Miało dzisiaj przyjść moje białko, ale zmienili datę na jutro
Moja walka o lepszą sylwetkę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
shattered, spodobała mi się ta dziewczyna, którą ostatnio podrzucałaś, zastanawiam się nad tymi wyzwaniami typu 50 dni. Masz jeszcze jakieś fajne treningi do polecenia?
Miało dzisiaj przyjść moje białko, ale zmienili datę na jutro
w każdym razie zamierzam się teraz wziąć za dietę poważniej, bo na razie to głównie MŻ + treningi, a efekty baaardzo subtelne (i waga stoi). Potrzebuję jakiegoś mocnego planu i motywacji 
Miało dzisiaj przyjść moje białko, ale zmienili datę na jutro
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nie, mi też się spodobała więc jadę z pierwszym wyzwaniem epic, powiem szczerze, że na początku kilka treningów jest do wyboru dla zaawansowanych i początkujących i nie wiem czy nie przesadziłam z zaawansowanymi, trochę padam w trakcie


Ja nigdy nie znalazłam białka dla siebie, ewentualne w ciastkach jakiś jak piekłam, nie jestem wstanie tego wypić

Długo już mżetkujesz i ćwiczysz?


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
shattered, w zasadzie od początku roku, chociaż w 2020 też chyba najwięcej w życiu ćwiczyłam. Szkoda, że nie chudnę, a w każdym momencie, kiedy trochę odpuszczę, to wręcz tyję 
Ja wczoraj sobie robiłam łapki i ramiona od niej i też było spoko, nawet sobie myślałam, że powinnam cięższe hantle wziąć, ale na koniec wjechały pompki i mnie zamordowały
Które wyzwanie wzięłaś? Bo widziałam epic 50 days i epic for beginners, muszę chyba przy kompie to ogarnąć, bo przez telefon nie mogę się do końca odnaleźć, jakie są opcje. Aaa i jeszcze głupie pytanie, czy w tych wielodniowych wyzwaniach robisz sobie dzień przerwy (i jak często), czy lecisz codziennie (kołakowska też miała 30 dni i też się zastanawiałam, czy jest w tym jakaś regeneracja przewidziana)
Ja wczoraj sobie robiłam łapki i ramiona od niej i też było spoko, nawet sobie myślałam, że powinnam cięższe hantle wziąć, ale na koniec wjechały pompki i mnie zamordowały
Które wyzwanie wzięłaś? Bo widziałam epic 50 days i epic for beginners, muszę chyba przy kompie to ogarnąć, bo przez telefon nie mogę się do końca odnaleźć, jakie są opcje. Aaa i jeszcze głupie pytanie, czy w tych wielodniowych wyzwaniach robisz sobie dzień przerwy (i jak często), czy lecisz codziennie (kołakowska też miała 30 dni i też się zastanawiałam, czy jest w tym jakaś regeneracja przewidziana)
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja i pompki to jakaś komedia, zrobię chyba 5 poprawnych i kapitulujeefryna pisze: ↑24 lut 2021, 8:33shattered, w zasadzie od początku roku, chociaż w 2020 też chyba najwięcej w życiu ćwiczyłam. Szkoda, że nie chudnę, a w każdym momencie, kiedy trochę odpuszczę, to wręcz tyję
Ja wczoraj sobie robiłam łapki i ramiona od niej i też było spoko, nawet sobie myślałam, że powinnam cięższe hantle wziąć, ale na koniec wjechały pompki i mnie zamordowały
Które wyzwanie wzięłaś? Bo widziałam epic 50 days i epic for beginners, muszę chyba przy kompie to ogarnąć, bo przez telefon nie mogę się do końca odnaleźć, jakie są opcje. Aaa i jeszcze głupie pytanie, czy w tych wielodniowych wyzwaniach robisz sobie dzień przerwy (i jak często), czy lecisz codziennie (kołakowska też miała 30 dni i też się zastanawiałam, czy jest w tym jakaś regeneracja przewidziana)

wzięłam to 50 dni i ja rozumiem to tak, że w beginners masz 5 treningów zamiast 5 pierwszych z epic a od 6 treningu robisz dalej te z 50.
A co do przerw ja patrzę na datę dodania, tam jest np. 3 treningi- dzień przerwy, kolejny 1 - dzień przerwy, później znowu kilka codziennie. Ale i tak to zmieniam zależy jak mam czas. Kołakowska w treningach ma dokładnie opisane kiedy masz reset.
A co do szybkiego tycia jak tylko odpuszczę to łącze się w bólu, jak odpuściłam od października to w 3 miesiące przytyłam 5kg. I to nie tak, że wjechałam w żarcie jak dzik w żołędzie tylko trochę poluzowałam.


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
shattered, dzięki, dużo mi rozjaśniłaś
to jak nic się nie zmieni, to też zacznę dzisiaj to wyzwanie. Wzięłam 2x 2,5kg (bo kolejne mam 5, potrzebuję czegoś pomiędzy!), ale myślę, że nawet 4kg by mi weszło spokojnie. Ja takich prawidłowych pompek nie jestem w stanie zrobić więcej niż 10 (pod warunkiem, że są na początku treningu, bo wczoraj to było mega słabo), ale później przechodzę zwykle na kolana i czekam na lepsze czasy

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę

to powiem Ci, że ciężarem to mnie zaskoczyłaś, ja mam po 3 kg na rękę i jak robiłam trening który trwał 40 minut to lewa ręka już poszła źle technicznie, bolał mnie nadgarstek a na drugi dzień praktycznie cała dłoń


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Ja wzięłam taki na 20 minut

A jak mnie coś zaczyna boleć przy siłówce (w sensie innego niż mięśnie) to od razu odpuszczam, bo jednak się boję sobie zrobić krzywdę
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mnie zaczęło boleć jakieś pół godziny po więc nie miałam szans na reakcję. Widzę, że dzisiaj też z obciążeniem to będę się pilnować


Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Co za motywacja. Tydzień bez słodyczy i pół kilograma gratis. Bardzo ale bardzo mnie podbudowało
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mimezja ale bym się wkurzyła, współczuję. A jadłaś jakoś więcej żeby zastąpić słodkie? Albo jesteś przed okresem? U mnie było ostatnio 0,3 na plusie z dietą i ćwiczeniami ale jakoś mam to w ()(), w tym tygodniu się nie zważyłam.


- Escherichia
- Posty: 5539
- Rejestracja: 27 maja 2017, 11:23
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Shattered, Efryna.. muszę popatrzeć na te ćwiczenia, może nie wymordują mnie, jak Kołakowska
Zamówiłam na Aliexpress taśmy materiałowe do ćwiczeń, będę robić dupę
Poza tym chodniki "czyste", więc chciałabym dzisiaj wrócić na kijki zanim pogoda znowu się skasztani.
Jestem przed okresem 2-3 dni, więc nawet nie staję na wadze, ale zauważyłam, że zapinałam dzisiaj pasek na 6 dziurkę, a nie 5, więc idziemy ku dobremu
Mimezja
Jestem przed okresem 2-3 dni, więc nawet nie staję na wadze, ale zauważyłam, że zapinałam dzisiaj pasek na 6 dziurkę, a nie 5, więc idziemy ku dobremu

Mimezja

Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Mimezja, no takie momenty bardzo demotywują :/
Escherichia, to dajesz ze mną! Ja planuję dzisiaj zacząć wyzwanie.
Po namyślę zacznę od tych 5 dni beginners, a później od 1 dnia EPIC (muszę się nastroić psychicznie). Popatrzyłam na EPIC II i to wygląda jednak jak za duży hardkor jak dla mnie. No i muszę sobie kupić jakieś przyjazne hantelki 3 kg
Escherichia, to dajesz ze mną! Ja planuję dzisiaj zacząć wyzwanie.
Po namyślę zacznę od tych 5 dni beginners, a później od 1 dnia EPIC (muszę się nastroić psychicznie). Popatrzyłam na EPIC II i to wygląda jednak jak za duży hardkor jak dla mnie. No i muszę sobie kupić jakieś przyjazne hantelki 3 kg
Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
Nooo... na pewno są bardziej statyczne bo to siłowe ale wymordować też dają radęEscherichia pisze: ↑24 lut 2021, 12:08Shattered, Efryna.. muszę popatrzeć na te ćwiczenia, może nie wymordują mnie, jak Kołakowska![]()


Ja nawet na tą II nie patrzyłam jeszcze. E tam, nie kupuj, zaraz dojdziesz do 5 kg, szkoda kasy



Re: Moja walka o lepszą sylwetkę
ja przez przypadek włączyłam epic II (zanim się nie zorientowałam, że jest jeszcze jedynka) i cóż zrobiłam wielkie oczy 
Jak dojdę do 5 to sprzedam
ale nie sądzę, żeby się to jakoś zawrotnie szybko stało. Ideałem by były 3,5

Jak dojdę do 5 to sprzedam

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości