Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Nuuutella, może tak być.
Miśka, wy używacie tych lidlowych? Jak u nich z zatrzymywaniem wilgoci? Dla mnie w pampersach jest bezkonkurencyjne to, że nawet jak nasiusia to pielucha nie jest mokra. Pamiętam, że te lidlowe dość dobrze sobiw radziły.
Miśka, wy używacie tych lidlowych? Jak u nich z zatrzymywaniem wilgoci? Dla mnie w pampersach jest bezkonkurencyjne to, że nawet jak nasiusia to pielucha nie jest mokra. Pamiętam, że te lidlowe dość dobrze sobiw radziły.
Re: Ile kosztuje życie...
Sofi, a które Pampersy Ty używasz?
U nas pd 1 do 4+ absolutnie bezkonkurencyjna była Bella. Tylko teraz pierwszy raz kupiłam 5 i coś nam nie gra. Tylko nie wiem, czy u nich coś się spsiło, czy M schudła, czy jeszcze coś innego.
U nas pd 1 do 4+ absolutnie bezkonkurencyjna była Bella. Tylko teraz pierwszy raz kupiłam 5 i coś nam nie gra. Tylko nie wiem, czy u nich coś się spsiło, czy M schudła, czy jeszcze coś innego.
Re: Ile kosztuje życie...
Sofii, według mnie jest ok. Jak już się zdarzyło, że pielucha była mocno napompowana, to skóra bywała wilgotna, ale to mogłabym policzyć na palcach jednej ręki. Tylko Grześ ogólnie nie sika dużo. Jak gdzieś wychodzę na dłużej i na noc, to zakładam dla pewności pampka, ale w domu te lidlowe są wystarczające.
Re: Ile kosztuje życie...
Miśka, to kupię na próbę
Katherina, my pampy zielone, na noc premium care. Kiedyś przy Adasiu kupiłam bellę i coś mi nie odpowiadało. Mój bratanek za to wychował się na huggiesach.
Katherina, my pampy zielone, na noc premium care. Kiedyś przy Adasiu kupiłam bellę i coś mi nie odpowiadało. Mój bratanek za to wychował się na huggiesach.
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, nie. Pamiętam, że jak F miał jakoś półtora roku to zaprzestali produkcji na Europę, jakoś tak.
Re: Ile kosztuje życie...
u nas w Rossmannie są tylko w tej wersji na Rosję i są fatalneSofii pisze: Katherina, my pampy zielone
Re: Ile kosztuje życie...
Katherina, ja mam jeszcse zapas z lidla i tesco.
Re: Ile kosztuje życie...
serio? A Mikołajowi w szpitalu zakładali huggiesy. Tak mu pupke odparzyly po dwóch dniach, że na trzeci już mu dady założyłam i się pupcia zagoila. Może jakieś stare mieli?
Re: Ile kosztuje życie...
Sofii mialam belle przy Jagodzie i to była katastrofa. Przy I.czesto uzywalismy. Czesto kupowalam też lidlowe tojours ale po tej zmianie jestem rozczarowana. Z biedry nam nie specjalnie podchodzą, zwlaszcza te fioletowe bo czasem z tej substancji chlonnej robia się twarde grudki
Re: Ile kosztuje życie...
Męża siostra rodziła w lipcu 2016 na Polnej i tam były Huggisy. Ale ogólnie w sklepach to ich nie widziałam...
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Ile kosztuje życie...
Katherina, zgadzam sie z tym ze sa fatalne!
Sofii my od dluzszego czasu uzywamy w dzien tych lidlowych i wedlug mnie sa dobre. A. duzo sika i wytrzymuja skora tez jest sucha
Sofii my od dluzszego czasu uzywamy w dzien tych lidlowych i wedlug mnie sa dobre. A. duzo sika i wytrzymuja skora tez jest sucha
- malwinka89
- Posty: 6095
- Rejestracja: 27 maja 2017, 8:16
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ile kosztuje życie...
Są, mam je u siebie w pracy
Re: Ile kosztuje życie...
Faktycznie jakieś są, może wróciły. Ale na pewno miały inne opakowanie, kiedys było ich kilka rodzajów.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 9 gości