Ile kosztuje życie...
Re: Ile kosztuje życie...
No cóż, wychodzi, że jestem burżujką.
Może wziąć pod uwagę nie tyle co, ale ile?
Serio, przy obecnych cenach kogoś dziwi taka kwota?
Może wziąć pod uwagę nie tyle co, ale ile?
Serio, przy obecnych cenach kogoś dziwi taka kwota?
Re: Ile kosztuje życie...
Sofii, mnie nie zdziwiła ta kwota, zwłaszcza, ze zawsze piszesz jak Twoje chłopaki jedzą pamietam co było z moim bratem, wiec przy obecnych cenach w ogóle mnie to nie dziwi
Re: Ile kosztuje życie...
Sofii, mnie absolutnie nie dziwi.
Escherichia, nie pamiętam kiedy widziałam wędlinę poniżej 35 zł. Nie kojarzę tańszej, niż 50 zł/kg. Dziś za 2 podwójne piersi z kurczaka i 2x15 dag wędliny zapłaciłam 56 zł.
Wysłane z mojego Pixel 6 przy użyciu Tapatalka
Escherichia, nie pamiętam kiedy widziałam wędlinę poniżej 35 zł. Nie kojarzę tańszej, niż 50 zł/kg. Dziś za 2 podwójne piersi z kurczaka i 2x15 dag wędliny zapłaciłam 56 zł.
Wysłane z mojego Pixel 6 przy użyciu Tapatalka
Re: Ile kosztuje życie...
I teraz wystarczy, że wędlina na śniadanie, piersi na kolację czy obiad, a gdzie reszta.Miśka pisze:Sofii, mnie absolutnie nie dziwi.
Escherichia, nie pamiętam kiedy widziałam wędlinę poniżej 35 zł. Nie kojarzę tańszej, niż 50 zł/kg. Dziś za 2 podwójne piersi z kurczaka i 2x15 dag wędliny zapłaciłam 56 zł.
Wysłane z mojego Pixel 6 przy użyciu Tapatalka
Od jakiegoś czasu przeliczam i naprawdę, za ponad 100 zł dziennie zjadamy. Do tego chemia i cyk, nazbiera się.
Miśka, tak pamiętałam, że ty wydawalas podobnie do mnie.
Adu, wlasnie o tym piszę. To są wielkie ilości. Ostatnio wzięłam w lidlu worek ziemniaków 2.5 kg i ledwo starczył na obiad a Katherina by ten worek miała 2 tygodnie
Re: Ile kosztuje życie...
Wow, to faktycznie sporo! U nas worek 2,5kg wystarcza na 2 obiady.
Ja ostatnio trochę się pogubiłam w liczeniu. Na pewno w piątki wydajemy na dużych zakupach ok 400zł. Do tego dochodzi rzeźnik ok 100zł, chemia miesięcznie ok 200zł, pieczywo co drugi lub trzeci dzień 20zł, B obiady miesięcznie ok 250zł. Plus oczywiście jakaś drobnica w osiedlowym Netto ale to nie oszukujmy się- wchodzisz i zostawiasz minimum 50
No i my mamy taki system, że opróżniamy lodówkę przed kolejnymi zakupami. Wiadomo, że ciężko, żeby zrobić to całkowicie ale udaje nam się nie wyrzucać jedzenia.
Także my do wydatków Sofii nie dobijamy ale wcale mnie te ceny nie dziwią.
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Ile kosztuje życie...
Spokojnie, bez nerwów.
Mi trudno sobie wyobrazić tygodniowe zakupy spożywcze za 1000zł. Nas jest dwójka i musiałabym naprawdę zaszaleć, aby wydać 500zł na tydzień. Przecież nikt Cię nie rozlicza z łososia, krewetek czy mango To, że komuś kwota 1000zł miesięcznie wydaje się wysoka i myśli "o kurde, ciekawe co kupuje" to nie znaczy, że w duszy pluje jadem, że jak tak można. Mi pewnie trudno sobie wyobrazić tak duże zakupy, bo jak pisałam nie jemy pieczywa, masła, tak naprawdę wędlin.. W ogóle chyba mało jemy Mamy jednak pewne swoje stałe produkty i widzimy jak ceny rosną
Re: Ile kosztuje życie...
Escherichia, do nerwów mi daleko. Wręcz dzisiaj jestem wyjątkowo spokojna
Misiowa, warte chociaż tej ceny?
Misiowa, warte chociaż tej ceny?
Re: Ile kosztuje życie...
Ah, no i szczerze zazdroszczę, że nie potrafisz sobie tego wyobrazić. Ja się boję chodzić do sklepu. Serio.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2022, 20:00 przez Sofii, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ile kosztuje życie...
Jeszcze dzisiaj miałam Adamowi kupić nowe kredki, wrzucam do koszyka i potem patrzę na cenę. Wcześniej płaciłam za takie 25 zł.
Re: Ile kosztuje życie...
Mnie nie dziwi, ale wydajemy podobnie.
Więc ja jestem z Twoje drużyny
Mnie dziwi druga strona, po prostu nierealne wydają mi się zakupy za 200-300 zł na tydzień.
Lisabeth w jakich sklepach robisz zakupy?
Może u mnie to jest kwestia niewłaściwych miejsc. Na pewno przepłacam na bazarku, ale tu wiem za co płacę. Co 2-3 dni w warzywniaku wydaje 100 zł, a to tylko owoce i warzywa.
A i jeszcze w temacie wędlin, piszesz że ich mało jecie, ale przecież warzywa czy nabiał też są bardzo drogie.
Ja przeżyłam dziś szok, w Biedrze była kolejka to poszłam do Żabki po mleko - 5,20 Łaciate 2%.
I bardzo drogie zrobili się Frisco, to znaczy do tanich nie należało nigdy, ale było takie jak inni - jedna rzecz tańsza, inna droższa. A teraz mam wrażenie, że wszystko jest droższe niż u konkurencji.
Ale dostaję od nich kupony rabatowe na 35 zł przy zakupie za 150 zł, to korzystam.
Mam pytanie do osób, które wynajmują mieszkania, ile płacicie?
Bo u mnie kolejny szok (po mleku), studentki na moim piętrze wynajmują dwupokojowe mieszkanie za 3 200,00 + rachunki. No szok.
Ostatnio zmieniony 10 lis 2022, 20:13 przez Misiaq, łącznie zmieniany 1 raz.
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Ile kosztuje życie...
Domyślam się
Hmmm, to u mnie w każdym sklepie malutki wybór ale jest wędlin do 35zł/kg..
Re: Ile kosztuje życie...
Ale za to wydaje mi się że ja wydaje dużo mnie na chemię, już tutaj piszcie.
Ktoś pisał o 200 zł na miesiąc, ja chyba wydaję sporo mniej.
Ktoś pisał o 200 zł na miesiąc, ja chyba wydaję sporo mniej.
Re: Ile kosztuje życie...
Lidl najczęściej.
Auchan i E. Leclerc.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości