Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A przy okazji ciastek to gratuluje spadków
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Shattered, ty i dorodne uda jak deby?! Ty laska jestes! Gdzie ty masz uda duze?! Jakies nie takie lustro chyba!
Ja to znow mam odwrotnie... jak patrze w lustro, to mysle sobie, ze nie jest w sumie az tak najgorzej, poza brzuchem wszystko mi pasuje...
Ale jak patrze na zdjecia, to mysle sobie "o matko wstyd komus pokazac, jak ostatnia "
Ja to znow mam odwrotnie... jak patrze w lustro, to mysle sobie, ze nie jest w sumie az tak najgorzej, poza brzuchem wszystko mi pasuje...
Ale jak patrze na zdjecia, to mysle sobie "o matko wstyd komus pokazac, jak ostatnia "
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
No to tu jest zdjęcie z środy bo chciałam Mamie się pochwalić, że w końcu użyje topu od niej bo dostałam 3 miesiące wcześniej . Są boczki, brzucha nie widać ale uwierzcie, jest spory ale ogólnie to tragedii nie widzę w końcu
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
- mała_czarna
- Posty: 18939
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:17
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Shattered jaka Ty masz figurę dziewczyno
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
U mnie to chyba kwestia perspektywy. Bo jak patrzę w lustro to bywa spoko. Ale jak na zdjęciu widze się koło kogoś to o nie nie nie. Wtedy wyglądam jak monstrum.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
shattered może to "dziwnie" zabrzmi, ale ja się pierwszy raz w życiu na prawdę odchudzam
I się dopiero uczę pewnych "standardów"
Wcześniej nie miałam takiej potrzeby.
W październiku stanęłam na wagę i przeżyłam szok, bo okazało się, ze ważę najwięcej w swoim życiu (nie licząc ciąży) i prawie tyle ile ważyłam pod koniec pierwszej ciąży
Raz wcześniej byłam na diecie bez nabiałowej przez pół roku, ale nie chodziło wtedy o chudnięcie i nadrabiałam czym innym
Ten brak zmiany bardzo mnie demotywuje
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Według mnie masz fajną figurę, serio.
Wszystko jest "proporcjonalne"
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
shattered, wow super figura!
daff, ja mam podobnie - na zdjęciach widzę, że to i owo jest nadprogramowo. W lustrze wydaje się oki
daff, ja mam podobnie - na zdjęciach widzę, że to i owo jest nadprogramowo. W lustrze wydaje się oki
M. 2016
W. 2018
J. 21 VIII 2022
W. 2018
J. 21 VIII 2022
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
dzięki Oreczko :*
mi to zajęło bardzo długo, nigdy nie dałam rady schudnąć na diecie ogarniętej przez kogoś dla mnie. Teraz już +/- wiem na co mój organizm reaguje (nie licząc czasu kiedy posypała mi się tarczyca i wtedy pierwszy raz przez pół roku nie byłam w stanie nic zrobić i uwierzyłam w tycie "z powietrza") i doszłam do momentu kiedy nie rezygnuje z picki, czipsów i serów w jeden wieczór w tygodniu mam nadzieję, że szybko znajdziesz takie zlote środki u siebie
dziękuje muszę jeszcze ogarnąć sie ćwiczeniami tylko
dziękuje, jesteście dzisiaj moim Mikołajami
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Oglądałam niedawno filmik na YT z jakąś panią z telewizji, która schudła 30 kg.shattered pisze: ↑06 gru 2019, 13:12mi to zajęło bardzo długo, nigdy nie dałam rady schudnąć na diecie ogarniętej przez kogoś dla mnie. Teraz już +/- wiem na co mój organizm reaguje (nie licząc czasu kiedy posypała mi się tarczyca i wtedy pierwszy raz przez pół roku nie byłam w stanie nic zrobić i uwierzyłam w tycie "z powietrza") i doszłam do momentu kiedy nie rezygnuje z picki, czipsów i serów w jeden wieczór w tygodniu mam nadzieję, że szybko znajdziesz takie zlote środki u siebie
Opowiadała, ze od zawsze była puszysta, coś tam się wydarzyło (nie pamiętam co ) i postanowiła wreszcie schudnąć.
Schudła, ale teraz ciągle trzyma się sztywnych reguł jedzenia, ćwiczeń itp. i żadnych luzów.
I dotarło do mnie, ze ja tez muszę całościowo zmienić swoje podejście, niby to oczywiste, ale jakoś dopiero ten filmik mi to uświadomił.
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, właśnie to mnie załamuje. Ze przez całe życie już trzeba będzie się kontrolować...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości