Głównie mąż, ale dzielnie pomagałam;) wrzucałam kiedyś przepis, z którego korzystałam
viewtopic.php?f=58&t=835&start=15
Obecnie trochę zmodyfikowaliśmy pewne rzeczy (np wywar robiliśmy wieprzowo-drobiowy no i zdecydowanie mniejszą porcję). To trochę upierdliwe danie, w sensie trzeba zacząć dzień wcześniej, bo wywar się powinien kilkanaście godzin gotować i wymaga kilku składników takich typowo dostępnych tylko w azjatyckich sklepach, ale jeśli byś się kiedyś zdecydowała, to służę praktycznymi wskazówkami, bo naprawdę dopracowaliśmy ten przepis! I wysiłek totalnie wart efektu, jest tylko jedno miejsce w krk, gdzie robią porównywalnie dobry
farazi, my jedliśmy ze zwykłymi ziemniakami z wody

Dzięki za komplementy!