daffodil, dzięki za opis! Faktycznie chyba zapowiada się, że nie będzie tak źle;) no szkoda, że siarę zrobił teść po alkoholu, ale może to jednorazowe (trzymam kciuki). W sumie trochę mu współczuję, że nie chce się przekonać do wchodzenia do wody.
A odnośnie gotowania, to ja mam ten problem, że uwielbiam dobre jedzenie i gotować też bardzo lubię, aczkolwiek 2 oddzielne obiady nie wchodzą w grę, mogę gotować dziecku, jak sama jestem na pudełkach, mogę zrobić dwie wersje jednego posiłku, jak jeden ma być bardziej dietetyczny, ale nic ponadto.
Miśka, boże, mam takie zakwasy po tych dwóch dniach, że ledwo się ruszam!!! Powiedz, że się podobnie czujesz
