Moja walka o lepszą sylwetkę

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 07 cze 2020, 23:14

dzięki Dziewczyny :*
mam nadzieję, że do sierpnia zobaczę 5 z przodu na okrągły rok, ale pewnie będzie ciężko...

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 07 cze 2020, 23:17

sowaa a ile Ty chcesz schudnąć?

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 07 cze 2020, 23:18

Misiaq pisze:
07 cze 2020, 23:16
Suerte pisze:
07 cze 2020, 23:14
dzięki Dziewczyny :*
mam nadzieję, że do sierpnia zobaczę 5 z przodu na okrągły rok, ale pewnie będzie ciężko...
Tobie bardzo ładnie spadały kg, także myślę, ze masz spore szanse.
bo miałam dużo do zrzucenia, dlatego... potem już pomału leciały...

Awatar użytkownika
Sofii
Posty: 16651
Rejestracja: 27 maja 2017, 14:41

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Sofii » 07 cze 2020, 23:37

Suerte, ja rano w ogóle mogłabym nie jeść, codziennie zmuszam się do śniadania i to dopiero gdzieś godzinę po wstaniu.
Za to wieczorem... Dramat.

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 07 cze 2020, 23:50

Sofii pisze:
07 cze 2020, 23:37
Suerte, ja rano w ogóle mogłabym nie jeść, codziennie zmuszam się do śniadania i to dopiero gdzieś godzinę po wstaniu.
Za to wieczorem... Dramat.
mi najgorzej było przestawić się z piwo+chipsy/orzeszki na woda+powietrze do filmu. ale da się całe szczęście ;)

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 07 cze 2020, 23:56

Sofii, o to jest jakas roznica miedzy nami :D ja musze jesc i rano i wieczorem ( i popoludniu tez), ogolnie u mnie pusty zoladek= mdlosci, a z kazda minuta coraz wieksze oslabienie
Obrazek

Awatar użytkownika
candela
Posty: 6066
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:47

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: candela » 08 cze 2020, 6:17

Efryna, a ty nie jesteś przypadkiem z mojego rocznika ;) ?

Ja to generalnie muszę po prostu na trwałe przestać tyle jeść....bo ja to sobie w pracy kupię gniazdko albo paczka albo bułkę z dodatkami....a pieczywo to tu mają dobre....no i w międzyczasie a to czekoladka a to żelki..
Wieczorem chętnie pizza popita browarem. Nic dziwnego że jestem klucha

Wysłane z mojego Pixel 3a przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
efryna
Administrator
Posty: 10198
Rejestracja: 26 maja 2017, 12:46

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: efryna » 08 cze 2020, 8:42

candela, jak byłam na studiach i zaczynały mnie cisnąć dżinsy, to w dwa tygodnie potrafilam schudnąć np. 5 kg i był to trwały efekt. Teraz ćwiczę chyba najwięcej i najbardziej regularnie z całego mojego życia i pilnuję jedzenia, a efekt jest... no nie ma go. Ale tak, chyba mamy tyle samo lat

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 08 cze 2020, 8:54

Misiaq, a dlaczego potrzebujesz szybkiego efektu?

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 08 cze 2020, 8:56

Suerte pisze:
Sofii pisze:
07 cze 2020, 23:37
Suerte, ja rano w ogóle mogłabym nie jeść, codziennie zmuszam się do śniadania i to dopiero gdzieś godzinę po wstaniu.
Za to wieczorem... Dramat.
mi najgorzej było przestawić się z piwo+chipsy/orzeszki na woda+powietrze do filmu. ale da się całe szczęście ;)
Oooo też chcę umieć tak zrobić. Ja uwielbiam te wieczorne przekąski do seriali

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 08 cze 2020, 10:18

a w ile te 0.5 kilo?

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 08 cze 2020, 10:24

ja zawsze byłam gruba... ostatni raz spódniczkę czy krótkie spodenki to miałam chyba za dzieciaka w 1 klasie podstawówki... ale ostatnio Aurinko mi zdjęcia wysyłała i tak mi się spodobała jej spódniczka (do kolan jest, więc uda dalej pozostaną zakryte :P), że zamówiłam 6 (różne kolory) i teraz choćby nie wiem co, to schudnę żeby w nich wyglądać chociaż "w miarę"...

Necia
Posty: 20546
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 08 cze 2020, 10:31

Ja całe życie na diecie, ale jakbym spotkała sama siebie sprzed 15 lat, mówiąca ze jest gruba to bym jej w łeb przywaliła


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ostatnio zmieniony 08 cze 2020, 10:31 przez Necia, łącznie zmieniany 1 raz.
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
KarLa
Posty: 23145
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:48

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: KarLa » 08 cze 2020, 10:41

Ja wczoraj znalazlam swoje zdjecie z czasow jak przyjechalismy do IE i ... nie chcialabym tak wygladac :P
Sama skora i kosci, nawet nie wiedzialam ze bylam taka chuda, jadlam wtedy wiecej niz jem teraz bo nie ograniczalam sie ze slodyczami/ chipsami...
Obrazek

Awatar użytkownika
asieka
Posty: 8707
Rejestracja: 27 maja 2017, 5:27

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: asieka » 08 cze 2020, 13:31

Suerte pisze:
07 cze 2020, 22:40
Sofii pisze:
07 cze 2020, 21:24
tylko spokojnie najpierw się kąpię, susze włosy i dopiero robię śniadanie. idzie się przyzwyczaić.
z trójka dzieci to jest wykonalne? Chyba że masz rano męża?

My jemy kolacje jak towarzystwo ogarniemy po 22. I to jest jakiś dramat.

Mam tyle rozstępów na udach po ciąży, że wyć mi się chce. Czuje się dramatycznie...
2010-19.09-2015 *** N 23.07.2018 *** M 5.05.2020
ObrazekObrazek Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości