Ile kosztuje życie...

Necia
Posty: 20536
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 06 sty 2018, 14:34

Ja kp i gotuje, a przepuszczam na ciuchy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16648
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 06 sty 2018, 14:51

Necia, ja też, ale teraz dałam dobie bana bo mamy za dużo ubrań i nie wiem w jaki rozmiar na lato celować, skoro teraz nosi 80.

Necia
Posty: 20536
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 06 sty 2018, 14:52

Sofii ja już ostatnio tez 80 i 86 tylko brałam, ja muszę bana sobie nałożyć bo kasę na żłobek muszę zacząć zbierać :( wisi nad nami groźba bankructwa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16648
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 06 sty 2018, 14:54

Spoko, ja będę płaciła połowę mojej wypłaty niani

Necia
Posty: 20536
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 06 sty 2018, 14:55

Masakra ja 1200 zł za żłobek sam a gdzie kredyt za mieszkanie, spłacam studencki jeszcze i życie, masakra
Ale już nie jęczę

Niania w Warszawie to i 2500 zł potrafi wziąć, przynajmniej ja taniej nie widziałam. A moja teściowa za 700 zł pilnowała w mojej mieścinie rodzinnej
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10194
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: efryna » 06 sty 2018, 14:58

ja na ciuchach ostatnio oszczędzam, bo próbuję od pół roku schudnąć bez powodzenia, a nie będę przecież kupować dużego rozmiaru :D
za to wygodę, jakie wprowadziło w moim życiu mleko modyfikowane nie potrafię przeliczyć na żadne pieniądze:P

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16648
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 06 sty 2018, 14:59

Necia, no to w Wawie bym oddała cała wypłatę mnie ratuje tylko to, że nie mam 40 h tygodniowo, tylko 25 około.

Necia
Posty: 20536
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 06 sty 2018, 14:59

Serio? Ja to kp jak najdłużej, bo jestem za leniwa chyba na mycie i gotowanie butelek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Necia
Posty: 20536
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 06 sty 2018, 15:00

Sofii a kiedy wracasz? Bierzesz jakiś wychowawczy? Ja wracam w czerwcu i już mi sie nie chce


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10194
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: efryna » 06 sty 2018, 15:06

Uwielbiam ten argument z lenistwem:) ale ja mówię o innym rodzaju wolności, po przejściu na mm mogłam pojechać np. na 5-dniową konferencję, butelki myłam w zmywarce, więc się jakoś przy nich nie napracowałam, nie wyparzałam, bo jak już nie karmiłam piersią, to A. miała chyba z 8 miesięcy, więc nie widziałam potrzeby. Przyrządzenie mleka zajmowało mi tyle, ile zrobienie kawy, zasypiała sama przy butli, więc dopóki nie postanowiłam jej odstawić, to może ze trzy razy mi się zdarzyło, że mi dziecko nie zasnęło w momencie położenia do łóżka -- nie wszystkie dzieci są takie, ale dla mnie to było bardzo wygodne;) bardzo bardzo:) nie mówiąc już o tym, że się mogłam w końcu wina napić:P

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Escherichia » 06 sty 2018, 15:09

Ja się ciąży nie mogę doczekać.. Zastanawiałam się ostatnio komu pierwszemu powiedziałabym o ciąży. Oczywiście, że pracodawcy podkładając L4 ;) ;)
I ten poranny dialog z Bartkiem:
-Ania, Ty nie powinnaś wstawać do pracy?
-Zapomniałam Ci powiedzieć, jestem w ciąży na zwolnieniu..
;)

Swoją drogą w moim zawodzie dość szybko mogę "uciec" na wolne.. 🙄

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21614
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Ruby » 06 sty 2018, 15:15

Escherichia ja na zwolnieniu bylam od czasu punkcji a od wczoraj jestem oficjalnie na "zakazie pracy"😂 takze praca nie widziala mnie jiz 1,5 miesiaca (procz odwiedzin na oddziale) a ile jeszcze przede mna😂 w najgorszym wypadku do jesieni 2019 a przy dobrych lotach i 2020😂
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Escherichia » 06 sty 2018, 15:17

Ruby pisze:
06 sty 2018, 15:15
Escherichia ja na zwolnieniu bylam od czasu punkcji a od wczoraj jestem oficjalnie na "zakazie pracy"😂 takze praca nie widziala mnie jiz 1,5 miesiaca (procz odwiedzin na oddziale) a ile jeszcze przede mna😂 w najgorszym wypadku do jesieni 2019 a przy dobrych lotach i 2020😂
Ta to pożyje! :) Leniwa buła level hard ;)

Necia
Posty: 20536
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Necia » 06 sty 2018, 15:18

Efryna, ale co jest dziwnego w takim argumencie? Ja nikogo przecież do kp nie namawiam, mi by sie po prostu nie chciało myć butelek i przyrządzać mleka. Poza tym K nie umie pic z butelki, czasami mu na początku dawałam swój pokarm i pił a teraz już wcale nie chce. Nie mam nic przeciwko karmieniu mm, każdy robi jak mu wygodniej ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Escherichia
Posty: 5539
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Escherichia » 06 sty 2018, 15:23

Matką nie jestem, to się wypowiem ;)
Każde dziecko i każda matka ma swój system karmienia i każdy jest dobry o ile się sprawdza i nie jest z krzywdą dla dziecka :)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości