Seriale - polecamy, odradzamy

[Escherichia]

nie, bo co 2 tydzień ma popo. wtedy właśnie nadrabiam programy

Jakie programy oglądasz?

Hotel Paradise, Top Model, Love Island (dopiero niedawno skończyłam takie miałam zaległości), czasem Dancing..., Masterchef. nagrywam wszystkie, a potem lecę z nagraniami czasem 3 tygodnie później

Moje dwie koleżanki z pokoju z zapałem komentują odcinki Hotel Paradise, w lutym pakując pudła na przeprowadzkę zostawiłam jeden odcinek i powiem najłagodniej, jak potrafię.. inaczej na nie patrzę od tamtej chwili
Ja telewizji mało oglądam. Głównie filmy dokumentalne, TVP Kultura, TVP Historia, TVN24, Discovery (ale tutaj coraz więcej programów typu Złomiarze, Gorączka złota, które mi totalnie nie pasują)..
Wszelkie reality show są mi obce..

[Suerte]

to dla mnie tv to tylko muzyka i reality show właśnie
najbardziej lubiłam Hells Kitchen...

[Sofii]

Kiedyś namiętnie oglądałam na BBC wszystkie programy z Gordonem i przed świętami leciały maratony świątecznych odcinków, uwielbiałam to

Efryna, no jaki wstyd, ja lubię Madzię. Besos

[Necia]

Ej No Madzię lubie, ale oglądam sporadycznie. Nie wiedziałam, że to obciach


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misiaq]

Obciach to oglądać "M jak miłość", a ja do niedawna oglądałam do prasowania
Specjalnie sobie tak pranie i prasowanie ustawiałam, żeby mieć na poniedziałek i wtorek
Ale już nie oglądam, nie daję rady! (Aneczka też do niedawna oglądała, nie wiem czy jeszcze daje radę ).

Taka tradycyjna telewizja to już na prawdę jest dla pokolenia naszych rodziców i trochę dla naszego. Nastolatki telewizji nie oglądają, mają YouTube, Netflixa i HBO GO.

[Escherichia]

Może ja miałam dziwny dom, ale nigdy nie leciały w tv seriale (Klan, M jak miłość, Na dobre i na złe itp.), nie było w domu żadnych gazet (Tina, Pani domu...) Rodzice nie oglądali/czytali takich rzeczy, może dlatego ja też tego nie robię Też pewnie im zawdzięczam nietolerancję komercyjnych stacji radiowych (słucham tylko Radia Kraków codziennie rano przez 30 minut w łazience przed wyjściem do pracy). W domu nie słuchało się disco polo, Piaska, Ich Troje, Kombi itp. Tata zawsze miał rockowe, alternatywne winyle (później kasety), mama coś łagodniejszego..

[Escherichia]

Mam takie wspomnienie z dzieciństwa, że z siostrą siedzę w dużym pokoju na podłodze i układamy LEGO, tata dłubie coś przy stole, a w tle leci Led Zeppelin
Pamiętam okładki winyli.. Jak byłam pierwszy raz u kolegi, który ma ładną kolekcję płyt winylowych, to co chwilę piszczałam, że to znam i kazałam sobie włączać

[Suerte]

Może ja miałam dziwny dom, ale nigdy nie leciały w tv seriale (Klan, M jak miłość, Na dobre i na złe itp.), nie było w domu żadnych gazet (Tina, Pani domu...) Rodzice nie oglądali/czytali takich rzeczy, może dlatego ja też tego nie robię Też pewnie im zawdzięczam nietolerancję komercyjnych stacji radiowych (słucham tylko Radia Kraków codziennie rano przez 30 minut w łazience przed wyjściem do pracy). W domu nie słuchało się disco polo, Piaska, Ich Troje, Kombi itp. Tata zawsze miał rockowe, alternatywne winyle (później kasety), mama coś łagodniejszego..

to ja miałam dokładnie to czego nie miałaś Ty co niedziela Disco Relax, mama czytają Chwile dla Ciebie i inne takie i oglądająca te wszystkie seriale... czuję się staro.

