Moja walka o lepszą sylwetkę
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
No i też super Zazdroszczę osobom, które lubią sobie tak pichcić coś dobrego. Mi się rzadko chce. W sensie, staram się, aby wszystko, co przygotowuję było smaczne, ale nie mam takiej miłości do gotowania
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A to ja lubię gotować ale jakbym miała gotować 3 obiady, to się robi z tego praca na akord a nie przyjemność
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
daffodil, dzięki za opis! Faktycznie chyba zapowiada się, że nie będzie tak źle;) no szkoda, że siarę zrobił teść po alkoholu, ale może to jednorazowe (trzymam kciuki). W sumie trochę mu współczuję, że nie chce się przekonać do wchodzenia do wody.
A odnośnie gotowania, to ja mam ten problem, że uwielbiam dobre jedzenie i gotować też bardzo lubię, aczkolwiek 2 oddzielne obiady nie wchodzą w grę, mogę gotować dziecku, jak sama jestem na pudełkach, mogę zrobić dwie wersje jednego posiłku, jak jeden ma być bardziej dietetyczny, ale nic ponadto.
Miśka, boże, mam takie zakwasy po tych dwóch dniach, że ledwo się ruszam!!! Powiedz, że się podobnie czujesz
A odnośnie gotowania, to ja mam ten problem, że uwielbiam dobre jedzenie i gotować też bardzo lubię, aczkolwiek 2 oddzielne obiady nie wchodzą w grę, mogę gotować dziecku, jak sama jestem na pudełkach, mogę zrobić dwie wersje jednego posiłku, jak jeden ma być bardziej dietetyczny, ale nic ponadto.
Miśka, boże, mam takie zakwasy po tych dwóch dniach, że ledwo się ruszam!!! Powiedz, że się podobnie czujesz
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Zaliczyłam basen Całkiem przyjemna aktywność fizyczna Zapomniałam włączyć GPS w telefonie i nie znam dystansu Mi band liczył mi tylko czas
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna, ja też mam zakwasy i po schodach się taaak ciężko chodzi Ja w ogóle mam bardzo słabe nogi i nigdy nie lubiłam ćwiczeń na tą partię, więc te wszystkie przysiady mnie dobijają.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
No dużo jest przysiadów, jednak doszłam do wniosku, że wolę takie treningi, gdzie to jest jednak podzielone, tzn. jednego dnia są nogi, drugiego brzuch + core, kolejnego coś bardziej siłowego itp.
Kurczę, wczoraj sobie tak niefortunnie stanęłam, że sobie coś uszkodziłam w nodze i pewnie wypadnę z treningów na min. tydzień strasznie mi z tego powodu smutno, bo się już fajnie wkręciłam w treningi
Kurczę, wczoraj sobie tak niefortunnie stanęłam, że sobie coś uszkodziłam w nodze i pewnie wypadnę z treningów na min. tydzień strasznie mi z tego powodu smutno, bo się już fajnie wkręciłam w treningi
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Bezcenna radość kiedy spodnie spadają spadają z tyłka. Jeszcze wiosna były ok. Szczotkowanie nóg też coś daje, tylko brak mi regularnosci
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mimezja
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Gratulacje Mimezja!
Ja od poniedziałku wracam na dietę, bo 29 sierpnia chrzest robimy i nie chce wyglądać jak ta purchawa ostatnia
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja od poniedziałku wracam na dietę, bo 29 sierpnia chrzest robimy i nie chce wyglądać jak ta purchawa ostatnia
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dzięki dziewczyny. W nagrodę jestem u siostry na grillu i uciekłam już od stołu bo pękam
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mimezja brawo
Daff brawo, chce foty
Myśmy ruszyli z rowerami. Jeździmy z chłopakami
Daff brawo, chce foty
Myśmy ruszyli z rowerami. Jeździmy z chłopakami
- Załączniki
-
- 122358CC-0CF1-4B25-83DF-ABF91FBF74CC.jpeg (290.05 KiB) Przejrzano 3237 razy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości