Ile kosztuje życie...

[Itzal]

Miska, ja robilam panelowe na przodzie działki, bloczek betonowy jako fundament, i ten panel taki no standard chyba, tylko ja mam 1.7 m wysoki panel, co z bloczkiem daje 2m wysokości. W sumie 80mb ogrodzenia plus brama 5m szerokości 2 m wysokości + furtka, materialy jakies 15 tys, spece od montażu za robociznę wzieli jakieś 3.6tys. Napęd do bramy osobno placilam i montowaliśmy sami.

[Itzal]

Cen kostki nie znam, nie chce jej wiec się nie orientuje, ale też wydaje mi się dużo.

[Necia]

Miska mojej koleżanki mąż ma firmę, która kładzie kostkę, postaram się wypytać czy stawka, która Wam zaproponowali jest normalna. On robi bardziej w okolicach Garwolina, łochowa, Żelechowa itp. Ale może akurat będzie w stanie ocenić


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misiaq]

Zastanawiam się ostatnio dlaczego tak dużo płacą w garmażerce. No i dziś przeżyłam szok jak zobaczyłam ceny (nie patrzę na ceny bo kupuje to samo).
Kupuję zazwyczaj szynkę moskiewską, przeżyłam szok 79 zł za kg
Nawet zdjęcie zrobiłam.



Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

[efryna]

Misiaq, whoa, ja kupuję szynkę za 40 zł/kg i wydawało mi się to dużo (pamiętam, jak kosztowała ok 30 - ta sama, bo mam jedną ulubioną)

[farazi]

Jaka cena!
Ciekawe, czym się różni białowieska od.lesniczego, bo wyglądają prawie identycznie

[lisbeth87]

Misiaq wow! ja przeważnie kupuję w granicach 56 zł/ kg

[lisbeth87]

Ciekawe, czym się różni białowieska od.lesniczego, bo wyglądają prawie identycznie

[Ruby]

Bialowiejska ma cos tam w srodku (pistacje? Pieczarki?) Chyba to ta roznica

[farazi]

Moskiewska ma coś w środku i to pewnie czosnek.

[asieka]

Ceny kosmiczne ja płace 40-45 za kg i to wydaje mi się cena zaporowa.

[Nessa]

Ja od pandemii przeżywam szok jeśli o mięso chodzi bo "nasi lokalni dostawcy" (czyt. Znajomi i rodzina, którzy robią swojskie wyroby) się wykruszyli. Jedynie króliki mamy od teściów bo na nowo hodują.
Najbardziej nie mogę zdzierżyć rosołu czy zupy na mięsie sklepowym. O piersi z kurczaka czy indyka nie wspominając.

[Misiaq]

ta sama, bo mam jedną ulubioną)

Właśnie dlatego nie zauważyłam wzrostu cen, bo kupuję zawsze tę samą. I dziś przeżyłam szok, wydawało mi się, ze ona kosztuje coś ok 50 zł

Ja od pandemii przeżywam szok jeśli o mięso chodzi bo "nasi lokalni dostawcy" (czyt. Znajomi i rodzina, którzy robią swojskie wyroby) się wykruszyli. Jedynie króliki mamy od teściów bo na nowo hodują.
Najbardziej nie mogę zdzierżyć rosołu czy zupy na mięsie sklepowym. O piersi z kurczaka czy indyka nie wspominając.

Ja też już nie mam dostaw prawdziwego mięsa i wędlin. Jedynie jajka od szczęśliwych kur.

[sowaa]

Misiaq wydaje się bardzo drogo,ale zerknę na metki "naszego dostawy wędlin" wydaje mi się, że taniej i wszystko "swojskie", ale jutro zobaczę, mam nadzieję, że nie doznam szoku

[efryna]

Ale już jak zerknęłam na moją ulubioną szynkę z lidla (!!!) to okazało się, że ona jest za 54 zł/kg