Tak czułam, że zbierzemy dobrą ekipę po świętach
Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Lisbeth, powodzenia!
Tak czułam, że zbierzemy dobrą ekipę po świętach
żeby się tylko teraz nie zniechęcić...
Tak czułam, że zbierzemy dobrą ekipę po świętach
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Lisbeth, dasz linka? Tylo ja nie moge robic cwiczen abs z mel b, bo dostaje silnego bolu z prawej strony brzucha :/

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
z Mel B też kiedyś ćwiczyłam, dużo szybciej mi leciał czas podczas jej ćwiczeń niż podczas treningów Ewki - nie wiem czemu 
dacie radę Dziewczyny, początek najtrudniejszy, potem jakoś leci - szczególnie jak zaczyna być widać pierwsze efekty. ja jak mam gorszą chwilę, to patrzę na zdjęcia porównawcze i od razu mi zwątpienie mija...
dacie radę Dziewczyny, początek najtrudniejszy, potem jakoś leci - szczególnie jak zaczyna być widać pierwsze efekty. ja jak mam gorszą chwilę, to patrzę na zdjęcia porównawcze i od razu mi zwątpienie mija...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Dobra ja w święta +1kg także prawie zaczynam od początku
i to od przyszłego tygodnia z dietą bo muszę wyjesc resztki z lodówki i jeszcze mamy wesele
ale nie objadam się. Nie mogę co prawda ćwiczyć bo strasznie bolą mnie plecy bo krzywo spalam i no nie daje rady ale zycie.
Też wolę mel b, ale ogólnie choda też dla mnie jest spoko, zawsze jest3m upocona jak świnka jak robię dobrze jej ćwiczenia
i to od przyszłego tygodnia z dietą bo muszę wyjesc resztki z lodówki i jeszcze mamy wesele
ale nie objadam się. Nie mogę co prawda ćwiczyć bo strasznie bolą mnie plecy bo krzywo spalam i no nie daje rady ale zycie. Też wolę mel b, ale ogólnie choda też dla mnie jest spoko, zawsze jest3m upocona jak świnka jak robię dobrze jej ćwiczenia


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
adu zawsze mnie to dziwi, że żeby zgubić dajmy na to te 2 kilo trzeba z 2 tygodnie zapierdzielać, a żeby wróciły czasem wystarczy dzień/dwa...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Suerte, y mnie miesiąc był potrzebny na te dwa kilo Ale się nie załamuje, jeszcze pół kilo muszę się pozbyć i będzie ok 

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
a teraz?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
edit: ok, już czaję, źle zrozumiałam 
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
na początku zrozumiałam, że miałaś kilogram mniej i nie wiesz ile teraz spadło 
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
No dobra, resztki ze świat zjedzone. Trzeba się wziąć za siebie bo 26 maja wesele. Lisbeth podeslij proszę tego linka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mi chyba zeszło w końcu po świętach i waga pokazała prawie kg mniej niż wczoraj. Nadal jest słabo, ale chyba tę potraktuję jako startową.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja uświadomiłam sobie, że całą zimę chodziłam w luźnych dresach, dlatego nie miałam motywacji. Dzisiaj wcisnęłam tyłek w ciasne dżinsy i mi cały dzień przypominają, żeby nie podjadać

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
to mnie po prostu wiosna motywuje, bo nie chce znowu rozpaczać, że wyglądam jak słoń i nawet kurtka nie ma jak trochę tego zakryć.
w ogóle przed ciążami kupiłam sobie 8 (tak, tak 8) kurtek. i w żadnej nie chodziłam, bo brakowało mi minimum 10 cm materiału na brzuchu - teraz w końcu się w nie mieszczę
w ogóle przed ciążami kupiłam sobie 8 (tak, tak 8) kurtek. i w żadnej nie chodziłam, bo brakowało mi minimum 10 cm materiału na brzuchu - teraz w końcu się w nie mieszczę
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości