Ile kosztuje życie...
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Ile kosztuje życie...
Ok, kupiłam kapsułki. Robię pierwsze pranie. Tylko, czy one tak mało pienią wodę?! Prawie wcale. Zobaczymy, jak dopiorą Bartka ubranie robocze. Ja chyba serio mam hopla na punkcie piany w pralce, dlatego butelka płynu nigdy nie wystarczała na deklarowaną ilość prań.
Re: Ile kosztuje życie...
Eschericha a jakie kupiłaś?
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
Re: Ile kosztuje życie...
Escherichia, ja zawsze leję dużo więcej płynu do prania i płukania. A tak btw, to z płynów do prania bardzo lubię biedronkowy Kłębuszek.
My ostatnio oszczędzamy na wędlinach, sami wędzimy.
My ostatnio oszczędzamy na wędlinach, sami wędzimy.
Re: Ile kosztuje życie...
Sofii mięso kupujecie w sklepie czy jak?
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Ile kosztuje życie...
Lisbeth, Persil.
Sofii, po ile Kłębuszek? Swoją drogą cudna nazwa
Ja nie lubię, jak Bartek robi pranie, dlatego zawsze ja za to się biorę. On by wsadził pranie, nalał płynów i już. Nie uważa za stosowne dolanie wody. Nie mamy najnowszej pralki, która to kontroluje. Często jak on robi pranie, to po prostu nasiąknięte ubrania kotłują się w bębnie.. Doprowadza mnie to do szału..
Sofii, po ile Kłębuszek? Swoją drogą cudna nazwa
Ja nie lubię, jak Bartek robi pranie, dlatego zawsze ja za to się biorę. On by wsadził pranie, nalał płynów i już. Nie uważa za stosowne dolanie wody. Nie mamy najnowszej pralki, która to kontroluje. Często jak on robi pranie, to po prostu nasiąknięte ubrania kotłują się w bębnie.. Doprowadza mnie to do szału..
Re: Ile kosztuje życie...
Escherichia, jest dość tani ale nie wiem jaka jest regularna cena. W promocji są 2 sztuki za 16 zł bodajże. Pięknie pachnie pranie i jest mięciutkie.
Misiaq, kupujemy mięso w takiej sprawdzonej masarni. Kiedyś kupiliśmy w zwyklym sklepie i też było ok.
Misiaq, kupujemy mięso w takiej sprawdzonej masarni. Kiedyś kupiliśmy w zwyklym sklepie i też było ok.
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Ile kosztuje życie...
My nie kupujemy wędlin.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja z wędlin to tylko 30 dkg kurczaka gotowanego kupuje. W sumie to tylko ja jem, a M jak mu się czasem zachce to zje plasterek.
Płyn do płukania kupuje lenora białego albo złotego i zawsze mniej daje a i tak pranie jest pachnące i miekkie. P mi z Niemiec teraz płyn do prania i do płukania przywiózł, więc jak mi się polskie pokoncza to będę próbować
Płyn do płukania kupuje lenora białego albo złotego i zawsze mniej daje a i tak pranie jest pachnące i miekkie. P mi z Niemiec teraz płyn do prania i do płukania przywiózł, więc jak mi się polskie pokoncza to będę próbować
Re: Ile kosztuje życie...
My kupnych to też raczej mało jemy, ale tych domowych to już więcej. Przeważnie wędziny szynki i boczek.
Aneczka, niemieckie są mocniejsze.
Aneczka, niemieckie są mocniejsze.
Re: Ile kosztuje życie...
Ja plyn do prania tylko lenora ale juz do plukania nie jestem w stanie zadnego lenora scierpiec... i butelka duza plynu do prania na dosc dlugo mi starcza... kapsulki mam od wiosny a jeszcze nie zuzyte bo jakos mi nie podeszly i zapach tez srednio... uzywam jak mi sie przypomni ze trzeba zuzyc zeby pudelko miejaca nie zajmowalo...
20.07.2015 - 10tc
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
05.01.2018 - 8tc
18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵
Re: Ile kosztuje życie...
Ja na odwrót, zazwyczaj daję nawet mniej niż piszą
Re: Ile kosztuje życie...
ja leję więcej niż trzeba, bo na pewno nie starczy mi na tyle prań, co jest podane na opakowaniu. Skończę płyn i zamierzam wrócić do kapsułek.
"Działanie pociąga za sobą koszty i ryzyko,
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
ale o wiele mniejsze niż te,
które wiąże się z wygodną biernością."
Julia 2.4.2017r.
- Escherichia
- Posty: 5494
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Ile kosztuje życie...
Ok, wszystko czyste. Specjalnie nie dawałam płynu do płukania, aby sprawdzić zapach. Jest ok. Ja w sumie z żadnego płynu do płukania nie jestem zadowolona
Jutro pewnie dokupie drugie opakowanie.
Robimy około 2 prań tygodniowo, więc starczy nam do wakacji
Jutro pewnie dokupie drugie opakowanie.
Robimy około 2 prań tygodniowo, więc starczy nam do wakacji
Re: Ile kosztuje życie...
Ja lubiłam kapsułki wizzir alpine cośtam. Piękny zapach.
Teraz wszystko nasze i K piorę w białym jeleniu płynie i płynie do płukania.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Teraz wszystko nasze i K piorę w białym jeleniu płynie i płynie do płukania.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Kornelia 25.4.2021 r.
Re: Ile kosztuje życie...
Też lubię Klebuszka. Używam głównie do prania firan i do ręcznego.
Escherichia, uff, bo już myślałam, że z reklamacja do mnie przyjedziesz
Ja bez płynu do płukania już nie potrafię prać. Inaczej wszystko jest takie sztywne i szorstkie. Szczególnie ręczniki.
Escherichia, uff, bo już myślałam, że z reklamacja do mnie przyjedziesz
Ja bez płynu do płukania już nie potrafię prać. Inaczej wszystko jest takie sztywne i szorstkie. Szczególnie ręczniki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 23 gości