Ile kosztuje życie...

[Sofii]

Zabrakło mi warzyw do zupy, wyskoczyłam do sklepu.
5 średnich marchewek, 3 pietruszki, 1 seler, 4 małe bułki, 15 zł

[Misiowa]

Sofii, nasze bułki z ziarnami, które zawsze kupujemy kosztują teraz 1,30...

[Sofii]

Misiowa, ale to były akurat zwykłe, małe, pszenne bułeczki. szok.

[Mimezja]

Przed wyjazdem mąż dał mi teraz 800zl na spozywkę na 2 tyg. Kupiłam buty, poszłam do fryzjera, zapłaciłam 2 rachunki ktore mi się przypomniały, zakupy robię w wersji mikro i do jego powrotu zostało 6 dni a ja mam 70zł. Chyba musi nas zasilić...

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

[farazi]

Zabrakło mi warzyw do zupy, wyskoczyłam do sklepu.
5 średnich marchewek, 3 pietruszki, 1 seler, 4 małe bułki, 15 zł

Ile Twoim zdaniem powinno to kosztować?

[Sofii]

Zabrakło mi warzyw do zupy, wyskoczyłam do sklepu.
5 średnich marchewek, 3 pietruszki, 1 seler, 4 małe bułki, 15 zł

Ile Twoim zdaniem powinno to kosztować?

Dla mnie to dużo, ale rozumiem, że nie dla każdego

[Sofii]

Zaczęłam się po prostu zastanawiać po ile za kilogram są te warzywa skoro miałam może pół kg marchwi, 200 g pietruszki i tyle samo selera.
Byłam z dziećmi więc się nie interesowałam. Ale właśnie ceny warzyw i owoców bardzo odczuwamy, już to kiedyś pisałam.

[nuuutella]

Warzywa są bardzo drogie, bo przez bardzo wysokie temperatury był nieurodzajny rok. Mnie to nie dziwi pietruszkę widziałam za 14 zł za kg

[farazi]

Zabrakło mi warzyw do zupy, wyskoczyłam do sklepu.
5 średnich marchewek, 3 pietruszki, 1 seler, 4 małe bułki, 15 zł

Ile Twoim zdaniem powinno to kosztować?

Dla mnie to dużo, ale rozumiem, że nie dla każdego

Niepotrzebna złośliwość.
Serio pytam, jaka kwota byłaby Twoim zdaniem właściwa.

Jest zima, w zimie warzywa po prostu są drogie. Jeśli ktoś chce mieć tańsze, niech kupi w sezonie i przechowa. Jak mu zgnije pół worka marchewki, a skrzynka jabłek pomarszczy się i popsuje to wtedy nie będzie się zastanawiał, dlaczego takie drogie

Poza tym uważam, że w dzisiejszych realiach 15 złotych to jest prawie nic. Co więcej, 50 złotych to jest prawie nic. I nie chodzi o to, że dla mnie to jest nic i szastam sobie piecdziesiatkami na prawo i lewo, a dla kogoś to jest dniówka. Po prostu realna wartość 50zl jest niska, o czym chyba każda z nas przekonuje się na codziennych zakupach.

[farazi]

Sofii, masz paragon z tego sklepu? Możesz sprawdzić, ile ważyły te warzywa?

Nie piszę złośliwie, nie bierz proszę tego do siebie. Po prostu czasem wydaje nam się, że 1g to jest tak strasznie dużo. A potem okazuje się, że ten jeden seler ważył pół kilo.

U nas marchew po 3zl, pietruszka na pewno więcej. Jabłka Lobo około 3,5. Mandarynki 6-8, zależy od wielkości i "urody".

[Sofii]

Farazi, nie mam. Nie wzięłam, bo płaciłam kartą i moje dzieci natychmiast musiały zjeść bułki, które kupiłam.
Ale potrafię określić ile mniej więcej to było, mniej niż na 1 zupę.

[Sofii]

I w sumie nawet nie przywiązałam wagi do ceny, dopiero w domu pomyślałam, że zapłaciłam 15 zł. Za warzywa, które ledwo mi wystarczyły jako baza do zupy, w domu miałam kupiony kalafior, fasolkę, ziemniaki, koper i mięso na zupę.

[asieka]

Co więcej, 50 złotych to jest prawie nic. I nie chodzi o to, że dla mnie to jest nic i szastam sobie piecdziesiatkami na prawo i lewo, a dla kogoś to jest dniówka. Po prostu realna wartość 50zl jest niska, o czym chyba każda z nas przekonuje się na codziennych zakupach.

Ja się z Tobą zgadzam i uważam, ze jest to przerażające

zgadzam się. Wczoraj poszłam po polędwice i indyka i zapłaciłam 75zł

Ostatnio jak sofi robiłam zakupy na zupę marchewka 3,5, pietruszka 13zl seler nie pamietam po ile, ale za jednego zapłaciłam 3zł. I za warzywa i trochę wędliny zapłaciłam 23zl.

[Mimezja]

Ile Twoim zdaniem powinno to kosztować?

Dla mnie to dużo, ale rozumiem, że nie dla każdego

Niepotrzebna złośliwość.
Serio pytam, jaka kwota byłaby Twoim zdaniem właściwa.

Jest zima, w zimie warzywa po prostu są drogie. Jeśli ktoś chce mieć tańsze, niech kupi w sezonie i przechowa. Jak mu zgnije pół worka marchewki, a skrzynka jabłek pomarszczy się i popsuje to wtedy nie będzie się zastanawiał, dlaczego takie drogie

Poza tym uważam, że w dzisiejszych realiach 15 złotych to jest prawie nic. Co więcej, 50 złotych to jest prawie nic. I nie chodzi o to, że dla mnie to jest nic i szastam sobie piecdziesiatkami na prawo i lewo, a dla kogoś to jest dniówka. Po prostu realna wartość 50zl jest niska, o czym chyba każda z nas przekonuje się na codziennych zakupach.

Mnie najbardziej przeraża że ceny rosną w górę a moja pensja 2 lata temu miała śmieszne wyrównanie gdzie aktualnie nowi ludzi z ulicy bez wiedzy i doświadczenia dostają o 500-600zł wiecej na dzien dobry, a na podwyżkę nie ma szansy bo mamy taki mechanizm awansu ktore polega na odcięciu możliwości podwyżki i w grę wchodzą tylko wyrównania

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

[Katherina]

Mimezja, aż się prosi zwolnić i zatrudnić ponownie...