Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10196
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 03 cze 2020, 17:33

Misiaq, kup nowe;)

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 03 cze 2020, 18:01

Farazi, wlasnie takie mysli przychodza mi do glowy... bo nawet jak chce zdrowo i chce kupic kalafior to w 4 sklepach nie ma glupiego kalafiora, a jak sa to jakies zgnilizny...

Efryna, szczerze mowiac to nigdy nie probowalam, nawet nie wiem gdzie to tu kupic. Jestem uczulona na bialko mleka i bialko jajka. Jesli tego nie ma w skladzie to moze moge

Shattered, na jakiej stronie najlepiej obliczyc ten deficyt kaloryczny?



Stwierdzilam ze najpierw sprobuje jesc mniejsze porcje... zobaczymy co z tego wyjdzie.
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10196
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 03 cze 2020, 18:32

KarLa, no różne są, na pewno są wegańskie (chyva z białkiem sojowym itp.). Kupować pewnie najlepiej przez internet. Tak sobie myślę, że pewnie tak bym podbijała białko, jakbym nie jadla praktycznie mięsa i nabiału

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 03 cze 2020, 23:06

Efryna, musze popatrzec. Soja znowu nie jest zalecana przy Hashimoto o ile dobrze pamietam....
W sumie wieki nie probowalam jogurtu czy twarogu, ser zolty jem, ale bez szalenstw. Najgorzej reaguje na smietane, maslo i mleko, strasznie mnie brzuch po tym boli, jak przesadze to i biegunke mam, czasami wymioty.
Ogolnie alergolog mowil ze w malych ilosciach moge wszystko, byle nie laczyc razem alergenow.
Mieso tak jak pisalam- jem, ale pewnie nie tyle co powinnam,, ryby lubie ale teraz nie mam dojscia do dobrych, wiec zostaje losos raz na jakis czas.
Obrazek

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 04 cze 2020, 0:24

Misiaq, dokladnie, to jest opis mnie samej ;) u mnie te ilosci to tak na 90centylu :P ale absolutnie nie czuje sie objedzona ;)
Tylko Ty lubisz bardziej mieso a ja maczne/ziemniaczane dania :D
Obrazek

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 04 cze 2020, 8:52

Misiowa pisze:
03 cze 2020, 11:34
ale przy racjonalnym odżywianiu chyba i tak nie ma czegoś takiego jak pełny brzuch. Nie czujesz się głodna ale jednocześnie lekko.
tak, właśnie zjadłam wielki kawał ciasta i już mnie brzuch pobolewa bo się odzwyczaił
KarLa pisze:
03 cze 2020, 18:01
Shattered, na jakiej stronie najlepiej obliczyc ten deficyt kaloryczny?
taki najprostszy kalkulator masz tu:
https://www.fabrykasily.pl/bmr
ale lepiej obliczać jedną z tych metod:
https://wformie24.poradnikzdrowie.pl/od ... alkulatory
KarLa pisze:
03 cze 2020, 23:06
Najgorzej reaguje na smietane, maslo i mleko,
próbowałaś bez laktozy? Mi pomogło, wcześniej miałam tak jak Ty plus taki wzdęty brzuch, że ludzie w autobusie chcieli mi ustępować miejsca :P

No i nie poćwiczyłam. Może dzisiaj się uda.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiowa
Posty: 19533
Rejestracja: 26 maja 2017, 18:20

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiowa » 04 cze 2020, 9:08

Obliczyłam sobie to BMR i wyszło 1239. To znaczy, że tyle powinnam jeść czy jak?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 04 cze 2020, 9:27

Misiowa pisze:
04 cze 2020, 9:08
Obliczyłam sobie to BMR i wyszło 1239. To znaczy, że tyle powinnam jeść czy jak?
to jest podstawowe do utrzymania funkcji życiowych ;) mnożyłaś przez aktywność fizyczną?

1,0 – leżący lub siedzący tryb życia, brak aktywności fizycznej,
1,2 – praca siedząca, aktywność fizyczna na niskim poziomie,
1,4 – praca niefizyczna, trening 2 razy w tygodniu,
1,6 – lekka praca fizyczna, trening 3–4 razy w tygodniu,
1,8 – praca fizyczna, trening 5 razy w tygodniu,
2,0 – ciężka praca fizyczna, codzienny trening.
I wtedy wychodzi Ci ile powinnaś jeść, oczywiście jest to +/- trzeba siebie obserwować i np. na początku obciąć 200 kcal, później stopniowo zwiększać. Przynajmniej z tego co czytałam, nie jestem specjalistą
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 04 cze 2020, 9:41

Shattered, dzieki, wieczorem sobie policze.
Co do laktozy to nie probowalam, wyszlam z zalozenia ze jesli mam alergie na bialko mleka (potwierdzona testami) to nic nie zmieni jak przerzuce sie na bezlaktozowe.
Co do brzucha to u mnie norma. Po imprezach, gdzie mniej sie pilnuje z jedzeniem wychodze z takim brzuchem jakbym gosci zjadla ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 04 cze 2020, 9:48

Ja wlasnie nie wiem ile jem kalorii, bo mi sie nigdy nie chcialo liczyc, podejrzewam ze przez moje porcje to moze byc sporo...
Obrazek

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10196
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 04 cze 2020, 9:56

Ja się przez tydzień nie ważyłam, bo skończyły się baterie w wadze, więc zrobiłam to dziś. Czy spotkała mnie miła niespodzianka? Nie, skąd ten pomysł, znowu ważę więcej.
Nie mam już pomysłu na siebie, poza tym potrzebuję desperacko nowych spodni i znowu będę mieć poczucie porażki przy dobieraniu rozmiaru

Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10196
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 04 cze 2020, 10:16

Misiaq, ja to wiem nie od dziś, piona!

ale pogłębiarka mnie szczerze rozbawiła :lol:

Awatar użytkownika
shattered
Posty: 1174
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:54

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: shattered » 04 cze 2020, 10:27

KarLa pisze:
04 cze 2020, 9:41
o imprezach, gdzie mniej sie pilnuje z jedzeniem wychodze z takim brzuchem jakbym gosci zjadla
:lol:
Misiaq pisze:
04 cze 2020, 9:43
Staram się nie przekraczać 1400 kalorii.
kurde, jak pisałaś o tych olbrzymich porcjach to chyba inaczej sobie to wyobrażałam :P ile już trzymasz takie kalorie?
efryna pisze:
04 cze 2020, 9:56
Czy spotkała mnie miła niespodzianka? Nie, skąd ten pomysł, znowu ważę więcej.
Jutro się zważę i do Was dołączę :P im nas więcej tym weselej!
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
adu
Posty: 10400
Rejestracja: 27 maja 2017, 8:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: adu » 04 cze 2020, 10:32

Misiaq, to jedz 1800 i zobaczysz, że spadek będzie lepszy niż przy 1400.
Obrazek

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 04 cze 2020, 10:34

Misiaq, a jaka aplikacja liczysz? To chyba jest dla mnie najgorsze, to liczenie kalorii

Efryna, tule! Ja wazylam sie kilka dni temu. Juz prawie nadrobilam to co schudlam przez grype...


Ja tez sie zwaze jutro zeby nie bylo Wam smutno
u mnie jest tak 67kg wazylam zanim wzielam sie za siebie, udalo mi sie zejsc do 64.5kg. Pozniej przez grype spadlo do 60.5kg (i taka szczupla sie czulam ;) )
Ostatnie wazenie to bylo 64kg.
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości