Od dziś lubię majonez
Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Utrzymuje się spadek 3,8 kgEscherichia pisze: ↑30 sty 2021, 10:20Lisbeth, jak tam waga po miesiącu diety? Wykupujesz catering na kolejny miesiąc?
Gratuluję wyniku!
Tak wykupuję dietę na kolejny miesiąc.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Eschericha, lisbeth, gratuluje spadkow!
Misiaq, wspolczuje... u mnie tez bez spadku i pewnie z nerwow zaczne jesc "normalnie"
Moj M. schudl 5kg w miesiac... Ja nie mam sie czym pochwalic
Misiaq, wspolczuje... u mnie tez bez spadku i pewnie z nerwow zaczne jesc "normalnie"
Moj M. schudl 5kg w miesiac... Ja nie mam sie czym pochwalic
- mała_czarna
- Posty: 18941
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Plan póki co jest taki żeby ograniczyć słodkie i przekąski do minimum bo to jest coś co mnie gubi.Escherichia pisze:Jak tam mała, wystartowałaś? Jaki masz plan?
No i muszę zakupić stanik sportowy i odkurzyć skakankę, bo to w sumie jedyna aktywność fizyczna w której jestem w stanie wytrwać.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, strasznie się to przykro czyta ja też w ogóle nie chudnę, ale prawda jest taka, że oprócz treningów nie trzymam żadnej specjalnej diety innej niż MŻ na oko, czasem jakieś wino wpadnie, więc szczerze mówiąc spadków się nie spodziewam. Muszę się trochę bardziej z tym jedzeniem ogarnąć.
Dzisiaj się skusiłam na ten koktajl białkowy (mój mąż to pije) ojezuboże jakie to było obrzydliwe, smakowało jak jakiś antybiotyk, który pamiętam z dzieciństwa i odbija mi się jeszcze do teraz, ale uczucie głodu zniknęło do zera i ćwiczyło mi się dobrze jak nigdy, więc chętnie bym coś takiego piła jako jeden posiłek. Przekopałam internety i widzę, że są też bezsmakowe, Escherichia, jakieś rady? Pamiętam, że pijasz takie koktajle?
Dzisiaj się skusiłam na ten koktajl białkowy (mój mąż to pije) ojezuboże jakie to było obrzydliwe, smakowało jak jakiś antybiotyk, który pamiętam z dzieciństwa i odbija mi się jeszcze do teraz, ale uczucie głodu zniknęło do zera i ćwiczyło mi się dobrze jak nigdy, więc chętnie bym coś takiego piła jako jeden posiłek. Przekopałam internety i widzę, że są też bezsmakowe, Escherichia, jakieś rady? Pamiętam, że pijasz takie koktajle?
Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, a ile tych owoców? Może więcej tych kalorii dokładasz niż sie wydaje? Owoce są zgubne niestety :/ . Albo bilansuj je zdrowym tłuszczem, nie wiem. To kurczę dziwne, że Ci nic nie spada.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna serio zniknął głód?
Daj namiary!
Daj namiary!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, serio, totalnie, musiałam się zmusić do kolacji po treningu, a i tak niewiele zjadłam. Tego, którego mam nie polecę, bo jest smakowe i obrzydliwe, ale to taka standardowa odżywka z serwatki. Mój brat mi polecił to bez smaku: https://sklep.sfd.pl/Olimp_Natural_100_ ... is730.html
Może jako dodatek do koktajlu będzie ok
Może jako dodatek do koktajlu będzie ok
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Moja siostra jest na diecie od dietetyka. Nigdy tyle nie jadła, bo aż 1900 kcal. No ale ona dużo się rusza. Zniknął jej apetyt na słodkie. Schudła w miesiąc 1,5 kg, no ale ona już jest chuda więc nie ma się co dziwić.
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna, Ty miałaś usg tarczycy?
- Escherichia
- Posty: 5495
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ogólnie wszystkie te białka mają specyficzny smak. Parę lat temu miałam całkiem dobre czekoladowe, ale za cholerę nie mogę znaleźć. Teraz mam próbki, bo szukam smaku..
Z tego czarnego opakowania nawet nawet był smak czekoladowy, truskawkowy to był wymiot.. Żółte opakowanie też całkiem całkiem, ale szału nie ma. Miałam jeszcze próbki z Whey Genix i one chyba wypadły najlepiej
Z tego czarnego opakowania nawet nawet był smak czekoladowy, truskawkowy to był wymiot.. Żółte opakowanie też całkiem całkiem, ale szału nie ma. Miałam jeszcze próbki z Whey Genix i one chyba wypadły najlepiej
- Załączniki
-
- PSX_20210130_222617.jpg (337.1 KiB) Przejrzano 3579 razy
-
- IMG_20210130_222421.jpg (74.96 KiB) Przejrzano 3579 razy
- malwinka89
- Posty: 6095
- Rejestracja: 27 maja 2017, 8:16
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja kiedyś miałam Scitec Nutrition. Słodkie, ale w koktajlach się sprawdzało.
- Escherichia
- Posty: 5495
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja ogólnie piję je duszkiem i się krzywię W tym miesiącu wypiłam chyba 4?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja już wypiłam tyle różnych odżywek białkowych i żadne mi nie podeszły.
A tak poza tym już wiem, że czekoladowe i orzechowe są fuj oraz wszelkiej maści owocowe czy ciasteczkowe. Toleruję jedynie wanilię ale to też wypijam duszkiem. Teraz mamy taką ale spoko są też z firmy Nutrend i Allnutrition.
A tak poza tym już wiem, że czekoladowe i orzechowe są fuj oraz wszelkiej maści owocowe czy ciasteczkowe. Toleruję jedynie wanilię ale to też wypijam duszkiem. Teraz mamy taką ale spoko są też z firmy Nutrend i Allnutrition.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości