Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 09 paź 2017, 12:06

Sofii, mam ten sam problem. TYlko ja do tego pije ogromne ilosci wody, ale glodna i tak jestem
Obrazek

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18936
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 09 paź 2017, 13:46

Sofii może jednak za mało kalorii było na śniadanie i stad to uczucie głodu?

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16603
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 09 paź 2017, 16:05

Mała, w porównaniu z tym ile wcześniej jadlam to na pewno mniej, ale staram się stopniowo ograniczać... Wy owoce traktujecie jako posiłek? Bo ja jestem przyzwyczajona co jakis czas zjeść jakiś owoc.

Lisbeth, staram się trzymać warzyw ale nie jest lekko

KarLa, czy ty się odchudzasz?

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 09 paź 2017, 16:14

Sofii, moze nie tyle odchudzam, co w koncu chcialabym byc zadowolona z mojej figury- brzucha, ud i posladkow ;) a przy okazji to do mojej idealnej wagi musze zrzucic 4 kg ;)
Obrazek

Magg
Posty: 564
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:15

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Magg » 09 paź 2017, 17:40

Sofii tak u mnie w diecie owoc traktuje jako posilek i najczesciej mam rozpisane 2 rozne owoce z jogurtem nat i blonnikiem na drugie sniadanie i jeden owoc na podwieczorek.
Dzieki dziewczyny musze przyznac ze wizualnie widac te zgubione kg wiec i motywacja jest choc mam kryzys teraz na slodkie... Tak bym zjadla jakies ciacho

Wysłane z mojego Shoot_1 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18936
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 09 paź 2017, 18:27

Sofii tak- u mnie są traktowane jako posiłek. Dziś miałam na drugie śniadanie dwie gruszki, wczoraj na podwieczorek grejpfruta.

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15969
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 09 paź 2017, 18:55

Sofii tak. Na jedne owoce mam limit 200g na inne 400g.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21528
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Ruby » 09 paź 2017, 23:41

Dziewczyny ;)
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18936
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 10 paź 2017, 7:05

Rubyy

Chociaż wg tego to po ciąży powinnam być chuda jak patyk biorąc pod uwagę jak mi się mózg w ciąży zmniejszył

Ja dopiero 1.5 tygodnia na diecie ale czuje się lżejsza, mniej ociezala taka. Zobaczymy jakie cyferki w sobotę będą.

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10104
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 10 paź 2017, 8:26

Ruby, haha!

mala_czarna - ja mam to samo, waga niewiele się zmienia, ale czuję się naprawdę lepiej, mam więcej energii itp. Aż się zaczynam bać, czy nie mam też jakichś problemów z cukrem, bo jak teraz uregulowalam dietę, to przestałam być ciągle śpiąca, mam energię do życia itp.
Chociaż pewnie po prostu jestem alkoholikiem i odstawienie alko mi dobrze robi 😂

shattered, jak bieganko? Mój brat oczywiście przyjechał za późno, żebym mogła była wczoraj wyjść - ale nadrobiłam rano. Nawet było lepiej niż przypuszczałam :)

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 10 paź 2017, 9:21

Sofii pisze:
09 paź 2017, 16:05
Wy owoce traktujecie jako posiłek?
tak, dodatkowo staram się ich nie jeść popołudniu ;-)
mała_czarna pisze:
10 paź 2017, 7:05
Zobaczymy jakie cyferki w sobotę będą.
kciuki zeby były zadowalające
efryna pisze:
10 paź 2017, 8:26
shattered, jak bieganko?
suoper. Zaczęło padać więc miałam wymówkę :lol:
efryna pisze:
10 paź 2017, 8:26
Chociaż pewnie po prostu jestem alkoholikiem i odstawienie alko mi dobrze robi
na to bardziej bym obstawiała ;-) ja nigdy tego nie osiągnę, więc i tak podziwiam.

No to sobie poćwiczyłam... Ale przynajmniej jem ładnie, ładnie wszystko znika co mam pod ręką :-P
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18936
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 10 paź 2017, 21:48


efryna pisze:
mala_czarna - ja mam to samo, waga niewiele się zmienia, ale czuję się naprawdę lepiej, mam więcej energii itp.
Dokładnie- energii sporo przybyło.
Ja liczę jeszcze ze może stan moich włosów się poprawi skoro teraz bardziej zbilansowana dieta.

Shattered nie będziesz patykiem, gdy dojdziesz do 50?

Choć żeby nie było mnie się podobają takie chudzielce i chętnie bym takim została ale wątpię że starczy mi zapału aż na tyle.

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 11 paź 2017, 8:31

mała_czarna pisze:
10 paź 2017, 21:48
Shattered nie będziesz patykiem, gdy dojdziesz do 50?
nie będę, będę w sam raz ;-) ja mm dużo tłuszczu w sobie, mało mięśni więc niestety wyglądam jak wyglądam. Wiem, że kilogramy brzmią jakbym chciała się zagłodzić ale chudo zaczynam wyglądać poniżej 48 kg. (chociaż nie wiem skąd to wiem bo ostatnio to chyba na początku studiów tak było) ;-P
no i ta waga to taka +/- jak sie zmobilizuje do ćwiczeń to mogę ważyć i 60 byle mieć tłuszcz procentowo w normie

Oczywiście nie ruszyłam tylka żeby poćwiczyć wczoraj znowu :lol: a teraz czuję, że zaraz @ przyjdzie więc nawet sie nie oszukuje ;-)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18936
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 11 paź 2017, 8:45

Shattered najlepiej wiesz jak wyglądasz przy jakiejś wadze- więc trzymam kciuki

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16603
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 11 paź 2017, 8:53

Mała, mi też się podobają umoarkoqane chudzielce i chciałabym znowu takim być. Niby dzieli mnie tylko, ale aż 5 kg.

Nie radzę sobie. Nie umiem oduczyć się podjadania i przegryzania. W dodatku ja przed spaniem muszę zjeść jabłko, inaczej zwariuję.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości