Wow, to faktycznie sporo! U nas worek 2,5kg wystarcza na 2 obiady.
Ja ostatnio trochę się pogubiłam w liczeniu. Na pewno w piątki wydajemy na dużych zakupach ok 400zł. Do tego dochodzi rzeźnik ok 100zł, chemia miesięcznie ok 200zł, pieczywo co drugi lub trzeci dzień 20zł, B obiady miesięcznie ok 250zł. Plus oczywiście jakaś drobnica w osiedlowym Netto ale to nie oszukujmy się- wchodzisz i zostawiasz minimum 50
No i my mamy taki system, że opróżniamy lodówkę przed kolejnymi zakupami. Wiadomo, że ciężko, żeby zrobić to całkowicie ale udaje nam się nie wyrzucać jedzenia.
Także my do wydatków Sofii nie dobijamy ale wcale mnie te ceny nie dziwią.