Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5494
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Escherichia » 02 sty 2022, 10:05

Mała, dziękujemy 😀

Ja od dwóch tygodni nie byłam na treningu 🙄 Najpierw gorączką przedświątecznych zakupów, później przeziębienie.. Może uda mi się dzisiaj wyjść na coś lekkiego albo poćwiczę w domu.

Jutro mija rok odkąd wzięłam się za siebie. I z ręką na sercu, nie był to trudny rok. Zdecydowanie było warto 😀
Patrząc w lustro czuję dumę, ale także widzę sadełko, więc denerwuję się, kiedy słyszę "nie chudnij już", co nagminnie powtarza mi mama i koleżanki w pracy.. Are they fuckin' blind?? Jest milion szczuplejszych kobiet ode mnie. Z głową raczej wszystko ok. Widzę, że jest jeszcze trochę do poprawy, ale nie myślę o sobie negatywnie.

Jeśli chodzi o liczby. Musicie uzbroić się w cierpliwość. Ja już puchnę na okres, tak więc podsumowanie zrobię niebawem 🙂 Obiecuję przyznać się do każdego grama i centymetra 🙂

W tym temacie na nowy rok życzę Wam przede wszystkim wytrwałości! Bo to klucz do sukcesu 🙂

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15971
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 02 sty 2022, 10:09

mała_czarna pisze:
02 sty 2022, 7:57
Ale że w nowym roku tu taka cisza?
Ja od jutra wracam do diety.

Startuje z wagi 79 kg. W czerwcu idziemy na wesele więc mam cel - min. 68 kg.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
candela
Posty: 6065
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:47

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: candela » 02 sty 2022, 10:10

Dobra witam się w temacie.
Jest zdecydowanie źle....waga przy której czuję się w miarę dobrze to 62kg przy 168 cm wzrostu. Ideałem byłoby 58kg ale już się pogodziłam z tym że to nieosiągalne.
Aktualnie ważę 70 i jest to tylko i wyłącznie moja wina bo jedzeniem poprawiam sobie humor...

Także moim celem do Wielkanocy są wspomniane 62kg

Wysłane z mojego GM1913 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21531
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Ruby » 02 sty 2022, 10:18

To i ja sie witam...
W ciazy sporo zeszczuplalam, teraz odkad zaczelam znow miesiączkować, jak przy M waga odrobine w gore, zanim calkiem mi podskoczy, trzeba sie wziac porzadnie za siebie... tym bardziej, ze w maju mamy jechac do pl na komunie plus maz ma 40tke, takze.do maja chcialabym miec 10kg mniej, ale bede zadowolona, jak chociaz 5kg spadnie, bo wiem jak u mnie ciezko ida w dol😖
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10106
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 02 sty 2022, 11:02

Bardzo czekam na statystyki Bakteryi 😁 mam nadzieję, że @ szybko przyjdzie, bo już za długo nas trzymasz w niepewności 😂

Ja po ostatnich dwóch miesiącach zaczynam rok na -5 kg (w zasadzie -4,5 dzisiaj mi pokazało, ale podejrzewam, że ten pół to jeszcze pozostałości sylwestra itp. a już widziałam - 5 kg), no i walczę dalej, z nowym powerem. Dużo komplementów usłyszałam w sylwestra, więc myślę, że widać 😆 chociaż nie były wprost o chudnięciu :P

Jeszcze sporo przede mną, konkretnego celu nie mam, zamierzam zostać na "diecie" na stałe, bo chyba nie ma u mnie innej drogi, za to bardzo mi zależy, żeby zwiększyć aktywność fizyczną, bo ona od połowy grudnia leżała i kwiczała

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10248
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 02 sty 2022, 11:07

Ja też się witam. Mija pol roku od cc za chwilę, więc czas najwyższy xaczac coś robić.

Na obecną chwilę chciałabym-10kg do maja. Marzeniem byłoby 15 do czerwca, jak jedziemy na wakacje. Ideałem byłoby 20. ;)

Obrazek

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19429
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 02 sty 2022, 11:36

Efryna, pięknie Ci idzie! Co zmieniłaś w diecie, że zaczęło spadać?

Escherichia, czekam z niecierpliwością na pomiary 😍

Kciuki dziewczyny!

Ja też wracam do ćwiczeń i lekkiej zmiany diety. Czuję się ociężała i rozlazła. Póki co na spokojnie, żeby się nie zniechęcić.
Chcę wrócić do lekkich i sytych śniadań i odrzucić wieczorne przekąski, bo ostatnio przeginałam a to jest moją piętą Achillesową.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10106
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 02 sty 2022, 11:48

Misiowa w sumie to przeszłam na wersję głodową, ale jak już przyzwyczaiłam organizm, to myślę, że mogę tak żyć. Bardzo mocno ścięłam węglowodany, w sumie to biorę je głównie z warzyw, ale czasem sobotę pozwolę na kromkę wasy. Bardzo mało jem mięsa, sporo strączków i jednak ryb. No i w sumie tyle. 80% moich obiadów to sałatka z tego, co mam w lodówce. Słodyczy, owoców, fastfoodow itp nie ścinalam, bo nie jem tego od 10 lat :P

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19429
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 02 sty 2022, 11:51

Efryna, kurczę to brzmi straszne. Skąd Ty bierzesz energię?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18941
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 02 sty 2022, 11:53

Efryna wow, pięknie

Misiowa o to też moja pięta Achillesowa to podjadanie wieczorem.

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 18941
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 02 sty 2022, 11:54


candela pisze:jest to tylko i wyłącznie moja wina bo jedzeniem poprawiam sobie humor...
Piona. Ja też z tych co zajadają emocje.

Awatar użytkownika
candela
Posty: 6065
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:47

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: candela » 02 sty 2022, 11:57

Misiowa pisze:Efryna, kurczę to brzmi straszne. Skąd Ty bierzesz energię?
Brzmi prawie jak moja dieta 700kcal

Wysłane z mojego GM1913 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10106
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 02 sty 2022, 12:01

No nie no, bez przesady, taki hummus np. jest bardzo bogaty w energię, do sałatki też dolewam oliwę, w sumie to dość mocno dbam o to, żeby mi niczego nie brakowało (zwłaszcza białka)

Necia
Posty: 20464
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 02 sty 2022, 12:02

Efryna piona, mi schodzi tylko przy takim odżywianiu a ze teraz przy dwójce dzieci i kp bym padła trupem po tygodniu takiego jedzenia będę gruba póki Kornelia nie podrośnie i jej nie odstawię

Gratuluje dziewczyny wszystkich spadków!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10248
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 02 sty 2022, 12:07

Jezu, to ja od kiedy mam Nadię prawie nic nie jem i nic mi nie zlatuje. Jak zjem 3 posiłki dziennie to jest prawdziwe swieto. najczęściej zjem śniadanie i potem obiad ok 15-16 i finito. Chciałabym bardzo zacząć jesx regularnie i to jest mój cel przede wszystkim.
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości