Moja walka o lepszą sylwetkę

lexie
Posty: 2794
Rejestracja: 16 cze 2017, 20:59

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lexie » 08 maja 2019, 8:29

Miśka pisze:
13 kwie 2019, 7:46
Mozilla, bardzo duży spadek!

Ja ostatnio zauważam modę wśród znajomych na dietę Dąbrowskiej. Właśnie koleżanka kończy 4-tygodniową głodówkę, bo inaczej się tego nie da nazwać. Owszem, schudła, ale wygląda jak cień. Cera jej poszarzała, mówi tak cicho, że ją ledwo słyszę, widać że jest bardzo osłabiona.
Ja właśnie próbuje tej diety, z tym że ja zbam to jako post Daniela. Brat mojego męża pościł tak już rok temu i w tym roku w Wielkim Poście. Dwóch blogerow, ktorych znam i cenie od dawna tez post chwalilo - https://www.braciaprzykawie.pl/post-dan ... -tygodnie/ warto poczytac tutaj komentarze i https://domowa.tv/6-tygodni-na-diecie-w ... sumowanie/. Bardzo chciałam wcześniej spróbować, ale karmiłam. Od 20.04 nie karmie, a dziś mój 4 dzień. Mój cel numer 1 to wzmocnienie charakteru, niestety ale jedzenie nieco mnie zniewalało, a cel numer 2 to zmiana podejścia i spozywanie wiekszej ilosci warzyw. Jak wroce do wagi sprzed ciazy, a brakowalo mi 2 kg to tez sie nie obraze. ;)
M. 2016
W. 2018
J. 21 VIII 2022

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10196
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 08 maja 2019, 16:34

Ja sobie zamówiłam próbny zestaw diety pudełkowej, już aż w takiej desperacji jestem.

Awatar użytkownika
mała_czarna
Posty: 19111
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: mała_czarna » 08 maja 2019, 20:41

Bozesz szumiacy. Ja się znowu tak spaslam (zanim na dobre zrobiłam się względnie szczupla) ze wyglądam jak wieprzek.

Awatar użytkownika
candela
Posty: 6066
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:47

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: candela » 08 maja 2019, 21:02

Weźcie nic nie mówcie....zaraz będą na mnie pasować tylko rzeczy rozmiar 40

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka


farazi
Posty: 9877
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 08 maja 2019, 21:04

candela pisze:
08 maja 2019, 21:02
Weźcie nic nie mówcie....zaraz będą na mnie pasować tylko rzeczy rozmiar 40
Ja już z nich wyrosłam. Może inaczej, na siłę się zmieszczę, ale nie jest mi zbyt wygodnie.

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10196
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 08 maja 2019, 21:15

U mnie też dramat, wróciłam do wagi sprzed mojego wielkiego odchudzania, co kilka dobrych miesięcy byłam na diecie i ćwiczyłam 5-6 razy w tygodniu... super, nie? jak już mówiłam, efekt jojo to moje drugie imię

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15995
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 08 maja 2019, 21:31

candela pisze:
08 maja 2019, 21:02
Weźcie nic nie mówcie....zaraz będą na mnie pasować tylko rzeczy rozmiar 40

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
tęsknie za rozmiarem 40 😂
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10400
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 08 maja 2019, 21:35

Marzę o rozmiarze 40 :)))

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

Obrazek

farazi
Posty: 9877
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 08 maja 2019, 21:41

lisbeth87 pisze:
08 maja 2019, 21:31
candela pisze:
08 maja 2019, 21:02
Weźcie nic nie mówcie....zaraz będą na mnie pasować tylko rzeczy rozmiar 40

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
tęsknie za rozmiarem 40 😂
Jak tam u Ciebie? Pamiętam, że miałaś bardzo ambitne plany. Udało się coś zrealizować?

Miśka
Posty: 6672
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:24

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Miśka » 08 maja 2019, 21:52

Nie chcę się mądrzyć, ale często tak bywa po drastycznym cięciu kalorii :( Żeby utrzymać wagę, trzeba na stałe zmienić przyzwyczajenia. Pomimo, że z ćwiczeniami jestem na bakier, to waga jakoś mi się trzyma, a okazjonalnie pozwalam sobie na wszystko.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
lisbeth87
Posty: 15995
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: lisbeth87 » 08 maja 2019, 21:58

farazi pisze:
08 maja 2019, 21:41
Jak tam u Ciebie? Pamiętam, że miałaś bardzo ambitne plany. Udało się coś zrealizować?
coś tak, ale szału nie ma :roll:
O wiele łatwiej było kupić ciuchy, w których wyglądam korzystnie niż schudnąć ;)
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."

Julia 2.4.2017r.

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10196
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 08 maja 2019, 23:03

Miśka, czekałam na Twoje "a nie mówiłam" 😂 ale ja nie mam bardzo złych przyzwyczajeń, nawet jak nie jestem "na diecie", to właściwie nigdy nie jem nic słodkiego, jem te 4-5 małych posiłków opartych głównie na warzywach, wszystkie węgle pełnoziarniste itp. no i czasami sobie pozwalamy na szaleństwa (np. podczas wyjazdów). I dużo jeżdżę na rowerze. Ale i tak tyję, zawsze jak tylko odpuszczę liczenie kcal pod kreską. Może moim przeznaczeniem jest być grubą.

farazi
Posty: 9877
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 08 maja 2019, 23:28

efryna pisze:
08 maja 2019, 23:03
Może moim przeznaczeniem jest być grubą.
:lol: dobre.

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aurinko » 09 maja 2019, 9:41

Efryna a Ty się badalas? Insulina, glukoza?

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10196
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 09 maja 2019, 10:05

Badałam, niejednokrotnie. Jestem kulkowatym okazem zdrowia, pod względem hormonów (tarczyca, prolaktyna itp) również. Glukoza to mi wręcz w dolnych granicach normy zawsze wychodzi. Ostatni raz miałam badaną krew w styczniu

Ale dzisiaj się zwazylam i jest jednak dużo lepiej niż w poniedziałek. Tzn nadal więcej niż podczas ostatniego pomiaru dietowego, ale nie aż tak dramatycznie, jak myślałam początkowo, więc niepotrzebnie spanikowałam. Chociaż i tak dłuuuuuga droga przede mną.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości