Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
A znacie okreslenie wokól komina? Ja myslalam ze serio ktos wokol komina gania
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Ja się tu na forum o niej dowiedziałam, bo nigdy nie jadłam i nie słyszałamItzal pisze:Zalewajka zupa mego dziecinstwa
Re: Ile kosztuje życie...
Uwielbiam ten temat ♥
Ja tez wychodze na dwor (mazowieckie), moja przyjaciolka za to idzie na pole (malopolskie), do czego przez dlugi czas nie moglam sie przyzwyczaic ale teraz nie zwracam uwagi.
Jagody to te lesne, borowki amerykanskie.
Tez mna telepie jak slysze 'perfum', 'perfuma' Razi mnie tez 'w kazdym badz razie' i wtedy nie potrafie sie opanowac - jak zwykle ignoruje, to takiego gagatka poprawiam
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Ha, wiedziałam, że "perfum" wkurza nie tylko mnie też poprawiam jak ktos tak mowi, bo to po prostu nieznosnie brzmi. w każdym bądź razie albo przynajmniej/bynajmniej też mnie wkurza!
A te zrobze itp to u nas mówią na wsiach, jak ktoś tak mówi tak w domu to się mowi, że wsiury:P
Wuchta i te wszystkie dziwne nazwy jedzenia mnie rozbawiły
A te zrobze itp to u nas mówią na wsiach, jak ktoś tak mówi tak w domu to się mowi, że wsiury:P
Wuchta i te wszystkie dziwne nazwy jedzenia mnie rozbawiły
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
A ktoś chodzi na lofry?
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Adu, mnie te błędy też wkurzają
Za to zróbże, idźże, też jest bardzo popularne w Krakowie i nikt tego wsiurstwem nie nazywa;) ot taka kolejna charakterystyczna regionalna cecha (śmiejemy się, że lulajże Jezuniu jest najbardziej krakowską kolędą). Z innych krakowskich ciekawostek, które były dla mnie zaskakujące, jak przyjechałam na studia to popularny chałat (fartuch np. laboratoryjny), flizy (płytki/kafelki - jak przeczytałam ogłoszenie, że łazienka jest wyflizowana, to długo próbowałam dojść, o co chodzi), cumel (smoczek), dupce (głupoty), chodzenie na grandę itp.
A zalewajka jest najlepsza!
Za to zróbże, idźże, też jest bardzo popularne w Krakowie i nikt tego wsiurstwem nie nazywa;) ot taka kolejna charakterystyczna regionalna cecha (śmiejemy się, że lulajże Jezuniu jest najbardziej krakowską kolędą). Z innych krakowskich ciekawostek, które były dla mnie zaskakujące, jak przyjechałam na studia to popularny chałat (fartuch np. laboratoryjny), flizy (płytki/kafelki - jak przeczytałam ogłoszenie, że łazienka jest wyflizowana, to długo próbowałam dojść, o co chodzi), cumel (smoczek), dupce (głupoty), chodzenie na grandę itp.
A zalewajka jest najlepsza!
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Choćże, idźże używam czasem na zasadzie jak się jest już zirytowanym. Na przykład: A idźże mi stąd i nie przeszkadzaj!
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Adu, jeśli chodzi o wsiurstwo, chcesz coś zarzucić Janowi Brzechwie?
Pozwólcie przedstawić sobie:
Pan żubr we własnej osobie.
No, pokaż się, żubrze. Zróbże
Minę uprzejmą, żubrze.
Pozwólcie przedstawić sobie:
Pan żubr we własnej osobie.
No, pokaż się, żubrze. Zróbże
Minę uprzejmą, żubrze.
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Farazi, kąśliwa kobieta z Ciebie co ja na to poradzę, że tak się u mnie mówi - równa się to z tym, jak niektórzy mówią "żryjta" No ale to tak typowo ze wsi, tablice WGR.. aż to słyszę.
A swoją drogą dzisiaj zamiast usłyszeć, że się sieka czosnek to usłyszałam, że się siekieli - ale nie wiem, czy to ktoś sobie wymyślił, czy gdzieś tak się mówi.
A swoją drogą dzisiaj zamiast usłyszeć, że się sieka czosnek to usłyszałam, że się siekieli - ale nie wiem, czy to ktoś sobie wymyślił, czy gdzieś tak się mówi.
Re: Regionalizmy i inne ciekawostki językowe
Ej, Grójec nie wieś.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości