Co dziś przygotowujecie na obiad?

[Sofii]

Aneczka, ale narobiłaś mi znowu ochoty na barszcz. Przez to, że te moje małe gałgany nie lubią barszczu, robię bardzo rzadko. A to jedna z moich ulubionych zup. Zabielany barszczyk i ziemniaki z podsmażoną cebulką

[Ruby]

Sofii ale bym jadla!!!

Pamietam jak w swieta w ciazy z M mi tak strasznie barszcz nie smakowal, az mi sie plakac chcialo...


U nas w niedziele byly rolady wolowe i kluski slaskie, plus rosol wolowo drobiowy, w poniedzialek powtorka, wtorek Spaghetti po bolońsku, sroda ziemniaczki i poledwiczka pieczone w piekarniku, dzis schabowe w mleku i cebuli maczane z ziemniakami i mizeria, jutro chyba bedzie zurek

[efryna]

A my robimy ramen na weekend, skoro lockdown, to można się powyżywać kulinarnie

[Aneczka98]

Ruby, Sofii, przepraszam
U nas był niezabielany, bo z pasztecikami, ale za to z maminego zakwasu. Pyszny był
A moi chłopcy też nie lubią

[Katherina]

Zupa pomidorowa
Crumble jabłkowo-porzeczkowe

[Ruby]

Ja dzis zrobilam ten zurek, maz mowil ze kwasny az buzie wykreca (czyli taki jak lubie) a dla mnie byl ochydny, gorzki i wcale nie kwasny, nawet doprawic nie moglam bo caly czas tak samo zle smakowal i myslalam, ze spartaczylam obiad
No ale z M tez tak mialam, wszyscy sie zajadali barszczem, czy pierogami, a dla mnie byly ochydne i gorzkie...

Chyba musze poczekac do drugiego trymestru z zarelkiem na ktore mam dzika ochote, zeby sobie teraz nie obrzydzic...

[lisbeth87]

kaszotto orientalne z indykiem

[KarLa]

placki po wegiersku

[efryna]

Jedzenie jest sensem mojego życia

Wysłane z mojego Pixel 3 przy użyciu Tapatalka

[Sofii]

Efryna

[Misiaq]

Jedzenie jest sensem mojego życia

Mniam!

[Necia]

Pyszka! Sama robiłaś? Naucz mnie, wyglada pysznie!

U nas dziś pieczony cycek kurzęcy, ziemniaki, kalafior i fasolka szparagowa

Jutro łosoś z pieca, makaron i jakaś sałatka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[farazi]

Robię na jutro buef bourginion, pierwszy raz w życiu. Nigdy też tego nie jadłam, więc robię z nadzieją zaskoczenia męża. On patrzy i mówi "mam nadzieję, że nie robisz wołowiny po burgundzku?'.
No to robię jeszcze gołąbki.

[Miśka]

Farazi, padłam!

U nas też dziś była wołowina, bo miałam zamrożony pojemnik. Mąż stwierdził, że to chyba jedyne danie, które jest lepsze z każdym podgrzaniem. Ja niestety nadal nie czuję smaku, więc trudno mi się ustosunkować

Efryna, mniam!

[Misiowa]

Efryna, czad!

Farazi

Na się ciągle zbieram do wołowiny. Może na przyszły tydzień.


Dziś krem z dyni i steki z frytkami
Jutro schab w sosie z własnoręcznie uzbieranych grzybów, kluski śląskie i buraczki