Sukienki

[Escherichia]

Wstaje 6:50, z domu wychodzę 7:12, do pracy mam na 7:30 Rano myję włosy i robię makijaż

[Aneczka98]

Jak sobie pomysle, ze musialabym wstawac o 5,zeby na 8 chlopcow odprowadzic i iść do pracy, brrr. Teraz to w ogóle luz. Maseczka na twarz, na glowe czapka i nawet tłustych wlosow nie widać

no ale Ty też przecież pracujesz i tą maseczkę i czapkę musisz zdjąć w pracy? Ja otwarcie przyznaję, że wstaję 5-6, żeby czuć się dobrze między ludźmi, nawet jeśli spędzam codziennie czas w ograniczonym składzie.

haha teraz to zdalnie, więc to wyglada tak, ze rano tylko myje zęby i pociągam rzesy tuszem, a jak wracam do domu po odwiezieniu chłopców, to sie doprowadzam na spokojnie do porzadku. Jak musze jechac rano do pracy, to wieczorem prysznic i mycie glowy, bo rano nie ma u mnie szans na takie poswiecenie. Nie chodzę jal fleja miedzy ludzi

[Misiaq]

A i jak idę do pracy to mam tak jak Sofii - wieczorem przygotowane ciuchy dla siebie, dziecka, torba spakowana itp.
Wszystko wieczorem musi być gotowe.
I tu też chodzi o to, żeby dłużej pospać

[Aneczka98]

A i jak idę do pracy to mam tak jak Sofii - wieczorem przygotowane ciuchy dla siebie, dziecka, torba spakowana itp.
Wszystko wieczorem musi być gotowe.

U mnie tak samo

[nuuutella]

Mnie przeraża każdy kto myje i suszy głowę codziennie. q sensie ja bardzo podziwiam! Ale nie wolisz robić tego wieczorem?

Ja jak umyje wieczorem to rano wyglądam upior. Od 10 lat myje i susze codziennie rano, to wchodzi w krew.
Całe studia (a popoludnjami pracę) chodziłam rano na basen i w sumie nigdy się nie czułam fizycznie lepjen niż w tamtym okresie.

[Escherichia]

Mnie przeraża każdy kto myje i suszy głowę codziennie. q sensie ja bardzo podziwiam! Ale nie wolisz robić tego wieczorem?

Ja jak umyje wieczorem to rano wyglądam upior. Od 10 lat myje i susze codziennie rano, to wchodzi w krew.

To samo..

[sowaa]

Jak sobie pomysle, ze musialabym wstawac o 5,zeby na 8 chlopcow odprowadzic i iść do pracy, brrr. Teraz to w ogóle luz. Maseczka na twarz, na glowe czapka i nawet tłustych wlosow nie widać

no ale Ty też przecież pracujesz i tą maseczkę i czapkę musisz zdjąć w pracy? Ja otwarcie przyznaję, że wstaję 5-6, żeby czuć się dobrze między ludźmi, nawet jeśli spędzam codziennie czas w ograniczonym składzie.

haha teraz to zdalnie, więc to wyglada tak, ze rano tylko myje zęby i pociągam rzesy tuszem, a jak wracam do domu po odwiezieniu chłopców, to sie doprowadzam na spokojnie do porzadku. Jak musze jechac rano do pracy, to wieczorem prysznic i mycie glowy, bo rano nie ma u mnie szans na takie poswiecenie. Nie chodzę jal fleja miedzy ludzi

ja wieczorem mam wszystko naszykowanie poza śniadaniem, śniadanie zawsze robię rano- śniadaniówki też.

[efryna]

Ja też myję i suszę codziennie, ale gdzieś od 20 lat i to nawet nie chodzi o wygląd, tylko moje OCD i jak nie umyję włosów, to mam wrażenie, że mnie skóra swędzi, że zaraz będę mieć twarz w syfach itp. właściwie to muszę być umierająco chora, żeby nie umyć rano włosów i ewentualnie na wakacjach, jak idę rano na basen i faktycznie myję wtedy na wieczór

Ale wieczorem szykuję rzeczy tylko jak mam jakiś wyjazd, albo coś niestandardowego kolejnego dnia (i np muszę wcześniej niż zwykle wstać)

[asieka]

Dziękuje za wszystkie miłe opinie Nie chodziłam w tej sukience bo wg mnie jest nie dla mnie. Ona ogólnie z metki ciążowa jest.
I z tą figurą nie przesadzajcie

Ja raczej z tych kur domowych nieogarniętych. A na spacer wychodzimy koło domu, to zazwyczaj mało koło spotykamy- a są dni, że nikogo. Więc też się nie przejmie.

Z moimi zatokami mycie głowy rano kończyłoby się tragicznie.

[sowaa]

Dziękuje za wszystkie miłe opinie Nie chodziłam w tej sukience bo wg mnie jest nie dla mnie. Ona ogólnie z metki ciążowa jest.
I z tą figurą nie przesadzajcie

Ja raczej z tych kur domowych nieogarniętych. A na spacer wychodzimy koło domu, to zazwyczaj mało koło spotykamy- a są dni, że nikogo. Więc też się nie przejmie.

Z moimi zatokami mycie głowy rano kończyłoby się tragicznie.

nie bądź taka skromna!
a co do zatok, to mam tak samo- muszę mieć porządnie, kilkukrotnie wysuszone włosy, żeby wyjść na zewnątrz i nie mieć problemów z zatokami.

[meg]

A i jak idę do pracy to mam tak jak Sofii - wieczorem przygotowane ciuchy dla siebie, dziecka, torba spakowana itp.
Wszystko wieczorem musi być gotowe.
I tu też chodzi o to, żeby dłużej pospać

Piona! Mąż się czasem aż ze mnie śmiał. Wszystko miałam przygotowane. Śniadania robić nie musiałam, bo Franek jadł u dziadków a ja miałam obkład w pracy i tylko bułki kupowaliśmy po drodze.



Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[lisbeth87]

A i jak idę do pracy to mam tak jak Sofii - wieczorem przygotowane ciuchy dla siebie, dziecka, torba spakowana itp.
Wszystko wieczorem musi być gotowe.

+1

[Suerte]

ja śniadanie robię rano, bo Mąż przed wyjściem do pracy nam bułki smaży, żeby były świeże
ubrania też niby mam naszykowane, ale ja po całym domu latam i ich ubieram, bo jak założę jednemu skarpetę, to drugi mnie wola, bo zrobił kupę, więc odkładam ta skarpetę i lecę, a potem jej szukam ogólnie cyrk
dzisiaj już cała trójka była w kurtkach, mówię do nich "do wózka wsiadamy raz, dwa" na co Wojtek pokazuje na swój tyłek. więc od nowa rozbieranie, pielucha, ubieranie...
ile bym czasu nie miała, to i tak mam wrażenie, że za mało...

[KarLa]

Suerte, podziwiam moja mama tak wstawala rano zeby posprzatac mieszkanie i umyc i wysuszyc wlosy zawsze jej mowilam ze dla mnei to niepojete, ale ona stwierdzila ze zobacze jak bede miala dziecko no mam i nic sie nie zmienilo. Tylko tyle ze musze wstac 30 min wczesniej zeby tabletke na tarczyce wziac wlosy myje wieczorem co 2 dni, czasami ratuje mnie suchy szampon
w PL na urlopie czasami myje czesciej i czasami rano (glownie latem)
no i paznokcie,rzes, brwi tez robie sama, wlosy zazwyczaj 2 razy do roku

[Misiaq]

O co chodzi z tą tabletką na tarczycę?