, bo laktoza, a przy zaburzeniach typu IO czy hiperinsulinemia właśnie produkty bez laktozy nie są polecane.
Why?

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 12 cze 2020, 23:39

Bo w produktach bez laktozy dodaje sie enzym laktazę, która rozkłada laktozę na glukoze i galaktoze, czyli cukry proste, co podwyższa IG


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 13 cze 2020, 0:17

Chryste Panie, czy ja muszę mieć pod górkę? :P Mam IO, ale także zaobserwowaną nietolerancję laktozy.. :P

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 13 cze 2020, 7:36

Mleko roślinne Ci zostaje. Ja tez mam nietolerancję i to od lat. Reaguje bardzo rożnie, czasem wcale czasem dużym bólem :/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 13 cze 2020, 9:02

farazi pisze:
12 cze 2020, 22:47
Efryna, pisałaś kiedyś, że nie kupujesz słodzików celowo. Dlaczego? Zastanawia mnie to. Nie aż tak, żeby nie spać po nocach, ale jednak 😉
Co ja? Nie przypominam sobie, żebym coś takiego pisała 😆 w sensie faktycznie nie używam słodzików, ale w sumie dlatego, że nie mam potrzeby, mnie na diecie nie boli brak słodyczy, bo i tak ich nie jadam, nie słodziłam nigdy kawy itp. Mnie gubią makarony, sery, chlebki, wino itp.
aspartamu wręcz broniłam zawsze, bo jest owiany złą sławą, ale według mojej wiedzy krzywdząco i niesłusznie. Colę zero czasem piję w drinkach :)

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 13 cze 2020, 11:11

Mi po mleku, wywalało bęben 🙄
Od tygodnia jestem na mleku bez laktozy i nie muszę po kawie luzować paska ☺️ Roślinne.. hmm.. może spróbuję ☺️

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 13 cze 2020, 12:20

Od czwartku kolejne -800g 😉 Stawiam, że większość to woda, ale i tak mega cieszy, bo cholernie zatrzymuję wodę w organizmie 🙄

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23430
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 13 cze 2020, 12:24

Escherichia pisze:
13 cze 2020, 12:20
bo cholernie zatrzymuję wodę w organizmie 🙄
Masz pomysł dlaczego?
Ja mam dni, że pulchne i nie udało mi się ustalić dlaczego.

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 13 cze 2020, 12:36

Bo za mało piję ☺️

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: asieka i 12 gości