Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, kup nowe;)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Farazi, wlasnie takie mysli przychodza mi do glowy... bo nawet jak chce zdrowo i chce kupic kalafior to w 4 sklepach nie ma glupiego kalafiora, a jak sa to jakies zgnilizny...
Efryna, szczerze mowiac to nigdy nie probowalam, nawet nie wiem gdzie to tu kupic. Jestem uczulona na bialko mleka i bialko jajka. Jesli tego nie ma w skladzie to moze moge
Shattered, na jakiej stronie najlepiej obliczyc ten deficyt kaloryczny?
Stwierdzilam ze najpierw sprobuje jesc mniejsze porcje... zobaczymy co z tego wyjdzie.
Efryna, szczerze mowiac to nigdy nie probowalam, nawet nie wiem gdzie to tu kupic. Jestem uczulona na bialko mleka i bialko jajka. Jesli tego nie ma w skladzie to moze moge
Shattered, na jakiej stronie najlepiej obliczyc ten deficyt kaloryczny?
Stwierdzilam ze najpierw sprobuje jesc mniejsze porcje... zobaczymy co z tego wyjdzie.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
KarLa, no różne są, na pewno są wegańskie (chyva z białkiem sojowym itp.). Kupować pewnie najlepiej przez internet. Tak sobie myślę, że pewnie tak bym podbijała białko, jakbym nie jadla praktycznie mięsa i nabiału
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Efryna, musze popatrzec. Soja znowu nie jest zalecana przy Hashimoto o ile dobrze pamietam....
W sumie wieki nie probowalam jogurtu czy twarogu, ser zolty jem, ale bez szalenstw. Najgorzej reaguje na smietane, maslo i mleko, strasznie mnie brzuch po tym boli, jak przesadze to i biegunke mam, czasami wymioty.
Ogolnie alergolog mowil ze w malych ilosciach moge wszystko, byle nie laczyc razem alergenow.
Mieso tak jak pisalam- jem, ale pewnie nie tyle co powinnam,, ryby lubie ale teraz nie mam dojscia do dobrych, wiec zostaje losos raz na jakis czas.
W sumie wieki nie probowalam jogurtu czy twarogu, ser zolty jem, ale bez szalenstw. Najgorzej reaguje na smietane, maslo i mleko, strasznie mnie brzuch po tym boli, jak przesadze to i biegunke mam, czasami wymioty.
Ogolnie alergolog mowil ze w malych ilosciach moge wszystko, byle nie laczyc razem alergenow.
Mieso tak jak pisalam- jem, ale pewnie nie tyle co powinnam,, ryby lubie ale teraz nie mam dojscia do dobrych, wiec zostaje losos raz na jakis czas.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, dokladnie, to jest opis mnie samej
u mnie te ilosci to tak na 90centylu
ale absolutnie nie czuje sie objedzona
Tylko Ty lubisz bardziej mieso a ja maczne/ziemniaczane dania



Tylko Ty lubisz bardziej mieso a ja maczne/ziemniaczane dania


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
tak, właśnie zjadłam wielki kawał ciasta i już mnie brzuch pobolewa bo się odzwyczaił
taki najprostszy kalkulator masz tu:
https://www.fabrykasily.pl/bmr
ale lepiej obliczać jedną z tych metod:
https://wformie24.poradnikzdrowie.pl/od ... alkulatory
próbowałaś bez laktozy? Mi pomogło, wcześniej miałam tak jak Ty plus taki wzdęty brzuch, że ludzie w autobusie chcieli mi ustępować miejsca

No i nie poćwiczyłam. Może dzisiaj się uda.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Obliczyłam sobie to BMR i wyszło 1239. To znaczy, że tyle powinnam jeść czy jak?
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
to jest podstawowe do utrzymania funkcji życiowych

1,0 – leżący lub siedzący tryb życia, brak aktywności fizycznej,
1,2 – praca siedząca, aktywność fizyczna na niskim poziomie,
1,4 – praca niefizyczna, trening 2 razy w tygodniu,
1,6 – lekka praca fizyczna, trening 3–4 razy w tygodniu,
1,8 – praca fizyczna, trening 5 razy w tygodniu,
2,0 – ciężka praca fizyczna, codzienny trening.
I wtedy wychodzi Ci ile powinnaś jeść, oczywiście jest to +/- trzeba siebie obserwować i np. na początku obciąć 200 kcal, później stopniowo zwiększać. Przynajmniej z tego co czytałam, nie jestem specjalistą


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Shattered, dzieki, wieczorem sobie policze.
Co do laktozy to nie probowalam, wyszlam z zalozenia ze jesli mam alergie na bialko mleka (potwierdzona testami) to nic nie zmieni jak przerzuce sie na bezlaktozowe.
Co do brzucha to u mnie norma. Po imprezach, gdzie mniej sie pilnuje z jedzeniem wychodze z takim brzuchem jakbym gosci zjadla
Co do laktozy to nie probowalam, wyszlam z zalozenia ze jesli mam alergie na bialko mleka (potwierdzona testami) to nic nie zmieni jak przerzuce sie na bezlaktozowe.
Co do brzucha to u mnie norma. Po imprezach, gdzie mniej sie pilnuje z jedzeniem wychodze z takim brzuchem jakbym gosci zjadla


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja wlasnie nie wiem ile jem kalorii, bo mi sie nigdy nie chcialo liczyc, podejrzewam ze przez moje porcje to moze byc sporo...

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja się przez tydzień nie ważyłam, bo skończyły się baterie w wadze, więc zrobiłam to dziś. Czy spotkała mnie miła niespodzianka? Nie, skąd ten pomysł, znowu ważę więcej.
Nie mam już pomysłu na siebie, poza tym potrzebuję desperacko nowych spodni i znowu będę mieć poczucie porażki przy dobieraniu rozmiaru
Nie mam już pomysłu na siebie, poza tym potrzebuję desperacko nowych spodni i znowu będę mieć poczucie porażki przy dobieraniu rozmiaru
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, ja to wiem nie od dziś, piona!
ale pogłębiarka mnie szczerze rozbawiła
ale pogłębiarka mnie szczerze rozbawiła

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

kurde, jak pisałaś o tych olbrzymich porcjach to chyba inaczej sobie to wyobrażałam

Jutro się zważę i do Was dołączę



Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, to jedz 1800 i zobaczysz, że spadek będzie lepszy niż przy 1400.

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Misiaq, a jaka aplikacja liczysz? To chyba jest dla mnie najgorsze, to liczenie kalorii
Efryna, tule! Ja wazylam sie kilka dni temu. Juz prawie nadrobilam to co schudlam przez grype...
Ja tez sie zwaze jutro zeby nie bylo Wam smutno
u mnie jest tak 67kg wazylam zanim wzielam sie za siebie, udalo mi sie zejsc do 64.5kg. Pozniej przez grype spadlo do 60.5kg (i taka szczupla sie czulam
)
Ostatnie wazenie to bylo 64kg.
Efryna, tule! Ja wazylam sie kilka dni temu. Juz prawie nadrobilam to co schudlam przez grype...
Ja tez sie zwaze jutro zeby nie bylo Wam smutno
u mnie jest tak 67kg wazylam zanim wzielam sie za siebie, udalo mi sie zejsc do 64.5kg. Pozniej przez grype spadlo do 60.5kg (i taka szczupla sie czulam

Ostatnie wazenie to bylo 64kg.

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości