Post
autor: efryna » 08 maja 2018, 19:41
Nie ma co się licytować, każdy ma jakąś wizję siebie i swoje kompleksy.
Suerte, kobieto, jesteś naprawdę niesamowita. Wielkie wow! Zmiana ogromna. I uwierz, że uda Ci się osiągnąć cel, to już mały pikuś przy tym, co zrobiłaś do tej pory.
Ja dzisiaj z chodakowską (ale ogólnie coraz bardziej nie cierpię tej baby, więc chyba będę się musiała pożegnać z tymi ćwiczeniami) + plank. Jutro bez ćwiczeń, ale mam nadzieję, że w czwartek pobiegam.