Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
U nas jak jq jeździłam do biura ti tez szło około 700 zł miesięcznie na paliwo albo więcej, a teraz to już w ogóle. W zasadzie teraz też tyle idzie, bez mojego jeżdżenia, bo Ł musi średnio 1,5 zbiornika na miesiac plus coś do mojego na jeżdżenie.
Ile kosztuje życie...
Czasami nie ma wyjścia, ale czasami to tez kwestia wygodnictwa, znam osoby, które narzekają na ceny paliwa, ale nawet po bułki i do kościoła samochodem jeżdżą (odległość Ok. 0,5 km)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Nam tak wychodziło przed przeprowadzką. Teraz odpadły dojazdy męża, a moje pozostały na podobnym poziomie.
Za to mam do leczenia zęby i koszt powtórnego kanałowego pod mikroskopem zęba trzonowego to jakiś kosmos! Muszę dzieciom podpowiedzieć zawód
Re: Ile kosztuje życie...
Farazi ja za takie leczenie zabulilam 1500 zł…
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Polecam hybryda +gaz
Re: Ile kosztuje życie...
To są dojazdy do pracy, a właśnie mnie olśniło, że mój mąż w okresie od lutego do listopada jeździ na ryby. Czasami codziennie, 25 km w jedną stronę. Także jak to wszystko się podliczy to głowa boli...Misiaq pisze:1 tys na benzynę każdego miesiąca to na prawdę dużo
Re: Ile kosztuje życie...
Nam na miesiąc wychodzi około 400zl na ropę.
Węgiel zaczyna tanieć. My kupujemy workowany, to jesienią był za ponad 50zl/25kg a dziś P kupil za 43 zł/25kg, więc obstawiam, że pewnie pójdzie jeszcze w dół.
Węgiel zaczyna tanieć. My kupujemy workowany, to jesienią był za ponad 50zl/25kg a dziś P kupil za 43 zł/25kg, więc obstawiam, że pewnie pójdzie jeszcze w dół.
Re: Ile kosztuje życie...
Właśnie cały czas gdybamy czy kupować już (u nas staniał już z 1500 na 1300) czy jeszcze poczekać i liczyć że cena jeszcze spadnie. Mamy jeszcze zapas gdzieś na miesiąc przy przeciętnym paleniu.
Re: Ile kosztuje życie...
Jestem ciekawa jak bardzo samochód obciąży mi budżet...
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
lisbeth, samochód to niestety skarbonka. Bez dna
Prąd też drożeje, ale i tak się bardzo cieszę, że nie muszę się przejmować cenami benzyny i ładowanie też jest dużo mniej upierdliwe niż przypuszczałam
Prąd też drożeje, ale i tak się bardzo cieszę, że nie muszę się przejmować cenami benzyny i ładowanie też jest dużo mniej upierdliwe niż przypuszczałam
- mała_czarna
- Posty: 18941
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Ile kosztuje życie...
Kwestia jak dużo będziecie jeździć. Nam jakoś bardzo nie obciąża bo mało w sumie jeździmy.lisbeth87 pisze:Jestem ciekawa jak bardzo samochód obciąży mi budżet...
Ale jak już coś się posypie to kiła stówek nie naszych - ale to już pewnie kwestia tego, że nie mamy najmłodszego auta.
Re: Ile kosztuje życie...
Efryna, jak byliśmy w Gdańsku to rozładowana Tesla zastawiła inne samochody na parkingu, bo nie było miejsca tam gdzie są miejsca do ładowania i musieli zastawić innych żeby się podładować.
Tak sobie o Was pomyślałam czy też macie takie niespodzianki
Tak sobie o Was pomyślałam czy też macie takie niespodzianki
Re: Ile kosztuje życie...
Efryna, może jakiś powerbank, zamiast kanistra w bagażniku?
Re: Ile kosztuje życie...
Lisbeth, podstawowa eksploatacja to nie są jakieś wielkie pieniądze, ale trzeba się liczyć z jakimiś nieprzewidzianymi wydatkami.
Też mamy info, że węgiel trochę potanieje, także czekamy.
Też mamy info, że węgiel trochę potanieje, także czekamy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości