Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
Ja nie mam w okolicy żadnej Biedronki i tak naprawdę nigdy nie miałam. To jest aż zabawne, ale byłam w biedrze może kilka razy w życiu. Za to Lidla mi otworzyli pod blokiem i jestem nim zachwycona ale też jeżdżę autem, chociaż mam tak 7 minut na nogach, bo mi się nie chce dźwigać zakupów
Re: Ile kosztuje życie...
Tak, Rossmanny też mam 2 tuż obok, jeden półtorej minuty, drugi ze 4 minuty na piechotę.
Re: Ile kosztuje życie...
To ja mam luksus, bo w pobliżu mam Lidla, Biedronkę, Netto i Tesco. Wszędzie na spokojnie mogę iść na pieszo. Rossmanna za to wolałabym mieć trochę bliżej.
Re: Ile kosztuje życie...
To ja w Pl tez bede miala daleko do biedronki, pewnie z 4km. Do Lidla zdecydowanie blizej
Re: Ile kosztuje życie...
A ja zaluje, ze w de nie ma biedronki...
Czasem by sie weszlo...
Ja teraz po porzeprowadzce to tak, ze mozna isc spacerkiem mam lidla, i aldi...
Do rossmanna, edeki i penny tez w sumie bez problemu, ale z poprzedniego mieszkania mialam blizej jednak do tych sklepow...
Do netto to juz doac daleko i pieszo to dluzszy spacer...
Czasem by sie weszlo...
Ja teraz po porzeprowadzce to tak, ze mozna isc spacerkiem mam lidla, i aldi...
Do rossmanna, edeki i penny tez w sumie bez problemu, ale z poprzedniego mieszkania mialam blizej jednak do tych sklepow...
Do netto to juz doac daleko i pieszo to dluzszy spacer...
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Ile kosztuje życie...
Aż sprawdziłam, najbliższą biedrę mam 2,5 km od domu (czyli może nie bardzo daleko) ale jest tak schowana w osiedlu, że nawet nie wiedziałam, że tam jest i zupełnie nie po drodze do czegokolwiek. W podobnej odległości mam kaufa i tam już czasem bywam
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq, ja też za bardzo nie mam biedronek takich żeby wyskoczyć na małe zakupy, u mnie jest jakaś pustynia sklepowa, tylko rossmana mam w miarę blisko
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja wszędzie muszę samochodem
Re: Ile kosztuje życie...
Przez Was musialam jechac po bataty
Re: Ile kosztuje życie...
Misiaq mnie w DC wkurzają tylko wedliny. Nie wiem czy tak jest wszędzie, ale nasze są beznadziejne. Za to sklep którego nienawidzę to stokrotka. No takie przewaly u nas robią, że trzeba pilnowac wszystkiego i chodze tam tylko w wyjątkowych sytuacjach. Na półkach stale wiszą ceny z gazetek sprzed 2 tygodni. Na owocach i warzywach to jakby celowo wszystko źle ważą (niedawno za 4 mandarynki policzyli 11zl). Niedawno byla promka na 2 danonki po 1,30- w domu okazało się, że kupiłam brzoskwiniowy i waniliowy o tej samej gramaturze, jeden policzony za 1.80, a drugi pokazany jako XXL za 2.40!
Re: Ile kosztuje życie...
Mieszkanie w domu ma swoje minusy
Chociaż pewnie nie dla każdego to jest minus
Ja takich szczegółów to nie znam. Wiem tylko, ze raz w tygodniu przywrzą wędliny i kaszankę z takiej małej lokalnej masarni i wtedy jest kolejka na stoisku z wędlinami, ale warto w niej stać
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości