Dzięki
KarLa, ja marzyłam o 5 palnikach jak się wprowadzaliśmy, ale wtedy był niewielki wybór i te płyty były dużo droższe (a koniecznie chciałam gazową

). Nasza stara płyta miała bardzo wąski i niestabilny ruszt. Dwa duże garnki lub patelnie, to był maks, bo jak się postawiło więcej, to już było ryzyko. Ostatnio spadła mi na podłogę patelnia ze smażącymi się jajkami. Refleks zadziałał, bo zdążyłam odskoczyć, ale miałam pół kuchni do szorowania i opóźniony obiad
efryna, a jak Twoje meble balkonowe? Pomalowałaś już?