[Escherichia]

Może ja miałam dziwny dom, ale nigdy nie leciały w tv seriale (Klan, M jak miłość, Na dobre i na złe itp.), nie było w domu żadnych gazet (Tina, Pani domu...) Rodzice nie oglądali/czytali takich rzeczy, może dlatego ja też tego nie robię Też pewnie im zawdzięczam nietolerancję komercyjnych stacji radiowych (słucham tylko Radia Kraków codziennie rano przez 30 minut w łazience przed wyjściem do pracy). W domu nie słuchało się disco polo, Piaska, Ich Troje, Kombi itp. Tata zawsze miał rockowe, alternatywne winyle (później kasety), mama coś łagodniejszego..

to ja miałam dokładnie to czego nie miałaś Ty co niedziela Disco Relax, mama czytają Chwile dla Ciebie i inne takie i oglądająca te wszystkie seriale... czuję się staro.

Aha. No cóż, ludzie są różni

[adu]

U mnie tez w domu seriale zawsze, a mama oglsda seriale turecki z wielką miłością. Bum tsss wcale mi to nie przeszkadza kto co oglada

[Aneczka98]

Ale już nie oglądam, nie daję rady! (Aneczka też do niedawna oglądała, nie wiem czy jeszcze daje radę ).

ja dalej jestem obciachowa i oglądam. Teraz tyle tam się dzieje

[Aneczka98]

Może ja miałam dziwny dom, ale nigdy nie leciały w tv seriale (Klan, M jak miłość, Na dobre i na złe itp.), nie było w domu żadnych gazet (Tina, Pani domu...) Rodzice nie oglądali/czytali takich rzeczy, może dlatego ja też tego nie robię Też pewnie im zawdzięczam nietolerancję komercyjnych stacji radiowych (słucham tylko Radia Kraków codziennie rano przez 30 minut w łazience przed wyjściem do pracy). W domu nie słuchało się disco polo, Piaska, Ich Troje, Kombi itp. Tata zawsze miał rockowe, alternatywne winyle (później kasety), mama coś łagodniejszego..

to ja miałam dokładnie to czego nie miałaś Ty co niedziela Disco Relax, mama czytają Chwile dla Ciebie i inne takie i oglądająca te wszystkie seriale... czuję się staro.

u mnie tak jak i u Ciebie. Chwilę dla Ciebie mama dalej czyta

[Escherichia]

Mi też nie przeszkadza, co mi do tego
Ale coś w tym jest, że przejmujemy pewne zachowania z domu rodzinnego, a następnie "szukamy" sobie znajomych podobnych do nas

[meg]

U nas TV jest tylko do sportu i Netflixa
W domu słuchało się muzyki mojego taty. Klimaty starej Trójki. Teraz radio Baobab i Nowy Świat (radia internetowe).

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[efryna]

To ja miałam podobnie jak Escherichia, u mnie w domu się słuchało queenów, pink floyd, dire straits, generalnie klasyki, nigdy żadnego disco polo, żadnej telenoweli nigdy mi nie było wolno oglądać (a wszystkie koleżanki wyły do zbuntowanego anioła), żadnego big brothera. No nie powiem, żebym była szczęśliwa i rozumiała moich rodziców wtedy:P w kuchni zawsze leciała trójka (to była trójka, nie ma już trójki), z gazet wyborcza dwa razy w tygodniu (czwartek duży format i piątek telewizyjna), mama czytała popularno-naukowe (wiedza i życie, focus - teraz to straszny chłam, ale lubiłam jak byłam młoda), nigdy tiny, nigdy bravo girl panią czytałam z wypiekami u babci (moja babcia do tej pory jest bardziej kobieca niż moja mama...)... ach mnie wzięło na wspominki. I co ze mnie wyrosło.