Jakoś sobie nie wyobrażam ćwiczyć w środku dnia np. o 14
Ale chyba nie mam wyjścia
Ja wolę w dzień, ale nie zawsze wychodzi.
Właśnie też nie lubię ale co zrobić, jak trzeba dzielić popołudnia z mężem.
O tak! Prysznic i piżamka po ćwiczeniachefryna pisze: ↑28 maja 2020, 10:55Ja ćwiczę ok. 19, tylko ja się zawsze tak spocę, że muszę iść od razu pod prysznic, zmywam już makijaż itp., w ciągu dnia jednak to by było dla mnie dość kłopotliwe, chociaż fakt, fajnie by było mieć to czasem wcześniej z głowy. Sporadycznie ćwiczę późnym wieczorem (ok. 22), jak już żywcem nie mam czasu w ciągu dnia, ale wtedy współczuję trochę sąsiadom:P
Trochę kwestia przyzwyczajenia
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości