Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
A to się zgadzam "nasza" Biedronka ma największe obroty w regionie chodzą do niej tłumy po prostu,jak się przeprowadzimy będziemy mieć niedaleko do innej z o wiele mniejszym ruchem.


Re: Ile kosztuje życie...
to w naszym miasteczku boedronka te jest bardzo oblegana no i troche balaganu tam jest, za to w lidlu jest mniejszy blagan

Re: Ile kosztuje życie...
Ja mam blisko jedną biedronkę a drugą ciut dalej, że autem trzeba jechać ale wolę do tej drugiej, bo jest właśnie bardziej czysto i przestronnie.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja ostatnio do biedronki wchodzę tylko po konkretną rzecz. Moja kiedyś była czysta i przestronna, a teraz zmienili meble, nic nie można znaleźć. Na jednym regale puszki, słodycze i alko. Misz masz totalny i brud.
Lidla bardzo lubię i ostatnio tylko tam jeżdżę. Kiedyś robiłam zakupy tylko w Kauflandzie, ale mam dość daleko.
A ceny mnie też przerażają. Wczoraj zrobiłam małe zakupy i 140 zł poszło.
Lidla bardzo lubię i ostatnio tylko tam jeżdżę. Kiedyś robiłam zakupy tylko w Kauflandzie, ale mam dość daleko.
A ceny mnie też przerażają. Wczoraj zrobiłam małe zakupy i 140 zł poszło.


Re: Ile kosztuje życie...
Ja ostatnio coraz czesciej omijam biedrę i lidla bo zawsze znajdę tam coś jeszcze i zawsze przekrocze zalozony budzet. Jak już jade to po wieksze zakupy a te mniejsze staram sie robic w lokalnych sklepikach bo jak ide po wedlinę do miesnego to wychodze tylko z wedliną bez niczego zbędnego.
Re: Ile kosztuje życie...
My robimy zakupy w Lidlu i w Biedronce 
Kauflandu nie cierpię, bo jest dla mnie za duży... Męczą mnie zakupy tam.
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

Kauflandu nie cierpię, bo jest dla mnie za duży... Męczą mnie zakupy tam.
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
- mała_czarna
- Posty: 19127
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Ile kosztuje życie...
Ja taK mam z Auchanem. Nie dość że nic nie mogę znaleźć to jeszcze mam wrażenie ze ten sklep nigdy się nie kończy.
Re: Ile kosztuje życie...
ja do auchan mam sentyment, jezdzilismy tam z rodzicami na wielkie zakupy raz na jakis czas, bo w naszej miejscowosci nie bylo jeszcze zadnego supermarketu. Pamietam ze tam bylo tyle rzeczy ktorych u nas nie bylo
teraz lubie tam pojechac jak jestesmy w Gdansku, ale cotygodniowych zakupow bym nie chciala tam robic, bo za duzy jest


Re: Ile kosztuje życie...
Karla to właśnie też lubię takie duże sklepy, ale od czasu do czasu- najlepiej w tygodniu o takiej godzinie, kiedy jest najmniej ludzi
Mnie przy zakupach najbardziej frustrują tłumy i kolejki, dlatego na takie cotygodniowe zakupy jeździ tylko mąż z listą, ewentualnie bierze ze sobą jedno dziecko
A w tygodniu takie małe zakupy uzupełniające robię właśnie w biedronce/lidlu ew. PiP+hala targowa jak akurat mam po drodze.


Re: Ile kosztuje życie...
My głównie w Biedronce. Po parę rzeczy wpadamy do tesco. Raz w miesiącu jeździmy do Auchan i kupujemy suche rzeczy, chemię, puszki itp.
Kaufland`u nie mam po drodzę, ale ten do którego czasem wpadamy, to jest tragiczny. Raczej go unikamy.
Kaufland`u nie mam po drodzę, ale ten do którego czasem wpadamy, to jest tragiczny. Raczej go unikamy.
Dom do wynajęcia
https://www.olx.pl/d/oferta/wynajme-dom ... 6kHGS.html
2010-19.09-2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020


https://www.olx.pl/d/oferta/wynajme-dom ... 6kHGS.html
2010-19.09-2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020



Re: Ile kosztuje życie...
Dla mnie lidl i biedra to maximum jakie mogę zaakceptować. Nienawidzę hipermarketów. Kaufland ma u nas takie ułożenie że trzeba obejść calutki sklep dookoła zeby dotrzeć do kasy. Może ze 2 razy do roku zdarza mi się tam zajrzec i zrobić zapas herbat sypanych.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja robię zakupy online we Frisco (kiedyś w PiP) mniej więcej co 7-10 dni, oprócz tego warzywa i owoce kupuję na targu, czasem mięso w mięsnym, ze 2-3 razy w miesiącu zajrzę do Biedronki po coś.
Re: Ile kosztuje życie...
Tak patrzę na te opłaty i wychodzi, że my płacimy 100 zł za prąd miesięcznie. To chyba jakoś duzo? Mieszkanie 74m, ale mieszkamy tylko we dwoje, wszystko energooszczędne, żarówki też.. Coś tu chyba trzeba ogarnąć, bo to chyba sporo.

Re: Ile kosztuje życie...
My płacimy 170 za dwa miesiące, a po pół roku zazwyczaj jest dopłata ok 200. Myślę że to sporo...
A też wszystkie żarówki są ledowie, telewizora prawie nie używamy, laptopa tez więc pobór znikomy. U nas obstawiam stara lodówkę, bo mamy jeszcze po poprzednich właścicielach, ale 2 tym miesiącu chcemy wymienić więc liczę że i rachunki się zmniejsza...
A też wszystkie żarówki są ledowie, telewizora prawie nie używamy, laptopa tez więc pobór znikomy. U nas obstawiam stara lodówkę, bo mamy jeszcze po poprzednich właścicielach, ale 2 tym miesiącu chcemy wymienić więc liczę że i rachunki się zmniejsza...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości