Albo muszę rozładować kilka palet towaru, później każdy karton zeskanować (a w kartonie mix różnych rzeczy), wprowadzić do kompa, jak coś nie gra to znowu przekonać kartony i rozłożyć towarKarLa pisze:nuuutellla, tez prawda, bo w sklepach kobiety dzwigaja kartony po 30 kg. Przy moim kregoslupie to chyba jeszcze gorsza by byla praca siedzaca, chociaz nic dzwigac nie trzeba
Ile kosztuje życie...
- malwinka89
- Posty: 6140
- Rejestracja: 27 maja 2017, 8:16
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Ja pracuje przy osobach starszych... pracowałam w pl dwa lata, z pozniej 2 lata w biurze i bardziej meczylam sie w biurze... dlatego tutaj odrazu chcialam jak najszybciej prace przy osobach starszych... jednak na samym poczatku pracowalam w kawiarni i to mi duzo bardziej dawalo w doope jak obecna praca...
Fakt, ze kregoslup na tym ucierpi, ale np moj kregoslup ma sie lepiej, jak mlodszej ode mnie o 3 lata kuzynki meza fryzjerki... ma taki problem glownie z odcinkiem szyjnym, ze od roku jest na zwolnieniu (zastrzyki w kark, rehabilitacje, akupunktury, sanatorium itp) i juz jej neurolog latem powiedzial, ze do zawodu napewno nie wroci i ma szukac po leczeniu jakiejs lekkiej biurowej pracy...
No coz i w biurze moze kregoslup pasc
Fakt, ze kregoslup na tym ucierpi, ale np moj kregoslup ma sie lepiej, jak mlodszej ode mnie o 3 lata kuzynki meza fryzjerki... ma taki problem glownie z odcinkiem szyjnym, ze od roku jest na zwolnieniu (zastrzyki w kark, rehabilitacje, akupunktury, sanatorium itp) i juz jej neurolog latem powiedzial, ze do zawodu napewno nie wroci i ma szukac po leczeniu jakiejs lekkiej biurowej pracy...
No coz i w biurze moze kregoslup pasc
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Ile kosztuje życie...
Ja mam zwyrodnienia w kręgosłupie i -3 w oczach tylko i wyłącznie od pracy biurowej :/
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Wiecie, tych zarobków nie ma co porównywać. Na studiach się uczyłam o porównywaniu cen koszyka dóbr. I tak to trzeba przeliczać. Nie ma co patrzeć że 1$ to 1 zł, bo tak nie jest. Parytet siły nabywczej mierzy się np. wskaźnikiem Big Maca 
Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka
Re: Ile kosztuje życie...
To proponuje wrócić do Pl i otworzyć zakład
Ja 5 lat temu wynajmowałam kawalerkę 30m2 za 1200zl w sumie. Tylko w kuchni szafki i sprzęty. Na obrzeżach miasta w bloku. U nas nie ma zarobków jak w Warszawie
Nie wydaje mi się żeby naprawa Itzal była jakaś bardzo droga, raczej normalna cena.
Ruby potwierdzasz moje spostrzeżenia
Cena tez zalezy od kosztów np taki wynajem lokalu
Ostatnio zmieniony 18 sty 2019, 12:06 przez Aurinko, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq to było a propo ceny. W wawie za wynajem są droższe wiec co tu porównywać. W Berlinie tez będzie pewnie drożej ale jednak za granica ludzie częściej wynajmują duże mieszkania i domy już biorą kredyty. O czymś to świadczy 
Re: Ile kosztuje życie...
My raz zrobilismy ten blad i dalismy samochod do wymiany sprzegla w pl...
Skonczylo sie tak, ze panowie nalali zbyt duzo oleju i peklo cos przy silniku, juz nie pamietam dokladnie... w kazdym razie musieli to naprawic jako reklamacje, ale my z 10 dni bylismy 7 dni bez samochodu gdzie roznica km miedzy moim rodzinnym domem, a meza to 100km...
Caly urlop bylismy wsciekli jak osy...
To byl ostatni raz jak dalismy cos do wymiany w pl odkad mieszkamy w de...
Aurinko no dla mnie to tak jest i kropka...
Juz patrzac na sama mona pensje... mam 1:1 niewiele mniej na pol etatu, jak mialam w pl na etat caly...
Ta sama branza, mniej pracy...
Skonczylo sie tak, ze panowie nalali zbyt duzo oleju i peklo cos przy silniku, juz nie pamietam dokladnie... w kazdym razie musieli to naprawic jako reklamacje, ale my z 10 dni bylismy 7 dni bez samochodu gdzie roznica km miedzy moim rodzinnym domem, a meza to 100km...
Caly urlop bylismy wsciekli jak osy...
To byl ostatni raz jak dalismy cos do wymiany w pl odkad mieszkamy w de...
Aurinko no dla mnie to tak jest i kropka...
Juz patrzac na sama mona pensje... mam 1:1 niewiele mniej na pol etatu, jak mialam w pl na etat caly...
Ta sama branza, mniej pracy...
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Ile kosztuje życie...
Wiem jak to wyglada bo szwagierka mieszka w de. Wynajmują duże mieszkanie. Ona nie zarabia wiele ale stac ja na duzo wiec niż byłoby ja stac w Pl
Misiaq bo to takie ocenianie o jakie maja ceny to niezle zarabiają. Tylko gdzie pytanie ile kosztuje np czesc a nie zamiennik? Są rzeczy które zrobi się szybko a są takie przy których się tego czasu zejdzie. Itd
Misiaq bo to takie ocenianie o jakie maja ceny to niezle zarabiają. Tylko gdzie pytanie ile kosztuje np czesc a nie zamiennik? Są rzeczy które zrobi się szybko a są takie przy których się tego czasu zejdzie. Itd
Re: Ile kosztuje życie...
Nie
ale w każdej branży tak jest. Dobrze tam gdzie nas nie ma. Na mechanice byśmy mieli raczej duzo gorzej 
Re: Ile kosztuje życie...
Aurinko fakt, ze w de tez duzo jesli chodzi o zarobki zalezy od rejonu... no nie ma tak ze jest mega kolorowo, pieniadze leza na ziemi, a wyplaty sa tak wysokie...
No ale mimo wszystko, jak miedzy mna a mezem bylo wtedy zle... z moja pensja na niepelny etat (25h tygodniowo) byloby mnie stac wynajac jakies malutkie mieszkanko i spokojnie przezyc miesiac, moze bez luksusow, ale jednak bez martwienia sie, czy bedzie na podstawowe rzeczy... oczywiscie moglabym sobie tez zwiekszyc etat o np te 5h tygodniowo, lub znalezc dodatkowo prace dorywcza...
W pl patrzac na ceny czynszu i odstepnego w moim miescie rodzinnym i na to co zarabialam, ledwo byloby mnie stac wynajac kawalerke... z reszta juz byloby marnie, bo po oplaceniu wynajmu zostaloby mi z 250zl moze...
No ale mimo wszystko, jak miedzy mna a mezem bylo wtedy zle... z moja pensja na niepelny etat (25h tygodniowo) byloby mnie stac wynajac jakies malutkie mieszkanko i spokojnie przezyc miesiac, moze bez luksusow, ale jednak bez martwienia sie, czy bedzie na podstawowe rzeczy... oczywiscie moglabym sobie tez zwiekszyc etat o np te 5h tygodniowo, lub znalezc dodatkowo prace dorywcza...
W pl patrzac na ceny czynszu i odstepnego w moim miescie rodzinnym i na to co zarabialam, ledwo byloby mnie stac wynajac kawalerke... z reszta juz byloby marnie, bo po oplaceniu wynajmu zostaloby mi z 250zl moze...
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Ile kosztuje życie...
Ruby ale ja to rozumiem
ja akurat nie należę do osób które uważają ze emigracja To od razu raj luksus i w ogóle och ach. Wręcz irytuje mnie takie gadanie - a bo byśmy wyjechali i byłoby super. Może byłoby lepiej jak ktoś jest zaradny, ale wiele osób wyjeżdża z myślą ze tam to się dorobi 

Re: Ile kosztuje życie...
ale naprawa w tym to bylo 100e



Re: Ile kosztuje życie...
Chyba mieszkam w zlym miejscu

20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Ile kosztuje życie...
A mi tylko 5zl
Mechanik i mechanik to też różnica. Mój brat oddał auto do serwisu, trzymali tydzień i nic nie zrobili, bo nie było części...
P wziął auto do swojego znajomego i naprawił to w 3 dni, części się znalazły..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 15 gości