Ile kosztuje życie...

farazi
Posty: 9884
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: farazi » 29 gru 2018, 21:00

KarLa, dużo straciliście na tamtym domu? Chyba, że udało się sprzedać z zyskiem?

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Itzal » 30 gru 2018, 8:46

Misiaq pisze:Karla dlaczego właściwie sprzedaliscie ten pierwszy dom?
Z tego co pamietam to uznali ze byl za duzy.
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: KarLa » 30 gru 2018, 10:41

Nuutella, Misiaq, farazi, Itzal, jak go kupowalismy to wydawal nam sie dobry rozmiarowo. Po paru latach doszlismy do tego ze jednak jest za duzy, no i w sumie byl na wsi, 4 km od miasta w ktorym teraz jestesmy. Stwierdzilismy ze sprobujemy go wystawic na sprzedaz. Jak ktos sie znajdzie, to widocznie "tak ma byc" ;) jakos od poczatku nie czulismy ze ten dom jest nasz. Wszyscy mowili ze ciezko jest sprzedac dom. Kupiec znalazl sie bardzo szybko :p

Farazi, nie stracilismy nic ale tez nie zarobilismy ( wiadomo, na kredycie przez pare lat stracilismy ale tego nie licze) moze pare tysiecy na plus wyszlismy. Jedyne co moglismy zrobic to wystawic go za wyzsza cene bo klient byl naprawde napalony ;) stwierdzilismy z mezem ze jak bedziemy mieli stracic to nie sprzedajemy
Obrazek

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15999
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: lisbeth87 » 10 sty 2019, 12:46

Wczoraj za 10 bułek zapłaciłam tyle samo, co za kredki dla Juli 😅 11,90 zł...
Wczoraj wpłynęła wypłata, a ja dziś jestem uboższa o 450 zł na spożywce... masakra
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16655
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 10 sty 2019, 14:44

Lisbeth, nic nie mów. U nas podwyżka za śmieci. 24 zł za osobę! Przepisałam nas na segregowane to zostaniemy przy starej cenie...

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: meg » 10 sty 2019, 17:07

Sofii, a wcześniej nie byliście? Nie znam nikogo kto jest na niesegregowanym.

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka


ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16655
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 10 sty 2019, 17:17

Meg, byliśmy na niesegregowanych bo różnica była 2 zł na osobie.

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 10 sty 2019, 17:19

To przynajmniej jakiś plus tych podwyżek

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16655
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 10 sty 2019, 17:22

Aurinko pisze:To przynajmniej jakiś plus tych podwyżek
W sensie?
Sorry, ale u nas śmieci segregowane są zabierane razem z niesegregowanymi więc śmiech na sali. Nie powiem gdzie mam taką korzyść.

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 10 sty 2019, 17:38

A śmieciarka ma jedna komorę?

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16655
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 10 sty 2019, 17:46

Tak. Nawet byłam pytać śmieciarzy, bo na początku mieliśmy segregowane.

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 10 sty 2019, 20:24

Ale w wielu przypadkach są osobne, wiec i tak na plus

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16655
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Sofii » 10 sty 2019, 20:28

Aurinko, ja osobiście nie lubię być nabijana w butelkę. Ta cała segregacja u nas w gminie to pic na wodę i świadomie wybrałam niesegregowane.

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: sowaa » 10 sty 2019, 20:42

Sofii pisze:
10 sty 2019, 20:28
Aurinko, ja osobiście nie lubię być nabijana w butelkę. Ta cała segregacja u nas w gminie to pic na wodę i świadomie wybrałam niesegregowane.
jeżeli faktycznie tak jest, to chyba bym to gdzieś zgłosiła- do wyższej instancji ;)

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Ile kosztuje życie...

Post autor: Aurinko » 10 sty 2019, 21:00

Sofii pisze:
10 sty 2019, 20:28
Aurinko, ja osobiście nie lubię być nabijana w butelkę. Ta cała segregacja u nas w gminie to pic na wodę i świadomie wybrałam niesegregowane.
Sofii a nie mozesz tego zgłosić? Chyba jest taka mozliwosc, gdzies ogolnokrajowo.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości