Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Urwa. 0,5 kg więcej. Żadnego ciastka, żadnych cziperków. Ćwiczenia co drugi dzień.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Shattered
może jesteś przed okresem? Spróbuj może znowu za dwa dni się znowu zważyć?
Ja tam nadal się nie ważę, bo przy moim trybie życia raczej grubnę sukcesywnie.
Ja tam nadal się nie ważę, bo przy moim trybie życia raczej grubnę sukcesywnie.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
No własnie niestety nie ma żadnego racjonalnego wytłumaczenia. Zbadam sobie tarczycę bo może guz się uaktywnił :/


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
shattered, ja jednego dnia sie obudzilam i mialam 2 kg wiecej, wiec moze zwaz sie za 2 dni

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
dzisiaj 3 miesiące diety i -10.8 na wadze. nie mam pojęcia jak z centymetrami, ale mam na pewno na minusie ponad 10 cm pod biustem, bo dzisiaj z racji zamawiania staników się mierzyłam.
jeszcze TYLKO 14.2 kg
może za rok w końcu osiągnę
<śmiech_przez_łzy>
jeszcze TYLKO 14.2 kg



Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
jest tu ktoś? bo znowu piszę ze sobą 
u mnie dzisiaj -11.6 kg...

u mnie dzisiaj -11.6 kg...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
No, ja się biorę za siebie (myślę, że nie jedyna wpadlam na ten pomysł). Odwazylam się stanąć na wadze - i jest gorzej niż źle. Jeśli teraz nic z tym nie zrobię, to już zawsze będę gruba
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
efryna ja Ci powiem, że ostatnie Twoje zdjęcie jakie widziałam, to to w czerwonym(?) płaszczu i moim zdaniem była z Ciebie mega laska!! ale oczywiście trzymam kciuki, żebyś osiągnęła to co chcesz 

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja też jestem. Nie mogę ćwiczyć, bo mam okropny kaszel, ale staram się dużo spacerować w zamian. Z jedzeniem ok, w święta też nie przesadziłam. Jestem coraz bardziej wkurzona, bo zaraz lato, a ja bedę się wstydzić wyjść w krótkich spodniach.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja to krótkie spodenki miałam ostatnio na początku podstawówki... chlip, chlip...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, ja sobie myślę, że jeżeli teraz nie mam 30 lat i źle się czuję w krótkich spodniach czy spódnicy, to co będzie potem. Jak nam przyjdzie jechac nad morze to ja chyba w piance dla nurków będę na plaży.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
no ja na plaży ubrana siedziałam, a już teraz po ciążach to w ogóle nie ma szans, żebym odsłoniła nogi czy brzuch...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte brawo!
Ja chyba zaczynam sie godzic z tym ze w tym roku bede wygladac fatalnie na plazy :/ i na weselach
gorzej bedzie jak w sukienke nie wejde
co do krotkich spodenek to nosze od kilku lat ale nie moga byc za krotkie
a wczesniej nie nosilam krotkich przez chyba 10 lat. Pozniej zobaczylam ze tutaj nikt nie patrzy czy jest gruby, czy ma cellulit - nosza krotkie spodenki i maja gdzies reszte. Dlatego sama zaczelam nosic. U mnie niestety oprocz cellulitu jest jeszcze mnostwo popekanych naczynek, moje nogi wygladaja fatalnie, no ale trudno,
Ja chyba zaczynam sie godzic z tym ze w tym roku bede wygladac fatalnie na plazy :/ i na weselach


co do krotkich spodenek to nosze od kilku lat ale nie moga byc za krotkie


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
KarLa wiem, że tu nie patrzą, ale ja jakoś nie umiem... wiesz, skoro sama nie mogę na siebie patrzeć, to nie chcę tego serwować światu 

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, a to ja po zalozeniu spodenek nie patrze za duzo w lustro
a najgorszego bez lustra nie widze 



Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości