Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
No właśnie miałam napisać, że daff cwaniakuje tutaj i się wymądrza, bo ma super hiper zegarek za miliony monet, a taki szary człowiek jak niby ma sobie oszacować dzienne wykorzystanie energii?
stąd nieporozumienie, bo nikt tego przecież nie robi
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Hahaha no wiadomka
Mikołaj przyniósł
ale sprzęt motywuje trzeba przyznać.
Jak się budze to już mam jakieś 600kcal spalone. Nic tylko spac
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Jak się budze to już mam jakieś 600kcal spalone. Nic tylko spac

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
No jak liczyć, że się spała śpiąc to co innego 
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja też zrozumiałam, tylko nie jestem w stanie sobie tego wyliczyć na co dzień;)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
A tymczasem w Stażaku Samie śpiewają:
"Dalej... Śmiało... Ćwicz bo już przyszło lato"



Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
"Dalej... Śmiało... Ćwicz bo już przyszło lato"



Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja dziś się tyle nabiegalam na podwórku, że czuję się jak po treningu. Poza tym nie miałam czasu na podjadanie (czekolady) 
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
o jakiej Monice Wy piszecie, bo chyba przeoczyłam...
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaqu wczoraj ruszyło nowe wyzwanie, takie bardziej dla ludzi bo 3x w tygodniu. Wczorajsze trwały 35 minut. Mi to ratuję sytuację bo serio jak nie mam motywacji to nie wstaję z kanapy. Wczoraj się zebrałam o 19 ćwiczyć tylko dlatego, że wyzwanie.
A co do kalorii to nie wiem, nie mam zegarka. Dziewczyny wrzucają czasem na grupę i wyniki potrafią się wahać od 200 do 500 kcal
A co do kalorii to nie wiem, nie mam zegarka. Dziewczyny wrzucają czasem na grupę i wyniki potrafią się wahać od 200 do 500 kcal


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, ja pisałam o tętnie. I tak, ogólnie o to chodzi, ale przy IO ćwiczyc na 60-80% tętna maksymalnego, bo powyżej efekt mam zupełnie odwrotny - bardzo szybko przybieram na wadze przy tak intensywnych ćwiczeniach.
Przy IO zalecane są głównie marsze, więc wiecie, taka Kołakowska przy mojej masie to Mont Everest
Przy IO zalecane są głównie marsze, więc wiecie, taka Kołakowska przy mojej masie to Mont Everest

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
efryna
ja nawet nie wiedzialam, ze taki zegarek jest
u mnie kolejny dzien!
Myslicie ze na sniadanie moge zjesc gorgonzole jesli zmieszcze sie w dziennej liczbie kalorii?
u mnie kolejny dzien!
Myslicie ze na sniadanie moge zjesc gorgonzole jesli zmieszcze sie w dziennej liczbie kalorii?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Tak, robiłam równo bo miałam czas i to mnie motywuje do wstania z kanapy jak mam podane na tacy co mam robić.Misiaq pisze: ↑12 maja 2020, 11:27Robiłaś to wyzwanie (30 dni) równo z Moniką?
Bo ja nie robię równo, nie traktuję tego jako "wyzwania", a bardziej program ćwiczeń.
Dziś robią 25 albo 26 dzień (nigdy nie pamiętam), przerwy też robię wtedy kiedy mi pasuje, a nie tak jak ona ma w wyzwaniuNajczęściej wtedy kiedy po prostu nie mam czasu na ćwiczenia
![]()
A jak zaczeła nowe wyzwanie, to super, będę miała nowy program ćwiczeń. Przyzwyczaiłam się do niej![]()
Marcin wstawił baterie do wagi, to był mój gwóźdź do trumny![]()
Nie pamiętam kiedy się ostatnio ważyłam, ale myślę, ze coś około miesiaca, a dziś na wadze +4kg.
Przecież ćwiczę i na prawdę jest różnica na brzuchu, czuć też po spodniachJa rozumiem, ze mięśnie itp. Ale przecież nie ćwiczę tak, żeby zbudować mięśnie, które tyle ważą
![]()
Nie rozumiem![]()
Olej wagę jak po ubraniach widzisz różnicę. Kiedyś bardzo się wagą stresowałam, teraz myślę, że mogę ważyć i 80 kg. jak będę miała przy tym beachbody. Od dwóch tygodni się nie ważę i w moim przypadku to jest progres jak stąd do księżyca.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Adu, ja nie pociesze, ale ja odkad mi sie problemy z hormonami i io zaczelo tez nie bardzo chudne... i juz nawet probowalam miesiaca tylko warzywa, mieso, ryby, wegle to tylko kromka zytniego chleba na śniadanie no i w ten miesiac raptem 0,5kg spadkuadu pisze: ↑05 maja 2020, 16:44Zapisałam się do dietetyka ma sobotę.
Mam pudełka prawie od miesiaca, jeszcze tydzień. Jak narazie bilans to 1.5 kg. Jedzenie smaczne, ale dla mnie a ilość plastiku jest przerażająca i mnie nie przekonuje.
Pudełka doprowadzily do tego na co liczylam, w koncu jestem głodna. Ja miałam problem z ilością posiłkow, najczęściej to byly 2, a 3 to już w porywach. Twraz jem co te 3-4 godziny i jest spoko.
Liczę, ze pani dietetyk ułoży mi jakąś sensowną dietę, może coś doradzi czego nie wiem. Chyba, ze stwierdze, św nie warto wydawać pieniędzy, bo mam już na mailu przecież tyle diet z różnych miejsc. Jestem beznadziejna, tyle razy zaczynałam.
Ale jednocześnie jestem dumna, bo od dwóch miesięcy nie ma tak napraede tygodnia, żebym 3 razy w tygodniu czefos nie cwiczyla. Albo jeżdżę na rowerku, albo stepper, albo rower na dworze. Dzisiaj byłam pobiegać!
Fajnie by było jeszcze, jakby były jakiekolwiek efekty, bo jakby nie ma żadnych. Ale kiedyś będą, co nie? Tak się pocieszam. Pierwszy raz tak się zaangazowalam i juz czuje satysfakcję z tego jak sobie pocwicze. Tylko potem mi trochę smutno, że właśnie efektów żadnych. No ale na pewno się lepiej czuje.
Najgłupsze to jest to, że 80% dziewczyn z taka nadwaga to miało by w mig efekty przy diecie i ćwiczeniach, a ja jestem tym pechowcem. Nawet Ł mi już współczuje.
A jeszczeprzed tym wszystkim, jak bralam antyki i malam wzgledna cisze w hormonach to z taka dieta lecialo 5kg w 3tyg... wiem, ze niezdrowo, ale jakby mi chociaz 4kg w miesiac spadly to bylaby juz ekstra motywacja...
Teraz po tej aferze z metformina w ogole masakra bo nie wiem brac, nie brac...
Musze do diabeto isc w ogole wyniki powtorzyc wkoncu... ale teraz przy M to cala logistyka, maz by urlop musial brac, bo na krzywa z nia nie pojde...
Jeszcze mnie szlag trafia, ze nie moge brac antykow, bo wtedy zdecydowanie lepiej z moja waga bylo...
Najlepiej mi szlo w ciazy, nie odchudzalam sie a chudlam
20.07.2015 - 10tc 
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

05.01.2018 - 8tc

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości