Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Zdjęcia mi uświadomiły, że wyglądałam bardzo źle. I aż niemożliwe, że aż taka gruba była.
Szczerze polecam jako alternatywę
Szczerze polecam jako alternatywę
- Załączniki
-
- 28FA1463-48AB-40C7-8155-37F78ABF5138.jpeg (318.21 KiB) Przejrzano 2875 razy
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja się nie ważę od dłuższego czasu, bo dbam o swój dobrostan psychiczny. Ale na pewno schudłam w brzuchu, bo się dopięłam w spódnicy, w której od dawna się nie zapomniałam.
Ona ma taki bardzo wysoki stan, więc przez brzuch nie mogłam się zapiąć. A dziś miła niespodzianka.
Z gorszych rzeczy, to na nogach ciągle nic
I po raz kolejny w pracy, zobaczyłam ile moje koleżanki nakładają sobie na talerz i ledwo dają radę zjeść. Było mi głupio, ja miałam na talerzu najwięcej, zjadłam pierwsza i w zasadzie mogłabym coś jeszcze skubnąc
Ona ma taki bardzo wysoki stan, więc przez brzuch nie mogłam się zapiąć. A dziś miła niespodzianka.
Z gorszych rzeczy, to na nogach ciągle nic
I po raz kolejny w pracy, zobaczyłam ile moje koleżanki nakładają sobie na talerz i ledwo dają radę zjeść. Było mi głupio, ja miałam na talerzu najwięcej, zjadłam pierwsza i w zasadzie mogłabym coś jeszcze skubnąc
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Asieka, Ruby genialna robota!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja teraz mam straszny problem z kupnem jeansów. Biodra mam z natury szerokie więc do 38 się nie wepcham. A 40 w nogach wisi i tak nijako ogólnie. Ale przez biodra przechodzą
misiaq, i to najważniejsze, że po ciuchach widzisz różnice
misiaq, i to najważniejsze, że po ciuchach widzisz różnice
- mała_czarna
- Posty: 18987
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A może inny fason trzeba spróbować i będzie git?asieka pisze:ja teraz mam straszny problem z kupnem jeansów. Biodra mam z natury szerokie więc do 38 się nie wepcham. A 40 w nogach wisi i tak nijako ogólnie. Ale przez biodra przechodzą
misiaq, i to najważniejsze, że po ciuchach widzisz różnice
Wysłane z mojego 2201117TY przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Brawo dopinająca się spodnica to już konkretMisiaq pisze: ↑27 lis 2024, 20:29Ja się nie ważę od dłuższego czasu, bo dbam o swój dobrostan psychiczny. Ale na pewno schudłam w brzuchu, bo się dopięłam w spódnicy, w której od dawna się nie zapomniałam.
Ona ma taki bardzo wysoki stan, więc przez brzuch nie mogłam się zapiąć. A dziś miła niespodzianka.
Z gorszych rzeczy, to na nogach ciągle nic
I po raz kolejny w pracy, zobaczyłam ile moje koleżanki nakładają sobie na talerz i ledwo dają radę zjeść. Było mi głupio, ja miałam na talerzu najwięcej, zjadłam pierwsza i w zasadzie mogłabym coś jeszcze skubnąc
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Asieka, nie wiem jakie spodnie nosisz, ale ja już od dawna przeszłam na spodnie z bardzo wysokim stanem... ja mam (teraz) bardzo szczupłe nogi i mini tylek, a brzuch niestety jeszcze do sporej poprawki, a większość spodni jest niestety szyta tak, że na dole sporo miejsca na jego wypełnienie, a w brzuchy waziutkie... w bardzo wysokim stanie dużo łatwiej dopasować mi to tak, żeby na nogach wyglądało spoko i zarazem komfortowo zapieło się w pasie... ale fakt, że też mam ten problem, że wiele spodni, nawet jeansy że stretchem wiszą mi na nogach...
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Tam gdzie pokazuje palcem to jest najszerszy punkt i widać kość. Miałam jakieś 10 par spodni 38- i w tym miejscu nie przejdą. Natomiast 40 mi wiszą w nogach
- Załączniki
-
- B3F7BC53-C37D-47E7-8412-BC88A45419E8.jpeg (1.32 MiB) Przejrzano 2763 razy
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Aaa, to nie, ja mam ten punkt w zasadzie rowno z brzuchen pod/w okolicy pępka jak się mierze, a ubraniowo to chyba nawet węższy i to moja bolączka, bo mi przejdą wszystkie, ale nie każde zapne
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
w tali mam 77 a w biodrach w tym punkcie mniej więcej 100.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Od września przytyłam 4kg. Zajadam stres i smutek ale dziś stwierdziłam, że wystarczy i się biorę za siebie.
Odkurzyłam rowerek stacjonarny i zaczynam kontrolować ile zjadam.
Odkurzyłam rowerek stacjonarny i zaczynam kontrolować ile zjadam.
- Escherichia
- Posty: 5504
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiowa, powodzenia!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiowa, jak idzie?
Ja kończę rok z niegdyś wymarzoną wagą. W święta kółka osób powiedziało mi, że jestem chuda (w tym mój mąż, a rzadko zdarza się, aby komentował moją wagę)i po zważeniu okazało się, że faktycznie zleciało mi 2-3 kg. Obecnie ważę 53-54 kg, ale do chudości to nadal brakuje. Mam wrażenie, że nogi i dolna fałda brzucha i tak ani drgnęły
Ale. Zaraz kończę 3 rok ćwiczeń i jestem z siebie cholernie dumna.
Powodzenia dla wszystkich!
Ja kończę rok z niegdyś wymarzoną wagą. W święta kółka osób powiedziało mi, że jestem chuda (w tym mój mąż, a rzadko zdarza się, aby komentował moją wagę)i po zważeniu okazało się, że faktycznie zleciało mi 2-3 kg. Obecnie ważę 53-54 kg, ale do chudości to nadal brakuje. Mam wrażenie, że nogi i dolna fałda brzucha i tak ani drgnęły
Ale. Zaraz kończę 3 rok ćwiczeń i jestem z siebie cholernie dumna.
Powodzenia dla wszystkich!
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Sofii, podziwiam za te ćwiczenia. Ja dalej nie potrafię się zmotywować, żeby choć co drugi dzień pochodzić na bieżni. Jedyne co, to raz w tygodniu rowerki na basenie i tyle.
Ale mimo wszystko rok kończę z wynikiem -20kg od kwietnia, więc jestem szczęśliwa. Tyle komplementów ile się osluchalam w święta to dawno nie słyszałam i jestem bardzo zmotywowana do dalszej pracy. Więc od 2 stycznia wrócę na dobre tory, bo na razie sobie folguje
Ale mimo wszystko rok kończę z wynikiem -20kg od kwietnia, więc jestem szczęśliwa. Tyle komplementów ile się osluchalam w święta to dawno nie słyszałam i jestem bardzo zmotywowana do dalszej pracy. Więc od 2 stycznia wrócę na dobre tory, bo na razie sobie folguje
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Aneczka -20 to wspaniały wynik, brawo!!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości