Moja walka o lepszą sylwetkę

farazi
Posty: 9876
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 16 maja 2020, 22:52

Nessa pisze:
16 maja 2020, 22:12
Farazi i taka ilość wystarczy by kawa była słodka? :D
Pewnie zależy, ile słodzisz i ogólnie jak słodkie rzeczy lubisz.
Ja tylko potrzebuję przełamać smak.
Myślę, że przy większej ilości stevii byłoby czuć, że to nie cukier.

A Ty ile pastylek słodziku dajesz do kawy?

Może rzeczywiście tej erytrytol byłby dla Ciebie rozwiązaniem?

Necia
Posty: 20537
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 16 maja 2020, 23:03

Dla mnie erytrytol słodszy niż cukier ale ja znam głównie z chudego ciacha. Sama kupiłam kg i nie wiem czy 100 g zuzylam, chyba nawet nie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

sowaa
Posty: 5907
Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: sowaa » 16 maja 2020, 23:37

farazi pisze:
16 maja 2020, 22:52
Nessa pisze:
16 maja 2020, 22:12
Farazi i taka ilość wystarczy by kawa była słodka? :D
Pewnie zależy, ile słodzisz i ogólnie jak słodkie rzeczy lubisz.
Ja tylko potrzebuję przełamać smak.
Myślę, że przy większej ilości stevii byłoby czuć, że to nie cukier.

A Ty ile pastylek słodziku dajesz do kawy?

Może rzeczywiście tej erytrytol byłby dla Ciebie rozwiązaniem?
oj, nie! Ja słodzę kawę symbolicznie- jakież 60-75% łyżeczki, a stevii nie trawię- psuje smak kawy nawet w minimalnej ilości.... wolę wypić gorzką, niż ze stevią

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 16 maja 2020, 23:49

To ja na szczęście nie zauważam różnicy :)

Heh, no i stało się. Tez już będę mogła się tłumaczyć, ze jestem „przed okresem” :P
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Itzal
Posty: 16955
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:04

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Itzal » 17 maja 2020, 7:56

A jednak 😂🙈


Ja po ciazy z A przestalam nawet kawe słodzić, i jak zjem teraz jakies tradycyjne ciasto albo dosypie gdzies chociaz łyżeczkę cukru to aż mnie skręca, nawet miodu mało uzywam 😂
ObrazekObrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Nessa
Posty: 11088
Rejestracja: 29 maja 2017, 21:10

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Nessa » 17 maja 2020, 8:59

Misiaq to 0 kalorii bardzo przekonuje i że czuć cukrem :D

Farazi jak slodzilam cukrem to większa filiżanka 2 łyżeczki, a kubek 3 łyżeczki a nawet 3,5 🙈 wiem, że zabójstwo ;) Mój mąż odkąd mnie poznał nie mógł patrzeć na to ile slodze 😂 tego Slodziku co mam dawałam najpierw 3, potem 2 a potem 1. Bardziej mi smakowała gorzka niż z nim.
N 2018
M 2023

farazi
Posty: 9876
Rejestracja: 28 maja 2017, 6:57

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: farazi » 17 maja 2020, 9:21

Nessa pisze:
17 maja 2020, 8:59
Bardziej mi smakowała gorzka niż z nim.
Zatem ma walor edukacyjny i nie szukaj zamienników. 😉

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 17 maja 2020, 9:57

Itzal, jednak 😀 czy to czas na trzecie? :lol:

Stewia tez ma 0 kcal. I indeks 0 :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21614
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Ruby » 17 maja 2020, 10:42

Ja stevii nie trawie... ile razy bym czegokolwiek nie poslodzila stevia, wszystko idzie niedopite do wylania...

Erytrytol tez smakuje mi inaczej i czuje roznice, ale ta roznice da sie przezyc...
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10195
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 17 maja 2020, 10:51

Ja nigdy (świadomie) nie próbowałam ani erytrolu ani stewii, z tym, że akurat cukier nie jest moim głównym problemem w chudnięciu. Ale jak ktoś wymyśli zamiennik mąki 0 kcal, to biorę w ciemno 😆 czyżby pomysł na biznes?

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21614
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Ruby » 17 maja 2020, 10:58

Efryna, biore w ciemno ta make!
Ja herbaty juz od dawna nie slodze, a kawe na czubku lyzeczki, ciasta pieke sporadycznie od swieta... takze cukier u nas jak kupimy 2kg, to spokojnie pol roku mamy obstawione...
Ale za to pierozki, makarony, buleczki, kluseczki...
I ziemniaki 0 kcal tez bym brala w ciemno!
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 17 maja 2020, 13:36

Efryna my kiedyś robiliśmy jakieś bułki z babki płesznik. Ale już nie pamietam co w niej było takiego dobrotliwego :lol:

Trzymanie godzin posiłków nie ma obecnie sensu 😀 Hania wstała dziś o 11:45 i po 12 dopiero usiedliśmy do śniadania 😅
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10195
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 17 maja 2020, 13:51

Daff, to widzę, że naturalnie wprowadzasz dietę z długimi okresami głodzenia się 😆 Z też tak późno wstaje?

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 17 maja 2020, 15:30

Efryna, Zosia dziś wyjątkowo wcześnie, bo chwile po 10 😅 ale wie, ze obudzenie Hani skutkuje karą śmierci, wiec leżała sobie z nami po cichu 😀
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 17 maja 2020, 15:30

Ehh, mam dziś pyszne pudełka, ale robię dla reszty lasagne 🤦‍♀️
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości