-
candela
- Posty: 6066
- Rejestracja: 27 maja 2017, 7:47
Post
autor: candela » 07 cze 2020, 11:54
Chociaż oczywiście mam zachcianki ale walczę z nimi
Wysłane z mojego Pixel 3a przy użyciu Tapatalka
-
Escherichia
- Posty: 5539
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Post
autor: Escherichia » 07 cze 2020, 13:21
Ja zaczęłam walczyć dietą i od następnego tygodnia wracam na bieżnię
Zaczęłam na nowo pić dużo wody i pokrzywy..
-
Suerte
- Posty: 7973
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29
Post
autor: Suerte » 07 cze 2020, 17:42
ja też walczę od 1 czerwca. tzn. od sierpnia, ale kwarantanna była dla mnie straszna pod względem diety i ćwiczeń.
teraz ćwiczę po 40 minut na orbitreku (za karę 10 minut więcej sobie dorzuciłam). no i ostatni posiłek mam o 17.30.
-
sowaa
- Posty: 5907
- Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20
Post
autor: sowaa » 07 cze 2020, 19:54
Suerte a wróciło Ci coś z tamtych kilogramów, które zrzuciłaś?
-
efryna
- Administrator
- Posty: 10196
- Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46
Post
autor: efryna » 07 cze 2020, 21:19
candela, wow, umarłabym na takiej diecie. W sensie jakby mi to miało dać szybki i trwały efekt i miało trwać tylko ograniczony czas, to pewnie bym zacisnęła zęby i to zrobiła, ale chodziłabym wściekła i na pewno nie byłabym w stanie normalnie pracować, ćwiczyć itp. pewnie każdą wolną chwilę bym spędzała leżąc płasko na kanapie, żeby oszczędzać energię.
Ja już jestem w takim wieku, że się boję eksperymentować z moim już i tak beznadziejnym metabolizmem

-
Sofii
- Posty: 16651
- Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41
Post
autor: Sofii » 07 cze 2020, 21:24
Suerte, wow, ty to jesteś hardkor. O której idziesz spać? Ja zjadłam kolację ok. 20, położę się 23-24 i coś czuję, że będę musiała jeszcze coś przekąsić.
-
Necia
- Posty: 20546
- Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16
Post
autor: Necia » 07 cze 2020, 21:49
Misiaq jak Ci zależy na szybkim efekcie to eliminacja węglowodanów jednak daje najlepsze efekty, ale i eliminacja wszelkich cukrów, czyli również fruktozy
Ale serio nie polecam
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
-
Suerte
- Posty: 7973
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29
Post
autor: Suerte » 07 cze 2020, 22:36
sowaa pisze: ↑07 cze 2020, 19:54
Suerte a wróciło Ci coś z tamtych kilogramów, które zrzuciłaś?
tak, 2 kilo.
-
sowaa
- Posty: 5907
- Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20
Post
autor: sowaa » 07 cze 2020, 22:38
efryna pisze: ↑07 cze 2020, 21:19
Ja już jestem w takim wieku, że się boję eksperymentować z moim już i tak beznadziejnym metabolizmem
i słusznie, ja też nie wierzę w takie diety "cud" wszystkie dają krótkotrwały efekt- żeby móc to stosować przed lata, to spoko, ale na 3 tygodnie, nie warto się trudzić
Candela, żeby nie było- podziwiam samozaparcie, ale nie wierzę w takie diety dłuższą metę.
-
Suerte
- Posty: 7973
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29
Post
autor: Suerte » 07 cze 2020, 22:40
Sofii pisze: ↑07 cze 2020, 21:24
Suerte, wow, ty to jesteś hardkor. O której idziesz spać? Ja zjadłam kolację ok. 20, położę się 23-24 i coś czuję, że będę musiała jeszcze coś przekąsić.
o 23. koło 22 zaczyna mi burczeć w brzuchu, ale bez dramy, myślę sobie "poburczy, poburczy i przestanie", ewentualnie zapijam głód wodą. nie ma tragedii, bo rano też jakoś się głodna nie budzę, tylko spokojnie najpierw się kąpię, susze włosy i dopiero robię śniadanie. idzie się przyzwyczaić.
-
sowaa
- Posty: 5907
- Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20
Post
autor: sowaa » 07 cze 2020, 22:42
Suerte pisze: ↑07 cze 2020, 22:36
sowaa pisze: ↑07 cze 2020, 19:54
Suerte a wróciło Ci coś z tamtych kilogramów, które zrzuciłaś?
tak, 2 kilo.
wow, super! Pamiętam, że spadki były spore i oczywiście trzymałam mocno kciuki, ale obawiałam się, że część wróci, szacun, że trzymałaś się na tyle w ryzach, żeby nie przytyć

Ja z tych niecierpliwych, co teraz się męczą, żeby zmniejszyć spadki, byleby trwale! ale nic mnie bardziej nie przeraża od jojo :/
-
sowaa
- Posty: 5907
- Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20
Post
autor: sowaa » 07 cze 2020, 22:45
Suerte pisze: ↑07 cze 2020, 22:40
Sofii pisze: ↑07 cze 2020, 21:24
Suerte, wow, ty to jesteś hardkor. O której idziesz spać? Ja zjadłam kolację ok. 20, położę się 23-24 i coś czuję, że będę musiała jeszcze coś przekąsić.
o 23. koło 22 zaczyna mi burczeć w brzuchu, ale bez dramy, myślę sobie "poburczy, poburczy i przestanie", ewentualnie zapijam głód wodą. nie ma tragedii, bo rano też jakoś się głodna nie budzę, tylko spokojnie najpierw się kąpię, susze włosy i dopiero robię śniadanie. idzie się przyzwyczaić.
hehe, to ja ostatnio codziennie rano wstaję z myślą, że z tego spadku nie będzie, bo nie jestem głodna...,ale co parę dni jakiś tam spadek jest, a organizm chyba przestawił się na mniejszą ilość jedzenia.
-
Suerte
- Posty: 7973
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29
Post
autor: Suerte » 07 cze 2020, 22:46
sowaa zaczynałam od 79,3 (sierpień 2019), najniższa waga to było 63.7, teraz mam 65.8, więc bez dramatu jak na to co jadłam i ile piw (bezalko) wypiłam. no, ale dalej marzę, żeby zobaczyć 5 z przodu, a najlepiej 55...
ważyłam się 1 czerwca i planuje dopiero 1 lipca. lepiej mi tak i się nie demotywuje jak nie widzę, że waga stoi czy coś...
-
sowaa
- Posty: 5907
- Rejestracja: 27 maja 2017, 20:20
Post
autor: sowaa » 07 cze 2020, 22:54
Suerte gratuluję! i bardzo się cieszę, że tak fajnie wszystko idzie

Oby i u mnie tak było

;P
-
Necia
- Posty: 20546
- Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16
Post
autor: Necia » 07 cze 2020, 23:00
Suerte rewelacja! 2 kg to jest nic. Super wynik
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości