Moja walka o lepszą sylwetkę

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 12 lis 2019, 23:49

Daff w ciąży przytyłam 15 kg, kończąc kp ważyłam 4 kg więcej niż w momencie zajścia w ciąże. Także nie chudłam. Ale tez niczego sobie za bardzo nie odmawiałam, jadłam słodycze i „normalne” jedzenie. Nie objadałam się, ale tez nie stosowałam żadnych diet.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 13 lis 2019, 8:45

No jak nie schudłaś? A te 11kg?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 13 lis 2019, 9:37

Te 11 kg to raczej dziecko, macica, wody płodowe i woda zatrzymana w organizmie (miałam nadciśnienie indukowane ciąża).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 13 lis 2019, 10:10

daff to ja mam podobnie :P zawsze się koleżanki śmiały, że np. na majonezie pisze datę otwarcia i wyjadam go max po 14 dniach tak jak jest napisane na opakowaniu :P

Awatar użytkownika
Ruby
Posty: 21526
Rejestracja: 26 maja 2017, 23:45

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Ruby » 13 lis 2019, 10:27

Neciu, jaki pieczesz chleb?
20.07.2015 - 10tc :(
05.01.2018 - 8tc :(

18.08.2018 🩷
16.06.2021 🩵

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23428
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 13 lis 2019, 13:00

daff powiem Ci, że jestem w szoku jak przeczytałam o nawykach żywieniowych Twojego męża ;)
Myślałam, ze z racji zawodu, on jest taki fit aż do przesady ;)

Awatar użytkownika
Aurinko
Posty: 8498
Rejestracja: 27 maja 2017, 23:38

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Aurinko » 13 lis 2019, 13:25

daffodil pisze:
12 lis 2019, 22:06
Teraz wziął nowe pudełka do końca miesiąca (oczywiście bez weekendow), takie co ma kolega w pracy. Dziś pierwszy dzień, kolacje wywalił bo stwierdził ze jakaś kwaśna (próbowałam, po prostu po meksykańsku!!!). M boi się panicznie zatruć, ma delikatny żołądek, wiec jak coś mu nie pasi to nie je z obawy przed rzyganiem.
Delikatny żołądek? Mnie się wymiotować chciało jak przeczytałam menu na weekend...

Necia
Posty: 20463
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:16

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Necia » 13 lis 2019, 13:39

Ruby pisze:
13 lis 2019, 10:27
Neciu, jaki pieczesz chleb?
Ruby mąka pełnoziarnista, drożdże, woda, sól, pół kg mąki, pół litra wody, 7 g suchych drożdży, łyżeczka soli. Wymieszać, wyrasta 40 min i na 40 min do pieca na 200 stopni.
Krzyś 11.5.2017 r.
Kornelia 25.4.2021 r.

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 13 lis 2019, 13:48

Haha Suerte to u nas majonez stoi i stoi 😀
Ale M zawsze podejrzliwie wącha 😀

Misiaq, niestety nie lubi się ze zdrowym jedzeniem. Już dawno zrezygnowałam z gotowania dla niego, bo ja chętnie bym mu sklecila jakaś salateczke a on tym pogardzi. Dużo ćwiczy i to go ratuje. Nie wyglada teraz jakoś dramatycznie, ale nie wyglada dobrze zdecydowanie.

Aurinko, delikatny do przeterminowanych rzeczy 😀 mi się chyba żołądek zmniejszył, bo jak w weekend nałożyłam sobie swoją normalna porcje to czułam się taka pełna.. a do tego patrzę na menu M to mnie to jeszcze bardziej szokuje teraz.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
meg
Posty: 14861
Rejestracja: 27 maja 2017, 10:02

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: meg » 13 lis 2019, 14:22

Daff, a on nie jest trenerem personalnym? Każdy jakiego poznałam wyglądał super.

Ja dzisiaj ruszam na zumbę. Co środę będę chodzić. Liczę, że nie będzie powtórki z Orbitreka

Wysłane z mojego BND-L21 przy użyciu Tapatalka

ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 13 lis 2019, 14:26

Meg, tak jest między innymi ;) bardzo dużo ma na głowie, ale na wakacje się zawsze ogarnia.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Misiaq
Posty: 23428
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:40

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Misiaq » 13 lis 2019, 14:36

daffodil pisze:
13 lis 2019, 13:48
Misiaq, niestety nie lubi się ze zdrowym jedzeniem.
Wiesz to już nawet nie chodzi o zdrowe jedzenie, tylko o takie opychanie się.
I to opychanie się świństwem jak hot dog ze stacji.

Awatar użytkownika
Suerte
Posty: 7973
Rejestracja: 27 maja 2017, 11:29

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: Suerte » 13 lis 2019, 15:15

daff na moim jest napisane, żeby zużyć 2 tygodnie po otwarciu :P

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 13 lis 2019, 16:09

Misiaq, wiem 🤷‍♀️ Walczę z nim żeby nie pił np tyle energetyków..żeby poszedł na badania.
A potem siada do (w miarę zdrowego) śniadania i jak myślicie czym popija?
Colą.
Śniadanie popija colą zero 🤦‍♀️
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
daffodil
Posty: 2849
Rejestracja: 27 maja 2017, 7:52

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

Post autor: daffodil » 13 lis 2019, 16:10

Suerte, haha to ja chyba kupuje inny :P
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: nuuutella i 17 gości