Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Mój też z tych co wszystko słyszą, jak jakiś nawiedzony każe mi zaglądać do schowka gdy jestem pasażerem, owijać wszystko w jakieś szmaty, stuka/puka w deskę rozdzielcza bo mu trzeszczy, butelkę wody muszę trzymac między nogami bo trzeszczy, w bagażniku wszystko owinięte bo wydaje odgłosy. Jak nawiedzony jakiś. Ja robię radio na głośniej i nic nie słyszę
Re: Ile kosztuje życie...
"moja" firma też stała niedawno przed decyzją przedłużenie leasingu, czy wykup auta (na nowe leasingowane pewnie trochę trzeba będzie poczekać) i ostatecznie stanęło na wykupie, bo dalsze ubezpieczenie w autoryzowanym serwisie itd. przestało być opłacalne.
Mój mąż tylko słyszy, że coś stuka, w stopniu podobnym do mnie widzę, że jest w mniejszości
Mój mąż tylko słyszy, że coś stuka, w stopniu podobnym do mnie widzę, że jest w mniejszości
Re: Ile kosztuje życie...
My obydwoje podchodzimy do auta jak do każdego innego sprzętu. I jak stuka to stuka, a jak nie to nie
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Ile kosztuje życie...
Warszawianki mleko w promocji
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja nie kupuje tego mleka, bo już dwa razy miałam tak że mimo dobrej daty, miało dziwny smak i zapach, wylane do zlewu.
Ile kosztuje życie...
A nie wiem ja nie pije mleka, ale mąż nic nie mówił, Krzysiek tez. A Krzys mega wyczulony, jak coś pachnie nie tak nie ruszy, wiec chyba nasze do tej pory było Ok.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja rzadko piję mleko, a jeśli już to bez laktozy, więc specjalistką nie jestem, ale to, które kupiłam wtedy było dziwne. Nie było zepsute, ale jakoś nie wzbudziło mojego zaufania.
Re: Ile kosztuje życie...
U nas mleko idzie jak woda, przy czym ja tylko do kawy Ale np Mikołaj potrafi pić mleko jako sok albo wodę.
Ile kosztuje życie...
To u nas zależy czy chłopaki maja fazę na płatki
Ja używam niecałe 100 ml dziennie do kaszki dla Kornelii osobiście od zawsze mleka nie pijam, nie lubię i każde mi śmierdzi a już najbardziej jak sie gotuje. Wiem dziwna jestem.
Byłam w tym moim osiedlowym rano i Misiaq potwierdzam krakersy są, nawet w promocji po 0,99 gr
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja używam niecałe 100 ml dziennie do kaszki dla Kornelii osobiście od zawsze mleka nie pijam, nie lubię i każde mi śmierdzi a już najbardziej jak sie gotuje. Wiem dziwna jestem.
Byłam w tym moim osiedlowym rano i Misiaq potwierdzam krakersy są, nawet w promocji po 0,99 gr
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ostatnio zmieniony 03 sty 2022, 9:53 przez Necia, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja głównie do dań, J nie pija mleka, M prosi o mleko/kakao/kawę zbożową raz dwa tygodnie mniej więcej, maż może raz na miesiąc się napije. Więc zostaję tylko ja do kawy, ale ja wolę migdałowe.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja kawę tylko czarna bez cukru uznaje
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja absolutnie bez cukru, 95% radości z kawy to jej gorzkość.
Espresso lubię w kawiarni czasem się napić, a w domu to wolę sobie kapkę mleka dodać.
Espresso lubię w kawiarni czasem się napić, a w domu to wolę sobie kapkę mleka dodać.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 9 gości